Jesienne Szczupaki

4

Pierwszy turniej udał się znakomicie. Zagrało w nim ponad 20 osób a dodatkowymi nagrodami były:

  • dwa bounty jackpoty po 100PLN za wyeliminowanie organizatorów Clippera i Janiego (żeby było trudniej startowali oni z podwójną ilością żetonów)
  • siedem filmów DVD (6 całkiem fajnych + 1 mniej fajny ale o tym później)

Straż Miejska się bawi

Sam turniej rozpoczął się z opóźnieniem. Wpływ na to miała impreza andrzejkowa zorganizowana w lokalu przez Straż Miejską. Głośna muzyka i tańce na parkiecie powodowały, że impreza się przeciągała a my czekaliśmy na rozpoczęcie turnieju. W tym czasie obejrzeliśmy mecz Cracovia-Legia 0:2 (Brawo Chinyama!!!!).

W końcu rozpoczęliśmy grę. Ja wylosowałem szczęśliwie dostając jedno bounty (Clippera) na swoim stoliku.

Progresive rebuy

Turniej miał się odbywać w formule freezout ale po tym jak w pierwszym rozdaniu Coher przegrał wszystkie swoje żetony za zgodą wszystkich graczy postanowiliśmy, że przez pierwsze dwa poziomy blindów będzie można robić rebuye. Jednak każdy rebuy będzie kosztował o jedno wpisowe więcej. Więc Coher po zapłaceniu podwójnego wpisowego wkupił się do gry. Za chwilę progresywnego rebuya wziął też Sejo. Jak się okazało chłopaki zasponsorowali nam tylko pulę, ponieważ obaj odpadli jako pierwsi. Coher na pocieszenie mógł wylosować sobie film i tym razem miał więcej szczęścia niż przy pokerowym stole – wylosował "Wielkiego Szu". Reszta filmów była przeznaczona dla czołowej szóstki w turnieju.

Clipper to dobry kolega

W początkowej fazie turnieju doszło do ciekawej sytuacji. Kiedy rozdawałem karty Clipper sprawdził duże podbicie Seja, pokazał mi swoje karty (10-9) i poprosił o pomoc. Nie ma sprawy pomyślałem i wyłożyłem mu flopa A-9-9. Clipper wygrał dużą pulę i poinformował mnie, że jak sam będzie rozdawał to postara mi się zrewanżować. W końcu przyszła jego kolej rozdawania. Swoje karty przekazał dwóm kibickom, które miały rozegrać to rozdanie za niego a sam zerknął w moje karty (musiał je znać żeby wiedzieć jakiego flopa ma mi wyłożyć :)). Miałem 3-4. Do rozdającego wszyscy spasowali i wtedy dziewczyny trzymające karty Clippera powiedziały mu żeby podbił. Clipper zagrał za 800. Ja ufając w dobre zamiary kolegi, który obiecał mi przyjazny flop dołożyłem ze swoimi conectorami. Flop Q-4-4 :). Czekam a dziewczyny grające za Clippera polecają mu zagrać za 1,000. Clipper niechętnie ale dorzuca ten 1,000 ja przebijam do 3,000 na co Clipper dostaje polecenie zagrania za 5,000 :P. Lekko podłamany wrzuca żetony do puli. Ja zagrywam allina i zostaję sprawdzony. Clipper miał A-Q i double-up :).

Potem doszło do jeszcze jednej niesamowitej sytuacji. Po raz kolejny znalazłem się na allinie tym razem pre flop z A-A kontra dwie czarne dziesiątki Janiego. Już wstawałem od stołu (Jani nigdy nie przegrywa mając czarne dziesiątki) ale o dziwo moja "słabsza" ręka się utrzymała :).

W końcu dotarliśmy do finałowego stołu. Tam udało mi się w końcu trafić bounty-jackpota i po wyeliminowaniu Clippera większość wpisowego do turnieju mi się zwróciła.

Ostatecznie zająłem 3 miejsce, po głupim pomyśle limpowania z asami. Turniej wygrał Milus, który oprócz znakomitej gry pokazał kilka fantastycznych blefów (obiecałem Mu, że o tym napiszę :)).

Szczupaki i Czeski Film

 No ale jak zająłem trzecie miejsce to oprócz nagrody finansowej należała mi się również nagroda rzeczowa. Zostały trzy filmy (przy czym jeden miał być bad beatowy). Z drżącym sercem wylosowałem jedną paczuszkę i z pewną taką nieśmiałością zacząłem ją otwierać. W końcu… tak jest, zawsze o tym marzyłem – wygrałem film "Polowanie na jesienne szczupaki"!!!. Grunt to mieć szczęście w losowaniu, wygrać można było "Wielkiego Szu" czy "Sztos" a ja mam szczupaki i nawet nie wiem co z nimi zrobić :). Szczęśliwie dla mnie Milus okazał się zapalonym wędkarzem i wymieniłem się z nim na filmy. W zamian za szczupaki dostałem "Czeski sen". Fajnie :).

Extravaganza Poker Night

Dzisiaj wieczorem idę walczyć u Michała Wiśniewskiego o miejsce na Unibet Open. Trzymajcie za mnie kciuki. Jutro jak tylko wstanę napiszę jak było.

Poprzedni artykułTurniejowe oszustwo na Full Tilt
Następny artykułDobra zabawa w Extravaganzie

4 KOMENTARZE

  1. Dzieki za Turniej, dzieki za wpis dzieki za mila zabawe… Naprawde dawno sie tak nie bawilem fajnie szczegolenie siedzac miedzy dwoma kibickami ktore graly moimi kartami.. turniej fajny wydaje mi sie taki na luzie z kupa smiechu i spora iloscia alko a na deser Straz Miejska w tle… Sejo czul ich oddech na plecach.. doslownie…

  2. Powodzenia Pawciu! Nie zapomnij odnowić własny piercing i wueksponuj swoją kolekcję tatuaży – jakieś lateksowe wdzianko będzie w sam raz. Have fun! :]

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.