Frustracje małych ludzi

25

Jak typowy troll wtrącał się w każdy wątek (najczęściej nie mając nic mądrego do

powiedzenia), sam otworzył takich wątków chyba kilkanaście (raczej żaden z nich nie był

tematycznie powiązany z forum dla pokerzystów), a teraz nieustannie krytykuje moją

osobę w swoich komentarzach pod wpisami w blogu, tak jak jeszcze do niedawna robił to na

forum. Dziś poświęcę więc kilka słów jego osobie?

Głównym oskarżeniem skierowanym w moim kierunku przez Daniza jest mój egocentryzm,

ponoć rozwinięty ponad przeciętność. W związku z tym nie mam prawa pochwalić się moimi

filmowymi czy literackimi zainteresowaniami, bo kolega Daniz uważa to za przejaw pychy

z mojej strony. Faktycznie, najlepiej pisać bloga, w którym człowiek uskarża się na swoje

życie, na otaczający go świat i wszystkie plagi jakie na niego spadają! To na pewno wszystkich

czytelników zainteresuje bardziej, niż na przykład wesoły tekst o graniu z turystami w kasynie.

Ale najlepsze jest to kto mi to zarzuca! Wybujałe ego zarzuca mi koleś, który na pokerowym

forum sam ze sobą przeprowadzał wywiad!! I błagał innych użytkowników, żeby wysyłali mu

kolejne pytania, bo jemu skończyły się pomysły! No tak, rzeczywiście, ja na taki pomysł nie

wpadłem?

Według Daniza moje teksty nie są śmieszne, nawet wtedy, gdy mi się wydaje, że piszę coś

zabawnego. Nie jest w stanie rozbawić go żaden z zawartych w tekście żartów, bo brak mi

poczucia humoru. Być może, nie stawiam się na równi z mistrzami kabaretu. Ale spójrzmy

na poczucie humoru Daniza ? poniżej przykładowy żart, który według niego jest bardzo

śmieszny:

– Przychodzi Agnieszka Rylik do fryzjera i mówi – "Na blond, proszę", a fryzjerka "To będzie

kosztowało z cztery buy iny"?

No uśmiałem się do łez! Takich ?perełek? mój fan umieścił na forum przynajmniej kilka?

Daniz twierdzi również, że jestem słabym graczem. Nigdy nigdzie nie mówiłem, że uważam

się za wielkiego mistrza, ale z drugiej strony tak słaby też raczej nie jestem. Jednak nie gram w

sieci, co według Daniza (i kilku innych osób) wyklucza możliwość, że posiadam jakiekolwiek

umiejętności pokerowe. Preferowany przeze mnie styl to według mojego prześladowcy żenada.

Mówi to gracz, który grając w sieci właśnie wtopił prawie cały swój bankroll! Mówi to gracz,

który przed PPT we Wrocławiu odgrażał się publicznie, jak to nie pozbawi mnie wszystkich

pieniędzy, a potem gdy chciałem z nim pograć zwyczajnie zwiał, wykręcając się potem wstrętem

do dymu z papierosów! Mówi to ktoś, kto podczas naszej dyskusji na gadu gadu (tak, były takie

rozmowy!) przyznaje się, że gra go po prostu nudzi! Mi coś takiego nie przeszło by przez gardło!

Moje teksty są według Daniza nieciekawe, nudne, mało zabawne, generalnie jedna wielka kupa!

Mimo to czyta je codziennie, pewnie od tego zaczyna swój dzień, bo komentarze od niego

pojawiają się prawie natychmiast. Jeśli są tak straszne to po co je czyta? Powiem Wam dlaczego!

A w zasadzie powiem wam to słowami samego Daniza! Oto cytaty z Daniza z ostatnich trzech

tygodni: ?dobry artykuł!?, ?czyta się zajebiście – merytorycznie także się zgadzam?, ?serio ?

mało kto napisze tak dobrą pracę na maturze?, ?nie ma się do czego przyczepić – to rzadkość?,

?zdecydowanie najlepsze pióro?, ?jakość tekstu nieporównywalnie ładniejsza niż tłumaczenia

kolegów anglojęzycznych?. Chyba wystarczy? Skąd są te teksty? Z moich prywatnych rozmów

z Danizem oraz z forum. Jak na mój gust to takie zachowanie nazywa się zakłamaniem lub

fałszywością?

Przykładów durnoty tego gościa mógłbym przytoczyć jeszcze kilka. Choćby fakt, że sam się

zgłosił na ochotnika do wojska i chwalił się tym faktem w wątku, w którym ludzie gadają

o tym, jak się od tego przykrego obowiązku uwolnić. Wnioski każdy może sobie oczywiście

wyciągnąć sam. Moje są krótkie ? Daniza zabija nuda, jest wypalonym, sfrustrowanym i

bardzo zakompleksionym małym człowieczkiem, którego po prostu

pożera zazdrość o cudzy sukces (za jaki uważam popularność strony PokerTexas.pl i naszych

blogów). Tym tekstem kończę jakiekolwiek dyskusje z tym ludzikiem, nie mam też zamiaru

odpisywać na jego zaczepki czy krytykę (zresztą zazwyczaj bardzo płytką). Jak sam bowiem

kiedyś napisał: ?Lubię napisać czasem jakieś bzdury – tak już mam?. Ja wolę rozmawiać z

inteligentniejszymi od niego ludźmi?

Poprzedni artykułUdana końcówka roku
Następny artykułRe-Steal – Silna i niebezpieczna broń

25 KOMENTARZE

  1. I jeszcze jedno – w tematach gdzie były moje wymiany zdań z tym człowiekiem komentarzy było po kilkadziesiąt. Dziś napisałem bloga WYŁĄCZNIE o pokerze. I co? W zasadzie bez odzewu! Więc co bardziej interesuje czytelników bloga – moje pokerowe wynurzenia czy “sensacyjne” tekściki? Odpowiedz sobie sam… Niestety, ale żyjemy w czasach “superexpresowych”…

  2. Sprzedać? A komu? Ktoś mi za coś płaci? Zresztą nieważne, ten temat jest zamknięty. A swoje powody do napisania tego tekstu miałem. To mój blog, a nie gazeta codzienna w kiosku, mogę pisać co mi się podoba i chyba część osób o tym zapomina. Jak zaczną mi dokuczać hemoroidy to też może o tym wspomnę. A co do tekstu – jak ktoś się czepia do mnie to nie ma sprawy, każdy może mieć swoje zdanie. Ale jak się czepia moich dzieci to już posuwa się o krok za daleko… Tak czy inaczej każdy może mieć własną opinię w tym temacie. Pozdrawiam mimo wszystko!

  3. pisząc o danizie(wali mnie on) na blogu zachowujesz sie jak jakaś małolata co sie wyżala na blogu na niedobre koleżanki,żenada czego oczekiwałeś pisząc tu o nim,jak dlamnie to ty jesteś fałszywy typek co robi wiele szumu aby dostać poklask,czytajac troche bloga widze że to jest twoje częste działanie czyli cisnąc komuś,a na livie zachowywać sie jak niby nigdy nic,wszystko ot tak żeby sie lepiej sprzedać

  4. ok, czyli do konca marca, zero dyskusji z trollem, zero tekstow na temat trolla. Czy ten sidebet bedzie dotyczyc tylko blogow pokertexas czy tez forum? bo sklaniam sie ku obydwu miejscom…

  5. Co za jazdy. Wyluzujcie trochę, nie ma to jak się męczyć bzdurami. Moim zdaniem prawda leży po środku, Daniz to troll, Jack robi z siebie gwiazdę. Proste… Ale czy ja w swoim blogu piszę odrazu jakieś artykuły? NIE!

    Przestańcie być tacy małostkowi 🙂

  6. wcale nie mam tego za złe Jacku Danielsie ,że live potrafiliście się zachowywać normalnie wręcz po przyjacielsku , tylko przyklasnąć takiemu zachowaniu .Dokładnie ,ręce można spożytkować w zupełnie inny sposób .Nawiązałem do tego ,bo poprostu trochę mi to wszystko zaczynało być podobne .Zrobiłeś jak chciałeś , znalazłeś inną dyscyplinę w której się odnajdujesz i realizujesz i fajnie . Jednakże jeżeli już coś piszę to najpierw się upewniam ,że mam rację .Piszesz że nie pamiętasz pewnych rzeczy , jakby co archiwum bm5 jeszcze isnieje ( notabene niezwykle ciekawa lektura )i mogę jakby co powklejać parę co ciekawszych epitetów .To tak ku pamięci .Ale w sumie po co ?jak najmniej bad beatów w 2008 roku

    życzę Tobie , sobie i wszystkim którzy lubią pobawić się czterema damami

  7. I słówko do znafcy – z osobą, o której piszesz miałem ostre ścięcia za czasów bowlingu, owszem. Ale nie pamiętam, żeby były one bogate w obelgi, po prostu przez dłuższy czas mieliśmy inne spojrzenie na rozwój bowlingu w naszym kraju. Ja, widząc w jakim kierunku to wszystko idzie po prostu przestałem grać. A że potrafiliśmy podczas spotkań live zachowywać się normalnie? Z Danizem też się spotkałem i było ok. Wolałbyś, żeby za każdym razem kończyło się mordobiciem? To nie w moim stylu. Głupotę można zwalczać słowami, ręcę są niepotrzebne…

  8. Warsaw, deal!! Szykuj buteleczkę, bo nie zamierzam przegrać! 🙂 To był ostatni tekst związany z tą osobą. Teraz wracam na właściwe tory w blogu, bo i mnie cała sytuacja już męczy.

    Serio Warsaw, wolę już twoje marudzenie o moich zagraniach 🙂 Pozdrawiam noworocznie!

  9. Wiecie, tak historia mi się przytrafiła ostatnio. W oczekiwaniu na rozpoczęcie kolejnego turnieju, posłyszałem rozmowę dwóch graczy:

    1. “Stary, czytałeś ten artykuł Gładysza o trashtalking’u?”

    2. “Nieee… a kto to Gładysz??”

    1. “No, Jack Daniels z forum…”

    2. “Aaaaaaaaaa, to ten od Daniza?”Abstrahując od tego po czyjej stronie w tym dziwnym sporze ci dwaj byli, zrobiło się tak, że drogi JD zaczynasz być nierozerwalnie kojarzony z Danizem. A jest to chyba jedna z ostatnich osób z jaką chcesz być kojarzony.Oczywiście sytuacja miała miejsce poza Wawą, gdzie nikt Cię nie zna live.A blog czyta się jak powieść, ale wycieczki w kierunku Daniza niepotrzebnie go zaniżają. HAPPY NEW YEAR.

  10. cytat z bloga Daniza na tlpoker

    “KONIEC BLOGA

    daniz, Listopad 04Zawieszam działalność blogową do odwołania…

    Prawda jest taka, że jestem jednym z niewielu którzy wygrywają niemal zawsze i wszędzie.

    Wcale nie leży w moim iteresie bezpłatne dzielenie się wiedzą. Być może napiszę książkę w której zdradzę kiedyś sekrety jak wygrać. Ale na razie – jeszcze nie teraz.

    Do zobaczyska.NIECZYNNE DO ODWOŁANIA”

  11. ok, powiedzmy, do końca marca. Olewanemu danizowi może się już w koncu znudzi. O co? tradycjnie buteleczka JD 😉

  12. Danielsa znam ,Daniza niestety nie .Ale nie w tym rzecz. Nie o tym chciałem napisać . Ewidentnie z wpisów wynika , że obaj panowie raczej się nie kochają,takie ich prawo .Pytanie tylko po co wylewać szambo na blogu , gdzie wiele tekstów jest naprawdę wartościowych pod każdymi względami.I w końcu o to chodzi.Czytając te fajne, merytorycznie niezłe opowieści ( w końcu po to są blogi !!!) doszedłem do wniosku ponad wszelką wątpliwość że: i tu wszyscy zwiększcie uwagę !!!!!!. Jack Daniels po prostu nie może żyć bez tego żeby z kimś nie toczyć wojny na słowa .Obojętnie blog , forum itp.itd. A Daniz niezwykle umiejętnie podsyca cały ten zupełnie niepotrzebny spór .Pamiętam niezwykłą wojnę pisaną na jednym z forów bowlingowych .Ach cóż tam były za rarytasy.Już tam Jack próbował swojej literackiej twórczości tocząc pisemne boje najczęściej z pewnym bydgoskim poznaniakiem ,albo jak kto woli na odwrót.Troszkę tego było .Obelgi i inwektywy w stopniu przekraczającym wszelkie dopuszczalne normy .A najlepsze ,czyli sama esencja to to że podczas wszelakich spotkań live na turniejach ,obydwaj panowie ci uchodzili za wzór cnót wszelakich wzajemnie sobie słodząc .Dlatego proponuję : panowie ,umówcie się na spotkanie we dwójkę , najlepiej jakaś flaszeczka ( nawet dwie ) pogadajcie sobie ,wyjaśnijcie pewne kwestie i po temacie będzie . Z drugiej strony tak sobie myślę ,że szkoda będzie Danielsa ,zacznie nam usychać jak roślina bez światła ,jak ryba bez wody a tego byśmy napewno wszyscy nie chcieli.W końcu to bardzo ciekawa , kolorowa postać ,niezwykle kontrowersyjna. Ale z drugiej strony czy ktoś wyobraża sobie Jacka grającego w bierki ze szklaneczką mleczka w ręku?

    Chyba nie .

    Dosiego Roku 2008

  13. jack po co ci to?

    “ludzka wielkosc” poznaje sie po czynach,a nie po “bredniach” jakien mowia lub pisza…sam zastanow sie nad tym,jezeli potrafisz.ja nie mam zamiaru komentowac twoich czynow 🙂

    grr,jak ja marnuje czasem czas

  14. Daniz, nie znam osobiście ani Ciebie ani Jacka ale jak się w jednej wypowiedzi pisze “ nie chiałem się uczyć.. i poszedłem do wojska… “ a potem“to powiem, że właśnie po to by zrozumieć tok myślenia zwyczajnych ?nie chcę napisać prostych- ludzi”hmmm śmiesznie:) Jack, świetny tekst… szkoda tylko, że wasze rozmowy to jak naszych polityków… Oni w telewizji mówią sobie w oczy przeciwne rzeczy i nie wiadomo kto mówi prawdę… a ja jak ten idiota słucham “faktów” które są sobie przeciwne….u was podobnie:) ale nie powiem, wasze teksty fajnie się czyta:)

    pozdrawiam obu… i nie kończcie polemiki… tylko trzymać poziom!!

  15. Hmm, z tego co mi wiadomo to Jacku i Paweł mieli robić obustronny wywiad do CardPlayera i takie pytanka wysylali do wielu uzytkownikow z forum ( w tym do mnie ) wiec to chyba zadna wielka sensacja. Pozniej cos im sie odmienilo i zrobili artykul o kompletnie innej tematyce

  16. I jeszcze jeden mały szczegół – tuż po ukazaniu się tego wpisu Daniz zablokował mnie na GG. Hehehehehe!!! Napisałem o tym na forum i co? Już jestem odblokowany! Daniz sam się nie może chyba zdecydować czy chce ze mną na GG rozmawiać czy nie 🙂

  17. Błagam, załóż się ze mną! Będe miał motywację 🙂 O co i przez jaki okres? Kiedy rozstrzygnięcie?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.