Ikony pokera – Isaac Haxton

1

Jeden z bardziej rozpoznawalnych pokerzystów ze światowej czołówki. Najczęściej spotkać go można przy wirtualnych stołach, jednak nie stroni również od podróżowania na największe festiwale pokerowe. Niesamowicie utalentowany, jednocześnie niezwykle skromny i bardzo rodzinny – cały Isaac Haxton.

Ike urodził się w Nowym Jorku, dorastał natomiast w Westchester. Jego znakomicie wykształcony ojciec wprowadził go w świat „gier umiejętności”. Od czwartego roku życia Isaac grał w szachy, w trochę starszym wieku przerzucił się jednak na grę Magic: The Gathering. Wychowany w atmosferze skupienia, połączonej z nieustannym treningiem analitycznego myślenia, Ike był w zasadzie skazany na pokera.

Jego historia związana z tą grą rozpoczęła się tak, jak wiele innych – studia, znajomi, domowe gry w akademikach, niskie stawki. Jednak w jego przypadku przełomowym momentem nie była wizyta na większym turnieju live, ale pierwsze pieniądze wpłacone na grę online. Wtedy zdał sobie sprawę, że to może być coś wielkiego.

Mimo to należy przypomnieć, że Ike był wtedy w trakcie studiów, konkretnie informatyki na Uniwersytecie Browna. Choć był pełnoletni, bardzo zależało mu na akceptacji ze strony rodziców, z których zdaniem od zawsze bardzo się liczył. Na szczęście znalazł u nich oparcie i wyeliminował jedną przeszkodę ze swojej drogi.

Rodzice starali się wspierać go we wszystkim co robił, niezależnie od tego, jakie było ich zdanie na dany temat. Było to dla niego bardzo motywujące, jednocześnie podkreśla jednak, że nie jest to nietypowa sytuacja, jeśli chodzi o podejście rodziców do zainteresowania ich dzieci pokerem.

„Wielu z moich przyjaciół godzinami wysłuchuje narzekań rodziców, którzy twierdzą, że ich dzieci marnują sobie życie zajmując się zawodowo pokerem. U mnie jest na szczęście inaczej, co z pewnością wynika z tego, że obydwoje mają matematyczne umysły. Nie mieli żadnego problemu ze zrozumieniem, że w pokerze zdecydowanie dominują umiejętności, podobnie jak w grach, na których się wychowałem. Ponadto zdają sobie sprawę, że jeśli będę dobrym pokerzystą, to prędzej czy później – przyjdą za tym duże pieniądze i dzięki temu na pewno nie umrę z głodu”.

Studia, które Ike rozpoczął, były bardzo pomocne przy odnalezieniu się w wirtualnej rzeczywistości pokera.

„Mam reputację gracza o bardzo matematycznym umyśle, jednak uważam, że nie zasługuję na nią aż tak bardzo. Ludzie wyobrażają sobie, że podczas gry analizuję wszystkie liczby z prędkością światła i że spędzają mi one sen z powiek. Podczas rozgrywki zachowuję się zupełnie normalnie, choć muszę przyznać, że prawdopodobnie analizuję to wszystko trochę dokładniej, niż moi rówieśnicy. Można zatem powiedzieć, że studia były dla mnie w tym aspekcie bardzo pomocne”.

Mimo korzyści płynących ze studiowania, Ike postanowił przerwać naukę na rok, by spróbować swoich sił w grze online. Swoją przygodę rozpoczął od depozytu w kwocie 50$ i stawek 0.25$/0.50$. Dość szybko udało mu się wskoczyć na wyższe stawki, zahaczył o limity 3$/6$, by kilka miesięcy później grać już 30$/60$. Po kilku latach sumiennego grindowania zbudował bankroll, który pozwolił mu myśleć o pierwszym dużym festiwalu pokerowym.

Zadebiutował podczas festiwalu Pokerstars Carribean Adventure i od razu rozpoczął z „wysokiego C”. Zajął drugie miejsce w WPT Championship Event, dzięki czemu już podczas swojego pierwszego występu na tak dużym festiwalu zgarnął 861.789$. Jak się później okazało, pieniądze te były dla niego bardziej problematyczne, niż sądził. Postanowił bowiem wpłacić wygraną na swoje konto Poker Stars, skąd później wypłacił 800.000$.

Wszystko to działo się w 2007 roku, kiedy to skandal wokół Netellera był w pełnym rozkwicie. Doszło do tego, że z powodu problemów z systemem płatności, fundusze Ike utknęły u operatora na dobre kilka miesięcy. Na szczęście cała ta historia zakończyła się szczęśliwie i odzyskał on swoje pieniądze.

W sieci używa zwykle nicków Ike Haxton, luvtheWNBA oraz philivey2694. Specjalizuje się w grach na najwyższych stawkach, gdzie przy każdym stoliku spotkać można najbardziej rozpoznawalnych grinderów. Mimo to, istnieją pomiędzy nimi dość znaczące różnice i o wygranej decydują niuanse, ktoś w danym momencie ma rację, a ktoś znacząco się myli. Jak stwierdził sam Ike – „Nie wykluczam, że często należę do tej drugiej grupy. W końcu przez dłuższy czas moje wyniki, delikatnie mówiąc – nie były wybitne”.

Aby prowadzić taki, a nie inny styl życia, Haxton zmuszony był do opuszczenia Stanów Zjednoczonych i przeprowadzki na Maltę. Nie ukrywa, że zasady, na jakich opiera się życie pokerzysty od początku były mu znane i dzięki temu znosi je dość lekko.

„Gdybym powiedział, że niesamowicie tęsknię za Stanami Zjednoczonymi – byłoby to kłamstwo. Być może jest to specyficzny rodzaj tęsknoty za krajem, w którego byłbym obywatelem, w którym był żył i w którym nad moją głową nie wisiałyby różnego rodzaju restrykcje wizowe i inne tego typu sprawy. Naturalnie tęsknię za rodziną oraz za moim rodzinnym miastem, jednak równie dobrze mógłbym powiedzieć, że brakuje mi Las Vegas, które było bardzo bliskim mi miejscem odkąd ukończyłem studia. Nie nazwałbym tego zatem tęsknotą, choć podróżowanie czasami staje się dość męczące. Z pewnością chciałbym wrócić do czasów, gdy mieszkałem w Vegas, wokół mnie byli sami znajomi i wszystko było normalnie”.

Jest to wypowiedź doskonale świadcząca o tym, że Ike, podobnie do większości pokerzystów online, ma bardzo introwertyczną naturę. Posiada naturalne skłonności do bycia nieśmiałym i do trzymania się lekko z boku. To, że posiada wiele zobowiązań, które zmuszają go do wychodzenia z cienia, niezmiennie od lat bardzo mocno go stresuje. Jego obrazem wymarzonej pracy od zawsze był brak szefa, brak współpracowników, brak planu zajęć.

Wraz ze wstąpieniem do Poker Stars  Team Online, którego członkiem jest od 2012 roku, wspomniane tendencje lekko się zmieniły. Był jednak świadomy, że ten krok jest dla niego wielką szansą na międzynarodową karierę, przez co zmuszony był do pójścia na pewne ustępstwa. Jednym z nich było choćby wpuszczenie do domu ekipy nagrywającej film promujący jego wstąpienie do drużyny. Jak wspomina, było to dla niego niezwykle ciężkie przeżycie, zaś na kilka dni przed przyjazdem ekipy miał poważne problemy ze snem.

Choć Ike z całą pewnością specjalizuje się w grze online, dość często zdarza mu się również zasiadać do gry z „realnymi” przeciwnikami. Dla tak izolującego się od ludzi człowieka każdy wyjazd na duży festiwal pokerowy, musi być prawdziwym wyzwaniem. Jednak jak dobrze wiemy – wyzwania są niezbędne, by życie miało jakikolwiek sens. Dlatego też Haxton, przełamując własne słabości, często staje do rywalizacji wraz z setkami innych pokerzystów, którzy pojawiają się na turniejach live. I robi to z dużym powodzeniem, gdyż do tej pory podczas eventów live wygrał ponad 11.000.000$. Od trzech miesięcy nie scashował jednak żadnego turnieju live, jego ostatnim odnotowanym wynikiem jest zwycięstwo w turnieju 6-max z wpisowym 2.200$ podczas tegorocznego festiwalu PCA na Bahamach.

Inaczej sytuacja wygląda, jeśli chodzi o jego aktywność w sieci. Cztery dni temu przeczytać mogliśmy o jego potężnym rozdaniu z Victorem  Bloomem, podczas rozgrywki Pot Limit Omaha. Po tej potyczce do Isildura trafiło niespełna 60.000$.

Choć tego typu kwoty niejednemu mogą zawrócić w głowie, dla Isaaca jest to chleb powszedni. Nie traci jednak chłodnej głowy i jako doświadczony gracz ma dla pokerzystów-amatorów krótką, ale bardzo cenną radę – „Nie doprowadźcie do bankructwa. Wśród początkujących pokerzystów prawie nikt nie myśli o takich sprawach, jak sensowne zarządzanie bankrollem. Z tego powodu większość profesjonalnych zawodników jakich znam, osiągała duże sukcesy już w pierwszych sześciu miesiącach gry”.

Patrząc na przykład Ike Haxtona łatwo można zauważyć, jak ważne w efektywnej grze w pokera jest zarówno wsparcie bliskich, jak i zachowywanie racjonalnego myślenia. Miejmy nadzieję, że jego postawa będzie wzorem dla wszystkich początkujących pokerzystów, którzy marzą o światowej karierze i dobrych wynikach.

Poprzedni artykułWSOP Circuit zawita do Berlina
Następny artykułEPT Grand Final już we wtorek – zagra Ronaldo!

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.