Jay Farber za wygraną kupi dom, Ferrari i Astona Martina

6

Promotor nocnych klubów w Las Vegas, Jay Farber jest sprawcą największej niespodzianki na stole finałowym WSOP. Gracz z najmniejszym doświadczeniem przy stołach pokerowych odniósł największy życiowy sukces. Za drugie miejsce Farber otrzymał $5,174,357, co jest niewątpliwie największą wypłatą jaką Farber kiedykolwiek otrzymał za dobrze wykonaną pracę.

Wygląda na to że Farber i tak nieźle zarabiał jako promotor skoro było go stać na opłacenie wpisowego w wysokości $10,000. Dopiero teraz jednak, dzięki porządnemu zastrzykowi gotówki będzie sobie mógł pozwolić na zakup wielkiego domu, Ferrari i Astona Martina, takie plany Farber wyjawił w wywiadzie dla TMZ.

Dla Farbera dojście do kasy w turnieju WSOP było dopiero pierwszym miejscem płatnym jakie osiągnął do tej pory w turniejach live. Zajęcie drugiego miejsca w gronie 6,352 graczy jest niewątpliwie wielkim sukcesem, pytanie czy Farber osiądzie na laurach czy będzie kontynuował swoją pokerową karierę. Na razie jest pewne tylko to że w najbliższym czasie przepuści sporą część swojej wygranej.

I choć drugie miejsce i wielkie pieniądze niewątpliwie ucieszyły Farbera, to jednak z dalszej wypowiedzi dla TMZ wynika, że jednak czuje on również pewien niedosyt. „Pieniądze są duże, ale gdy dojdziesz już tak daleko, to chcesz wygrać” dodał.

Poprzedni artykułAmir Lehavot odsłania kulisy przygotowań do finału WSOP
Następny artykułWolny Poker w Sejmie

6 KOMENTARZE

  1. Też mi news, ferrari kupi. Jakby na ten przykład poloneza chciał kupić to moglibyście napisać…

  2. Sporej kwoty już nie ma, bo musiał zapłacić podatek. A Ferrari nie odliczy, chyba, że kupi z kratką 😉

  3. Widać, że kasa trafiła do gościa,który otoczony jest mnóstwem znajomych,którzy wydoją z niego tą kasę na różnych imprezach itp..Sam widzę nie jest lepszy i zamiast mądrze zagospodarować kasą to wyda na różne luksusowe rzeczy(2 luksusowe samochody to jak dla mnie bezsensowna strata kasy)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.