Garrett Adelstein – Gracze najwyższych stawek doskonale rozumieją ich dynamikę

0
Garrett Adelstein
Garrett Adelstein

Pokerzysta znany jako „Gman” to jeden z najciekawszych i najbardziej aktywnych graczy wysokich stawek. Co sądzi o współczesnych grach cash? Jak się w nich odnajduje?

Jeżeli czytacie nasze raporty z Poker After Dark to zapewne zauważyliście, że jednym z głównych bohaterów tego roku został Garrett Adelstein. Pokerzysta, których wcześniej kojarzony był głównie z Live at the Bike, podbił serca widzów dzięki odważnej i ciekawej grze.

Mam niezwykłe szczęście, że mogę grać w takich grach, szczególnie jeżeli przypomnę sobie, że mając osiemnaście lat oglądałem każdy odcinek Poker After Dark. Granie tej cashówki jest w pewien sposób nierealne. Ciągle budzę się codziennie i zastanawiam: „Jakim sposobem tutaj się w ogóle znalazłem?” – mówi w rozmowie z Poker Central.

Poker After Dark czy High Stakes Poker kojarzyli zawsze będziemy z gwiazdami. Zapamiętamy rozdania Doyle'a Brunsona i Phila Iveya. Adelstein mówi, że ma wielki szacunek do tych pokerzystów. Faktem jest jednak, że dzisiejsze gry bardzo mocno ewoluowały. Amerykanin mówi jednak, że pokerzysta starej szkoły może ciągle dzisiaj wygrywać – musi jednak ciężko pracować!

Jedno się nie zmieniło – gracze ciągle szukają prostych gier. Stare czasy złotej ery pokera już jednak nie wrócą. Dzisiaj gracze najwyższych stawek świetnie orientują się w ich dynamice.

Pokerzyści wysokich stawek doskonale rozumieją ich dynamikę. Wszystkie gry muszą być mieszanką graczy, dzięki czemu będą nadawały się do gry i oglądania – nie będę jednak ukrywał, że sam szukam łatwych line upów.

Balans umiejętności i rozrywki

Adelstein był bohaterem wielu cashówek streamowanych i pokazywanych w telewizji. Gry te zna więc od podszewki. Wie, że nikt nie będzie zapraszał graczy, którzy siedzą w bezruchu przy stole i nie rozgrywają wielu rozdań czekając na mocne karty.

Najważniejsze w tych grach jest to, że kiedy dajesz w nich akcję, to wszyscy zaczynają grać więcej rozdań niż te dzieciaki z sieci określiłyby mianem „optymalnej liczby”. Tak to jednak powinno wyglądać. Gra staje się wtedy rozrywką dla uczestników i widzów, a to świetnie łączy się z moim stylem gry. Nie gram wielkiej liczby rozdań, bo ktoś to filmuje. Nie mam po prostu większej dyscypliny w grze przed flopem – mówi z uśmiechem pokerzysta.

Oczywiście taki styl gry łączy się z tym, że będzie oceniany przez innych. Pokerzysta nie przejmuje się jednak tym, jak jest postrzegany. Pomaga w tym trener mentalny, dzięki któremu jeszcze poprawia umiejętności.

Jeżeli ludzie myślą, że jestem najgorszy, to niech tak będzie, a jeżeli myślą, że nie, to również w porządku. Moment, w którym zaczniesz się przejmować opiniami innych o sobie, to wejście na równię pochyłą życia, co jeszcze bardziej uwidacznia się w pokerze.

Którzy gracze uzyskali w tym roku największą liczbę miejsc płatnych?

Poprzedni artykułKtórzy gracze uzyskali w tym roku największą liczbę miejsc płatnych?
Następny artykułPhil Hellmuth zacznie nowy rok z przytupem?