GPL Summer Series: Holz i Nanonoko gromią rywali

0

Druga seria GPL Summer Series dobiegła już końca. Efektowne zwycięstwa odnieśli między innymi Fedor Holz i Randy „Nanonoko” Lew, którzy wygrali wszystkie trzy heads-upy. Przegrała drużyna Dimy Urbanowicza.

Jonathan Little (Las Vegas Moneymakers) – Mike Leah (Paris Aviators) 2:1

W pierwszym pojedynku drugiej serii GPL Summer Series Jonathan Little zmierzył się z Mikiem Leahem. Reprezentant Las Vegas Moneymaker lepiej rozpoczął ten pojedynek, wygrywając z królami przeciwko ósemkom. Drugi heads-up padł co prawda łupem Leah, ale decydującą rozgrywkę wygrał Little. Wszystkie trzy heads-upy były bardzo krótkie – w najdłuższym rozegrano zaledwie 30 rąk.

Marc-Andre Ladoceur (Montreal Nationals) – Igor Yaroshevsky (Moscow Wolverines) 2:1

Drużyna Dimy Urbanowicza przegrała już drugi mecz podczas GPL Summer Series. Tym razem do pojedynku z Markiem-Andre Ladoceurem stanął Igor Yaroshevsky. Rosjanin wygrał co prawda pierwszego heads-upa, ale w kolejnych dwóch nie zdołał już pokonać rywala mimo bardzo zaciętej walki.

Thiago Nishijima (Sao Paulo Mets) – Justin Bonomo (London Royals) 3:0

Niespodzianką było z pewnością pewne zwycięstwo Thiago Nishijimy nad Justinem Bonomo. Reprezentant Sao Paulo Mets wygrał wszystkie trzy pojedynki, choć w pierwszych dwóch to Bonomo znajdował się na prowadzeniu. W trzecim heads-upie Nishijimie udało się wyblefować rywala dzięki all-inowi na riverze, a skrócony Bonomo nie zdołał już odrobić strat.

Randy Lew (Hong Kong Stars) – Jason Wheeler (New York Rounders) 3:0

„Nanonoko” pojawił się w The Cube już po raz drugi. Wcześniej musiał uznać wyższość Martina Jacobsona, z którym przegrał wszystkie trzy heads-upy. Teraz pokonał za to do zera Jasona Wheelera. Pierwszy heads-up był najkrótszy w historii całego GPL, gdy Lew złapał kolor już na flopie, a Wheeler zamienił nutsowego drawa w blef. Kolejne rozgrywki były już dłuższe (szczególnie druga), ale i tak padły łupem reprezentanta Hong Kong Stars.

Fedor Holz (Los Angeles Sunset) – Sorel Mizzi (Berlin Bears) 3:0

Po raz kolejny większych szans rywalowi nie dał Fedor Holz. Najlepszy pokerzysta globu według rankingu GPI zdobył najwięcej punktów w całej lidze, a w The Cube jego bilans to 6:0. Choć z Sorelem Mizzim miał nieco szczęścia, szczególnie w ostatnim heads-upie. Niemiec miał w nim tylko 12 tysięcy żetonów przy 88 tysiącach u rywala, ale i tak zdołał odnieść zwycięstwo.

Timothy Adams (Rome Emperors) – Phil Galfond (San Francisco Rush) 2:1

W ostatnim pojedynku drugiej serii Timothy Adams zmierzył się z Philem Galfondem. W dwóch pierwszych heads-upach Adams odrabiał straty, wygrywając coinflipy, a później nie pozwolił się odbić rywalowi. Ostatnia gra przypadła w udziale Galfondowi, gdy z drugą parą sprawdził blef Adamsa.

Poprzedni artykułNajbogatsi pokerzyści – amatorzy cz. 1 – Talal Shakerchi
Następny artykułPowrót