Fakty i Mity Pokera: Anonimowe stoliki

10

Anonimowe stoliki to format gry zaprezentowany po raz pierwszy pod koniec 2010 roku przez sieć Microgaming. Z czasem pojawił się on również w ofercie takich roomów jak Bovada czy Party Poker.

 

Czym są anonimowe stoliki?

Zasada działania anonimowych stolików jest bardzo prosta. Zamiast pseudonimów graczy na ekranie pojawiają się cały czas te same nazwy (np. „Player 1”, „Player 2”etc.) co uniemożliwia określenie, kto dokładnie zajmuje dane miejsce przy stole.

Przykład anonimowego stolika:

Argumenty za anonimowymi stolikami.

Naczelnym argumentem pomysłodawców anonimowych stolików a zarazem istotną częścią ich strategii marketingowej była ochrona graczy rekreacyjnych. Fakt, że anonimowe stoliki uniemożliwiają wyszukiwanie słabych graczy i znacznie ograniczają użyteczność pokerowych trackerów miał na celu ochronę hobbystów przed czyhającymi na ich oszczędności regularsami. Powyższemu argumentowi ciężko odmówić zasadności, ponieważ gracze rekreacyjni są elementem koniecznym dla egzystencji pokerowego ekosystemu. Istnienie rake sprawia, że ilość pieniędzy znajdujących się na kontach graczy maleje z każdym kolejnym rozdaniem stąd tak istotna rola nowych depozytów. Pozostawienie rekreacyjnych graczy całkowicie bez ochronny może być negatywna dla pokera w long runie.

Anonimowe stoliki stanowią być może nie najlepsze z możliwych, ale na pewno skuteczne rozwiązanie takich problemów współczesnej pokerowej rzeczywistości jak dosiadanie się regularsów do stolików i sit-out w oczekiwaniu na słabego gracza czy analizowanie przeciwników przy pomocy programów i stron trackujących przed przystąpieniem do rozgrywki heads-up. Anonimowe stoliki są, więc odpowiedzią na tzw. ‘bumhunting’. Co prawda powyższe zjawisko nie dotyczy tak bardzo mikro i niskich stawek, ale na średnich i wysokich zbiera swoje negatywne żniwo, o czym w przeszłości pisali tak wielcy gracze jak choćby Phil Galfond.

Ostatnią kontrowersją, którą rozwiązuje wprowadzenie anonimowych stołów jest obecność programów trackujących w pokerowej rzeczywistości. Bardzo wielu graczy jest im przeciwna i anonimowe stoliki są dla nich świetnym rozwiązaniem. Oczywiście holdem manager i poker tracker są nadal marginalnie pomocne, ponieważ mają możliwość prezentowanie w hudzie statystyk z obecnej sesji, ale ich użyteczność poza tym jest znikoma.

Argumenty przeciw anonimowym stolikom.

Brak możliwości korzystania z programów trackujących dla jednych jest zaletą a dla innych ogromną wadą. Przewaga, jaką mają gracze korzystający z Holdem Managera czy Poker Trackera nad tymi, którzy tego nie robią jest ogromna i mimo, iż da się ją tłumaczyć na wiele sposobów (dylemat więźnia) to na pewno nie jest ona pozytywna z moralnego punktu widzenia. Abstrahując jednak od aspektu moralności Poker Tracker i Holdem Manager to programy odpowiedzialne za ogromny rozwój pokera, jako gry. Wiele zaawansowanych strategii zostałoby odkrytych znacznie później gdyby nie dostęp do ogromnych baz danych. Poza tym programy te są tak popularne, że używa ich bardzo wielu rekreacyjnych graczy.

Ogromnym problemem anonimowych stolików jest fakt, że eliminują one niemal w całości społeczny i indywidualny aspekt pokera. Co ciekawe ten argument dotyka w największym stopniu graczy rekreacyjnych, którzy są jednocześnie głównym powodem postania koncepcji anonimowych stołów. To właśnie rekreacyjni gracze są najbardziej skłonni do wykorzystywania takich elementów pokerowej rozgrywki on-line jak wyrażanie siebie poprzez wybór awataru czy styl gry (5 minut po zakończeniu sesji nikogo już nie obchodzi jak agresywny był „Player 5”) czy interakcję z innymi graczami przy użyciu czatu. Anonimowe stoliki tworzą kontekst, w którym gracze oceniani są wyłącznie przez pryzmat wybieranych przez nich betting patterns, co dla pokerowych purystów może być fascynujące, ale dla wielu innych wydaje się być zimne i bezduszne.

Poker nie znajduje się obecnie w swoim najlepszym okresie. Choć plama po wpadce Full Tilt Poker została w dużej części zmazana to nadal słyszmy o okazjonalnych przypadkach zamknięcia poker roomów a sam czarny piątek będzie czymś, co jeszcze długo zostanie w pamięci wszystkich kładąc swój cień na wiarygodność pokerowych podmiotów. Nie jest to, co prawda bezpośrednio związane z koncepcją anonimowych stolików, ale tym czego w obecnych czasach potrzebuje pokerowy świat jest transparentność. Anonimowe stoliki zakładają, że najistotniejszym aspektem pokera jest droga pieniędzy zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Sprowadzanie naszej ukochanej gry do tego procesu jest w moim odczuciu krzywdzące nie tylko dla samej gry, ale dla wszystkich ludzi z nią związanych.

Werdykt.

Bardzo trudno o ostateczny werdykt. Wydaje mi się, że w obecnej rzeczywistości anonimowe stoliki zasługują na miano faktu. Rozwiązują one bardzo wiele problemów upadłego pokerowego rynku i dopóki będą one tymczasowym rozwiązaniem lub też częścią różnorodności w zakresie oferowanych gier wszelkie związane z ich istnieniem niebezpieczeństwa nie będą w stanie przeważyć szali na ich niekorzyść. Musimy jednak uważać by nie zapomnieć, że poker nie polega wyłącznie na przerzucaniu się pieniędzmi przez bezduszne maszyny przy wtórze pobieranego z puli rake.

Poprzedni artykułNBC National Heads-up Championship – znamy pełną listę uczestników
Następny artykułUKIPT Edynburg – Polak liderem przed stołem finałowym!

10 KOMENTARZE

  1. exculibrus pisze:Ciekawi mnie Twoja matematyka :PSęk w tym, że grając te satki, spokojnie można jeden, może dwa, dni w miesiącu przeznaczyć na fifty50 turbo, wyciągając dodatkowe 4-5% + 4-5% z rakebacku + 1-2% oszczędności + wyrobić wyższy status, osiągając dodatkowe korzyści. No chyba, że wyciąga się ROI

    200%, to oczywiście dodatkowe 20% jest stratą czasu.

    Nigdy się w to nie zagłębiałem, ale wydaje mi się, że nie ma takiego ruchu, tylko na tych stawkach, na satki 3xturbo i 2xturbo aby móc tylko je GRINDOWAĆ.

    Nie tylko 3x czy 2x, ale i zwykłych z R do SM od 1.65$ do 3.3$ jest sporo i na sesję możesz sobie wcisnąć spokojnie 4 do tego Sunday Warm Up i dołóż jeszcze Biga za 109, czy innego i będziesz mieć 10 turków. Jak ktoś grinduje turnieje to dla niego raczej nie problem tyle stołów z R i jak ktoś na po 1 czy 2 sesjach nie wyjdzie na + to musi mieć trochę pecha.

  2. exculibrus pisze:Też tam zauważyłem jednego czy dwóch grinderów 😀

    A nie lepiej, zamiast sprzedawać T$, pograć coś i zgarnąć $?

    Jakby ktoś nastawił się na samo grindowanie satek do SM, to musiałby sprzedawać T$.

    Dla takiego pro grindera w 1$ i 3$ unlimited rebuy gdzie gwarantowane jest zawsze jakoś około 30 miejsc, to myślę że inwestując około 150$ maks wygra spokojnie dwie satki i 430T$.

    Przez miesiąc spokojnie zrobi jakieś 1000$ i jeśli mieszkasz w PL to masz dobrze, do tego jeszcze dołożysz jakieś MTT rebuy i wtedy już jesteś GOŚĆ.

    To się wydaje takie proste i dla tych grinderów to jest izi gra, nabudują się poważnie ryzykując dla nich grosze i później spokojnie kończą koło 20 miejsca.

    • Ciekawi mnie Twoja matematyka 😛

      Sęk w tym, że grając te satki, spokojnie można jeden, może dwa, dni w miesiącu przeznaczyć na fifty50 turbo, wyciągając dodatkowe 4-5% + 4-5% z rakebacku + 1-2% oszczędności + wyrobić wyższy status, osiągając dodatkowe korzyści. No chyba, że wyciąga się ROI 200%, to oczywiście dodatkowe 20% jest stratą czasu.

      Nigdy się w to nie zagłębiałem, ale wydaje mi się, że nie ma takiego ruchu, tylko na tych stawkach, na satki 3xturbo i 2xturbo aby móc tylko je GRINDOWAĆ.

  3. Całe szczęście w Omahe programy wspomagające gówno dają, tam stoliki mogą być takie jak są.

    Mi te programy zabijają cały plan taktyczny i wprowadzają niepotrzebne zamieszanie, a bez nich możesz sobie w MTT już nie wspominając o cash i SNG 90/180 popierdzieć.

    Dlatego ja gram tylko Omaha PL do maks 11$ i tam przy dobrej i solidnej grze nawet Platinum Stary i jakieś pojedyncze Supernovy mają z tobą najwyżej 60/40.

    Z holdema bez programów na lajcie gram i wygrywam bilety w satkach turbo i w nich jestem na spory+.

    Co za problem wygrać 1/4 czy nawet 1/3 satelit z 2 miejscami gwarantowanymi z biletem za 11$? Jak się gra dobrze to trzeba być idiotą, żeby być w nich na minus.

    Satelita za 2.2 do storma na 36 graczy i 6 gwarantowanych to jest dopiero cud malina, a takie shootout na 216 do SM za 2.2 to jest prawdziwa poezja każdej niedzieli i oczywiście za 1$ z nielimitowanymi rebuyami, która jak się ma zakończy na początku turnieju to zawsze gram.

    Bardzo często kilku graczy gra naraz w kilku satelitach opisanych wyżej, to jest kopalnia T$ i to nawet bez programów.

    Już teraz jest kilku grinderów satelit z R do SM, znaleźć kogoś kto skupi T$ i można więcej wyciągnąć niż grindując codziennie NL 20 🙂

    • Też tam zauważyłem jednego czy dwóch grinderów 😀

      A nie lepiej, zamiast sprzedawać T$, pograć coś i zgarnąć $?

  4. Witam, jestem osoba grajaca w pokera od kilku miesiecy i stale sie ucze. Uwazam, ze wspomagacze gry typu HM sa pomocne jak najbardziej, ale mowia nam tylko o przeciwniku to co chcemy wiedziec nie uczac sie samemu. Grajac na zywo nie bedziemy mieli podanych statystyk przeciwnikow i bedziemy musieli sobie sami radzic czytajac z ich wielkosci wejsc, zachowania itd. Kilkadziesiat lat temu czlowiek sam musial byc malym komputerkiem by osiagnac cele iwygrywac jak najwiecej wiec dlaczego teraz tak nie moze byc. Tez bym chcial zyc grajac w pokera, ale chcialbym to osiagnac tylko dzieki sobie, a nie jakims programom.

    • HM jak już komplikuje grę zamiast ją uproszczać. Jeśli nie wierzysz, to ściągnij darmową wersję HM2 i Table Ninja na 30 dni, odpal kilka stołów a zobaczysz jak łatwo będzie Ci zarobić te pieniądze.

  5. To już zostało wprowadzone i to dawno. Na microgaming wiekszość stołów jest anonimowa. Co ciekawe. Im wyższe stawki tym większa ich %b ilość względem stołów normalnych. Rzeczywiście takie stoły zabijają „to coś” pokerowe. Masz tylko anonimowe „player” ale z drugiej strony jest próbą poradzenia sobie z pewnym zjawiskiem. Teraz to juz nie tylko możesz grac przeciw kolesiowi z pokertrackerem. Teraz kolesie mają już table ninje, programy na bierząco liczące % i mówiące co grac z matematycznego poziomu(czyli coś czego tak na prawdę nikt na micro nie ograniał)

  6. Poroniony pomysł, kto pierwszy to wprowadzi strzeli sobie w stopę i szybko się okaże, że popełnił błąd.

    Zakładam, że taka anonimizacja będzie dotyczyć jedynie niskich stawek, a na niskich stawkach nie będzie prawdopodobnie lepszego rozwiązania dla rekreacyjnych graczy niż rush/zoom. Pozwala na dużo rozdań (amatorzy nie są znużeni czekaniem), a pozornie eliminuje „fishowe” stoliki – amatorzy nie mają subiektywnego poczucia ciągłego ogrywania przez tych samych, a regowie spokojnie mogą exploitować tych donków. I wszyscy są zadowoleni.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.