Gdy strach przed zawstydzeniem przejmuje kontrolę nad grą

0

Uczucie wstydu nie jest dla początkujących zawodników niczym obcym – nikt w końcu nie lubi wychodzić w oczach innych na głupka. Dopóki nie nabiorą pewności siebie i nie będą przekonani co do swojej gry, często pozwalają, aby strach przed zawstydzeniem i krytyką rywali wziął górę nad ich poczynaniami.

Potencjalne zawstydzenie nieudanym zagraniem jest ściśle powiązane z poziomem pewności siebie zawodnika, który zasiada do stołu. O problemie tym w swojej książce „The Mental Game of Poker” pisał chociażby Jared Tendler.

Czytaj również: The Mental Game of Poker – recenzja

Na pierwszy rzut oka wydawać się może, że zdanie przeciwników, z którymi przychodzi Wam dzielić miejsce przy stole, nie powinno rzutować na podejmowane przez Was decyzje. W końcu im bardziej „naruszony” będzie ich wewnętrzny spokój, tym lepiej dla Was. Rzeczywistość wygląda jednak nieco inaczej – gracze początkujący nie dość, że zaciągają przysłowiowy hamulec ręczny, to jeszcze robią to w nieodpowiednich momentach.

Gdy obawy zapobiegają wygranym

Rozważmy poniższy przykład. Mamy grę cashową NLH na stawkach 1$/2$. Trzech graczy dorównuje do dużego blinda, akcja dochodzi do buttona. Wszyscy zawodnicy posiadają w stackach po ok 300$. Na buttonie siedzi młody chłopak z okularami, czapką z daszkiem na głowie i słuchawkami w uszach. Automatycznie wypala on podbicie do 15$, otrzymuje dwa sprawdzenia.

Na flopie spadają A92. Po checkach akcja wraca do buttona, który wykonuje zagranie za 35$. Sprawdza je jeden gracz.

Na turnie pojawia się 2, pierwszy zawodnik czeka. Button wypala za 100$ i dostaje sprawdzenie.

River to 7. Pierwszy gracz ponownie czeka, button zagrywa na ostatniej ulicy za 125$ i ponownie zostaje sprawdzony. Button muckuje rękę w przekonaniu, że gracz sprawdzający na pewno dysponuje lepszym układem i nie pozwala kartom przemówić za siebie.

Czyż nie brzmi to absurdalnie? Dlaczego button zachował się w ten sposób? Czy na jego miejscu również wzięlibyście za pewnik, że przegraliście rozdanie tylko dlatego, że rywal zawzięcie Was sprawdzał?

Co jeśli przeciwnik źle odczytał swoją rękę i sprawdził przez przypadek? Albo co w przypadku, gdy założył, iż Wasz blef jest słabszy, niż w rzeczywistości miało to miejsce?

Button muckując swoją rękę przypieczętował przegranie rozdania. Odkrywając karty zachowałby choć cień szansy na to, że żetony jednak powędrują w jego ręce – nawet, jeśli miałby to być cień cienia.

W gruncie rzeczy mamy do czynienia z jednym jedynym powodem, dla którego button zmuckował swoją rękę – nie chciał pokazać kiepskiej ręki i zaprezentować rywalom swojej słabości. Jednym słowem – ze strachu przed wstydem. Zastanówcie się, ilu Waszych znajomych nie chciało towarzyszyć Wam w wyprawie do kasyna i zasiąść do gry niczym nie różniącej się od regularnych domówek. Jak sądzicie – z jakiego powodu?

Nie pozwólcie, aby wstyd wpływał na Waszą grę

Strach przed zawstydzeniem potrafi być tak silnym bodźcem, że czasami aż trudno uwierzyć, że w danej sytuacji sprawa rozbija się właśnie o niego. Wielu pokerzystów pokrętnie próbuje tłumaczyć się z takiego a nie innego sposobu rozegrania ręki, w gruncie rzeczy nie zdając sobie sprawy, że ich poczynaniami kierowała chęć zapobiegnięcia wyjściu na donka.

Warto uświadomić sobie jedną rzecz – to nie ma najmniejszego znaczenia. Żaden osąd nie utrzymuje się dłużej niż chwilę, a jeśli nawet tak się dzieje, to ocena tego czy innego gracza jest zupełnie nieistotna.

Doświadczeni pokerzyści nie mają problemów z pozbywaniem się z głowy uczucia potencjalnego zawstydzenia. Oto trzy sposoby na odsunięcie go na boczny tor:

  • ktoś krytykuje twoją grę mówiąc, że powinieneś sfoldować na jego bet; ciesz się chwilą – jego zdanie znaczy tyle co nic
  • sprawdzasz zakład na riverze i obawiasz się, że wyjdziesz na głupka z powodu swojej słabej ręki; odkryj ją tak czy inaczej – może coś umknęło twojej uwadze?
  • wygrałeś rozdanie z układem, z którego posiadania nie zdawałeś sobie sprawy; nie czuj się zawstydzony – ciesz się pozyskanymi żetonami i tym, że nie sfoldowałeś wygrywającego układu

Początkującymi graczami, którzy stawiają swoje pierwsze kroki w grze live, mogą targać liczne wątpliwości. Oto trzypunktowa lista rzeczy, którymi zupełnie nie powinniście się martwić, a które do tej pory wydawały Wam się szalenie istotne.

1. Popełniane błędy odkryją przed rywalami, że nie macie doświadczenia

Bycie postrzeganym jako zawodnik ze znikomym doświadczeniem w gruncie rzeczy nie jest wcale takie złe. Jeśli rywale będą uważali Was za kiepskich graczy, w kolejnych rozdaniach być może nie docenią siły Waszej ręki, a tym samym Was samych. Pomyślcie sami – czyż nie można przekuć tego w atut?

2. Popełniane błędy rozzłoszczą bardziej doświadczonych graczy.

W tym miejscu odnosimy się do kwestii, która padła już w tym artykule między słowami. Jeśli złość wywołana Waszym niecelowym działaniem wpłynie na grę przeciwników, to wręcz w Waszym interesie powinno być ich popełnianie (oczywiście w granicach rozsądku i obowiązujących zasad). Poza tym – jeśli dadzą się wyprowadzić z równowagi, to czy faktycznie należy traktować ich jako dobrych graczy?

3. Rywale będą Was winili za przegrane rozdania, zrzucając winę na Wasz brak doświadczenia.

Zawodnik, który przerzuca winę ze swojego kiepskiego rozegrania ręki na słabszego przeciwnika, sam w doskonały sposób demonstruje leaki w swojej grze. Potraktujcie to jako lekcję i zapamiętajcie na przyszłość, że za losy rozdania odpowiada każdy jego uczestnik, a zrzucanie odpowiedzialności na jego przebieg na jednego, niedoświadczonego gracza, świadczy o Was samych.


Słowem podsumowania – choć strach przed zawstydzeniem jest uczuciem towarzyszącym nam w wielu życiowych sytuacjach, to w odniesieniu do pokera nie powinno mieć na niego miejsca. Zastanówcie się, na ile istotniejszych kwestii warto wziąć pod uwagę:

  • czy Wasze błędy wpływają na to, że rywale osiągają znaczącą, realną przewagę?
  • czy podejmujecie prawidłowe decyzje?
  • czy posiadacie bankroll pozwalający na przetrwanie swingów w grze, w której bierzecie udział?

Jak sami widzicie, strachu przed zawstydzeniem na tej liście nie ma. Nie pozwólcie, aby to uczucie przejmowało kontrolę nad Waszą grą.

pokerowe książki

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułPokerowa kartka z kalendarza – Phil Hellmuth kończy 54 lata (16 lipca)
Następny artykułAmerykańska skarbówka znów wielkim „zwycięzcą” Main Eventu WSOP