Jimmy Fricke oraz tendencja ?wszyscy z czymś kończą?

13

Oglądając właśnie relacje z tych turniejów, gdzie oczywiście pokazywane są wybiórcze rozdania zastanawiałem się ile w jednym, konkretnym turnieju należy rozegrać poprawnych rozdań, ale ile również zależy od pierwiastka szczęścia. W Aussie Millions 2007 niejaki Jimmy Fricke to chyba swoim pokerowym fartem obdzieliłby całą masę turniejów:

Niemniej jednak, w przebiegu całego turnieju, kilka jego zagrań była naprawdę bardzo dobrych. Widać, że gracz obserwował swoich przeciwników i konkretne zagrania wykonywał zdecydowanie pod nich, korzystając przy tym ze swojego wizerunku przy stole.

Na Sportklubie zobaczyłem również pierwszy raz reklamę Full Tilt Poker:

Dlaczego o niej wspominam? Gdzieś mniej więcej w 20 sekundzie tej reklamy padają słowa o parze KK, którą czasem trzeba spasować. Od razu przypomniało mi się rozdanie z jednej z satelitek do turnieju PokerStars Strefa Live, które odbywają się w warszawskim hotelu Hyatt. Będąc na utg (blindy 100-200; stack około 5700) znalazłem właśnie owe dwie karty KK. Standardowo otworzyłem podbiciem do 600. Kolejni gracze pasowali, aż do gracza na SB ? Iaśka, który przebił do 1700 (miał około 5500 w stacku). Po spasowaniu kart przez BB decyzja wróciła do mnie. Jako, że była to satelita, a wiadomo, że w tym przypadku nie chodzi o wygraną, tylko o wejście do grona osób, które się kwalifikują dalej (w tym przypadku było 5 wejściówek, zaś graczy w dalszym ciągu powyżej 15) postanowiłem jedynie sprawdzić i dorzuciłem do puli brakujące 1100. Flop w postaci QcJc5c był dla mnie niezbyt korzystny, gdyż oczywiście żaden z moich króli nie był treflowy. Zanim zdążyłem się zastanowić jak to rozgrywać otrzymałem od Iaśka ?all-in?. W tym momencie przystąpiłem do analizy ?miejsca?, w jakim się znajduję. Jeśli miał QQ ? trafił, jeśli miał JJ ? trafił, jeśli miał AA ? prowadził przed flopem, jeśli miał AcX to i tak przegrywam w stosunku 49%-51%. Wydawało mi się, że Iasiek znając mój styl nie wybrałby się z pushem z totalnym blefem. Postanowiłem więc spasować, co wywołało wiele komentarzy przy stole. Iasiek odsłonił tylko jedną kartę?Ac. Po turnieju powiedział mi, że w tym konkretnym rozdaniu miał AA. Iaśka udało mi się wyeliminować w dalszej części satelitki, zaś ostatecznie satelitę udało mi się ukończyć w czołowej piątce. Warto więc czasem zastanowić się nad siłą swoje ręki, która przed flopem może być zdecydowanie mocniejsza niż po wyłożeniu trzech pierwszych kart wspólnych.

O Iaśku teraz trochę z innej strony. Jak przeglądałem ostatnie wpisy różnych osób to zauważyłem przeważającą tendencję: wiele osób z czymś kończy ;). O ile w przypadku niektórych osób to całkiem dobre rozwiązanie 😉 o tyle deklaracja Iaśka, iż po przedłużającym się złym okresie w pokerze kończy z grą trochę mnie zaskoczyła. Wiele osób pod wpisem kolegi udzieliło mu rad typu: zrób przerwę, wyjedź, odpocznij od gry, zresetuj się. Ja zaproponuje trochę ćwiczeń gimnastycznych, które poprawią zarówno ciało jak i stan umysłu ? model do wyboru:

Z ostatniej chwili: wielkie gratulacje dla Łukasza Plichty za zajęcie 5 miejsca na EPT w Kijowie.

Poprzedni artykułEPT Kijów 2009 – 5 miejsce Polaka
Następny artykułSteven Begleiter liderem WPT Legends of Poker

13 KOMENTARZE

  1. Szczerze przyznam że oglądałem wszystkie odcinki Aussie Millions 2007 w Sportklubie i muszę stwierdzić że mają beznadziejnych komentatorów, którzy w ogóle nie znają się na pokerze, pewnie nigdy nie grali tylko przeczytali zasady gry to słychać od razu.

  2. Macie racje, komentarz na Sportklub jest tragiczny. Trochę lepszy jest koleś który komentował relacje z jakichś turniejów Party Poker. Natomiast ten co komentuje te rozgrywki sponsorowane przez FTP to jest dramatycznie słaby.

  3. Zgadzam się z tym, że komentarz na Sportklubie jest kiepściutki. Nawet taki noob jak ja wychwytuje błędy. Najśmieszniejszy gość był jak krytykował Sammiego ?Any Two? George’a za wchodzenie z do gry z 82o. :D“Kompletnie nieprzygotowany do zajęć?”

  4. Swego czasu z Pawciem mieliśmy mały “romans” ze Sportklubem i podobno (według opinii graczy) były to jedyne odcinki pokera, które dało sie tam oglądać. Tez czasem patrzę w TV i jak słucham tego kolesia to mnie żal ogarnia… Kompletnie nieprzygotowany do zajęć…

  5. Racja, Fricke miał w AM 2k7 szczęścia co niemiara. Ogólnie ciekawy był ten turniej i późniejsza cashówka, gdzie Elezra na początku był nieźle spłukany./// Jedyne, co mnie irytuje troszkę na Spotklubie, to komentator. Wiem, że presją jest komentowanie rozgrywek pokerowych ale błędy typu ‘wygrał setem’ a karty np. Hero: TT board: T242K są trochę rażące. Jest więcej, ale nie zdołałem ich wszystkich zapamiętać..

  6. Czy w opisie pierwszej pozycji pan w czapce, który siedzi na ławce, przygotowuje się do zrobienia Dolphin’a czy też ma w planach trzasnąć Ananda Balasana?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.