Joey Ingram – Nie wiem, czy będę dalej grał online

0
Joey Ingram

Jest pokerzystą, ale od dłuższego czasu kojarzymy go szczególnie z fantastycznych podcastów z gwiazdami pokera. Amerykanin Joey Ingram cieszy się tworząc świetne materiały dla innych, ale nie wie, czy nie będzie się to wiązało z rezygnacją z grindu.

Ostatnie dni dla fanów Pot Limit Omaha na WSOP są całkiem niezłe. Zakończył się turniej 10.000$ Pot Limit Omaha Championship, a trwa inny wielki turniej w tej odmianie – 25.000$ Pot Limit Omaha High Roller.

Jednym z graczy żywo zainteresowanych eventem jest Joey Ingram. Amerykanin dzisiaj znany jest przede wszystkim z podcastów i materiałów, które tworzy dla społeczności graczy. Mówi, że poker nie jest już dzisiaj jego głównym zainteresowaniem. Promowanie gry zabiera sporo czasu i ciężko jest wszystko pogodzić:

Trudno jest odnieść sukces w obu dziedzinach. Nie wiem jak utrzymywać pod tym względem równowagę. Granie w pokera, trening fizyczny, myślenie o grze i jej nauka, a przy tym jeszcze wszystkie inne projekty.

Przez kilka ostatnich lat Ingram mozolne budował swoją markę. Przyszli za tym fani, którzy uznają go dzisiaj za jednego z najlepszych twórców materiałów związanych z pokerem. Kilka miesięcy temu Joey wydał nawet książkę, a jego trudny wynagrodzone zostały podczas American Poker Awards, gdzie odebrał nagrodę za Podcast Roku. Dlatego też pewnie swoją grę ograniczył:

To interesujące, bo czujesz, że twoje zrozumienie konkretnych sytuacji nie jest już tak szybkie jak było wcześniej, ale to musi wrócić, bo znów grałem więcej rozdań i to myślenie o pokerze wraca, ale wszystko inne na tym cierpi. Pewnie jest gdzieś złoty środek, do którego mogę dotrzeć, ale niem wiem czy jest sens, abym dalej grał online.

Joey Ingram

Nie chce zapomnieć o swoich korzeniach

Joey mówi, że poker nie daje mu już tak wielkiej motywacji jak kiedyś. Grał wysokie stawki, rywalizował z najlepszymi, a więc z grindu mógłby zrezygnować. Projekty biznesowe i inne zajęcia mogą wypełnić tę lukę, chociaż przyznaje, że całkiem od gry nie chciałby odchodzić:

Robię równocześnie sporo materiałów związanych z pokerem, mówię o PLO, a więc chcę w tę grę być dobry. Ona była powodem, dla którego to wszystko rozpocząłem, a więc mógłbym te dwie kwestie połączyć.

Nie ma nawet znaczenia tutaj znaczenia, że w przypadku turniejów Joey często nie radzi sobie szczególnie dobrze. Wynika to z faktu, że formuła turniejowa dla Omahy nie odpowiada mu tak samo jak gry cashowe. Promowanie PLO jest jednak najważniejsze:

Nie mam żadnego pojęcia co wyprawiam w turniejach. Zarówno ja, jak i inni gracze jak JNandez produkują więcej materiałów o PLO, a co za tym idzie, więcej osób będzie chciało spróbować swoich sił w grze. Ogólnie turnieje (na WSOP) odniosły sukces, a ja jestem szczęśliwy, że PLO jest popularną i lubianą grą.

cashback PartyPoker

ŹRÓDŁOPokerCentral.com
Poprzedni artykułChris Ferguson nie powinien nigdy grać na WSOP
Następny artykułJonathan Little radzi – redukcja strat z parą waletów