„Golimy na łyso” – nowy podcast Jacka Danielsa i Timooo – live o 20:00!

8

Już o 20:00 na Twitchu ruszy pierwszy w historii podcast z serii „Golimy na łyso”. Dwóch najbardziej znanych łysych redaktorów pokerowych w Polsce zostanie zamkniętych w malutkim pokoiku oko w oko.

Pamiętacie eksperyment Philipa Zimbardo z 1971 roku, kiedy zamknęli normalnych ludzi do więzienia na kilka dni? W tym przypadku nie mamy raczej do czynienia z „normalnymi” ludźmi. Kto się wcieli w rolę oprawcy, a kto będzie ofiarą? Nie wiadomo, ale na pewno dostanie się komuś trzeciemu. Obaj nie stronią od niczego co jest przykre, złe czy niebezpiecznie.

Jak o sobie mówią „Chcemy właśnie golić wszystko do gołej skóry, czyli każdy temat przerabiać od podszewki, bez żadnych tabu, bez żadnych oporów, bez pokerowych świętych krów. Pociśniemy bekę z każdego, komu się będzie należało!”.

Podcast startuje dzisiaj o 20.00. Jeżeli macie chwilę czasu, albo jej nie macie, bo mieszkanie sprzątnie się później, wchodźcie tutaj i poznajcie najbardziej szalony duet jaki kiedykolwiek powstał – „alternatywnie owłosieni” Jack Daniels i Timooo gorąco zapraszają!

Swoją drogą, jak myślicie… Łysi ludzie myją głowę szamponem czy mydłem? A może potem polerują ściereczką? Pozostawię to pytanie bez odpowiedzi, macie natomiast świetną okazję wykazać się pomysłowością, podpadając jednocześnie mojemu Naczelnemu.

Udanej zabawy!Watch live video from PokerGroundTV on www.twitch.tv

Poprzedni artykułOstatni sukces 8 lat temu, ale udziela lekcji w cenie 1.000$ za godzinę
Następny artykuł„Golimy na łyso” – odcinek 1 już do posłuchania na YT

8 KOMENTARZE

    • To nie ma być hejt, bo bardzo mi się podobają zmiany na stronie od czasu, kiedy ją prowadzisz ! ! ! Kiedyś bywałem tu codziennie, potem stopniowo coraz słabiej, słabiej, przestałem prawie w ogóle. Od czasu zmian tendencja się odwróciła i jestem bardzo często i bardzo pozytywnie oceniam kierunek, w którym strona pod Twoją redakcją zmierza! Chociaż nie uważam, żeby było idealnie, więc skoro już piszę to może parę pomysłów, które możesz przeczytać i któryś ocenić jako dobry i wprowadzić lub wyrzucić do kosza 🙂

      – wywiady, jak najwięcej. Chociaż syt. prawna sprawia, że mało kto chce coś opowiedzieć :/

      – sesje graczy – pewnie trudno kogokolwiek namówić, ale to nie mysi być NL 1000, a może na NL 50 czy 25 znajdą się chętni do nagrania godzinnej sesji z krótkim komentarzem.

      – artykuły np. raz w tygodniu/2tyg/mies. n.t. programów wspomagających grę.

      – może raz w miesiącu na przykład ogłosić, że czekasz na relację graczy z wizyt live na grach i najciekawsze opublikować. Ale niech to są opisy miejsc, gdzie można pograć, a nie na zasadzie bloga, że opowiadam głównie o sobie.

      Co do samego golenia na łyso,

      Akurat to oceniam negatywnie. Główny „zarzut” taki, że same nawiązania do tego, co było wcześniej napisane na stronie. Trochę to wyglądało jak streszczenie artykułów z ostatnich tygodni , przekleństwa na siłę i robienie na siłę żeby było śmiesznie. A najgorzej, moim zdaniem, wygląda to, jak sami opowiadacie o tym że robicie wielką bekę, tak jakbyście chcieli wmówić słuchaczowi, że jest beka . Momentami może było śmiesznie, ale bardzo mało. A już tak personalnie, momenty „yyyyyyyy” koniecznie zastąp milczeniem, bo to bardzo irytujące, jak ktoś puści taki podcast wieczorem kładąc się spać, to po pół godzinie w głowie nie słyszy niczego, chociaż treść byłaby dobra, oprócz „yyyyyy”. Kolegi nie oceniam, bo cały podcast Ty dźwignąłeś i Ciebie słychać.

      Końcówka wyszła na „nie”, ale pomijając golenie, strona pod Twoim kierownictwem +100.

    • Dzięki za konstruktywną krytykę!

      Cały czas planujemy różne nowe projekty, mam nadzieję, że będą się podobać. Z jednymi idzie łatwiej, z innymi trudniej, ale generalnie idziemy powoli do przodu.

      Co do podcastu – przekleństw było może za dużo, fakt, ale zaczęliśmy od złego tematu (Kapica!), a ten gość mnie zawsze wyprowadza z równowagi i stąd pewnie momentami „stajnia”. Mojego „yyyyy” to nie pozbędę się już pewnie nigdy, bo mam ten problem od zawsze i choć staram się nad nim panować, to nie zawsze pamiętam. Głównie w audycjach na żywo jest to wyczuwalne mocniej. Beka jest dla każdego z czego innego, więc tego nie oceniam – jednego pewne rzeczy śmieszą, innych mniej, jeszcze innych w ogóle, ale generalnie feedback był mocno pozytywny, więc chyba aż tak tragicznie z tym nie było.

      Dzięki jeszcze raz za dobre słowo!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.