Esther Taylor-Brady – jedyna kobieta w Poker Player’s Championship

0
Esther Taylor-Brady

Ciężko znaleźć pokerzystki, które decydują się na grę w Poker Player's Championship. Wyjątkiem jest Esther Taylor-Brady, która z powodzeniem od lat radzi sobie w grach mieszanych na wysokie stawki.

Taylor-Brady, która znana jest jako „E-Tay” jest grinderką sponsorowaną przez Parx Casino. Zwykle można ją spotkać przy stołach gier mieszanych wysokich stawek, gdzie rywalizuje z najlepszymi. W ciągu ostatnich dwóch lat była jedyną pokerzystką, która zdecydowała się zagrać w Poker Player's Championship.

Amerykanka swoją karierę zaczynała na stołach online. Kiedy jeszcze w USA można było grać, rozgrywała na stołach online gier mieszanych setki godzin, nie inwestując w to nawet wielkich kwot. Gry w sieci przed „Czarnym Piątkiem” były dobrym poligonem doświadczalnym przed wejściem do gry live:

Później musiałam już zasłużyć, tak jak wszyscy muszą, na to, aby być respektowaną. Nie sądzę, że ma to znaczenie czy jesteś kobietą czy mężczyzną. Jeżeli w turnieju 50.000$ PPC pojawia się nowa osoba, to kimkolwiek jest, musi udowodnić, że potrafi grać.

Dzisiaj rozmawia z nią wiele kobiet, które chciałyby spróbować gier mieszanych, ale nie mogą. Wcześniej gra w sieci była możliwa, teraz swoją rolę muszą odgrywać kobiece autorytety takie jak Maria Ho, Cate Hall i Liv Boeree. Brady uważa, że kobiet w turniejach będzie coraz więcej. Pokerzystki nie mogą co prawda kontrolować tego, w jaki sposób ktoś będzie się do nich zwracał i reagował, ale mogą pokazać, że są twardymi rywalkami:

W tym sensie mam nadzieję, bo jest już sporo twardych kobiet, które pokazały, że potrafią grać. Czy mam nadzieję, że faceci przestaną nas przy stole źle traktować? Nie. Taka jest chyba ludzka natura niektórych. Tak realnie wygląda świat i społeczeństwo. Jeżeli jednak spojrzysz na te wszystkie niezależne i mocne babki, które przewodzą kobiecemu światu pokera, to dodaje mi pewności siebie.

Esther dodaje, że sytuacja pań w pokerze wygląda znacznie lepiej niż dziesięć lat temu. Wtedy oprócz Jen Harman i Annie Duke nie było nikogo. Dzisiaj jest już znacznie więcej znakomitych pokerzystek, które pokazały klasę przy stołach i nie boją się też wypowiadać o sytuacji kobiecego pokera.

Jeżeli potrafisz grać, to zdobędziesz szacunek

Brady przyznaje, że nie gra turniejów, gdzie wpisowe wynosi 50.000$. Zwykle gra eventy z wpisowym do 10.000$. Sprawę ułatwia fakt, że jest specjalistką od gier mieszanych, a wielu z rywali zna z bojów przy stołach cashowych. Gra w Poker Player's Championship to wspaniałe przeżycie:

Myślę, że gdyby wszyscy stanęli na chwilę i zdali sobie sprawę z tego, że gramy turniej, w którym każdy opłacił wpisowe 50.000$, to zrozumie, że to wspaniała okazja i wielkie przeżycie. Obserwowałam rozgrywanie tego turnieju przez dziesięć lat i nigdy nie przypuszczałam, że sama w nim wystąpię.

Pokerzystka mówi, że w świecie tych wysokich stawek nie ma już znaczenia, czy ktoś jest kobietą czy mężczyzną. Trzeba po prostu umieć sobie poradzić:

Jeżeli potrafisz rywalizować i radzić sobie z tym, że grasz na tych stawkach, zdobędziesz uznanie rywali i nie będzie miała znaczenia twoja płeć. Gram już sporo czasu, rywalizuję z tymi samymi ludźmi od dziesięciu lat, a to powoduje, że zdobyłam trochę szacunku. Właściwie wszyscy traktują mnie teraz jak faceta. To klub chłopców, ale nie musisz być chłopcem, aby mieć w nim być.

Niestety Taylor-Brady odpadła z Poker Player's Championship. Na tegorocznym WSOP ma już jednak dziewięć miejsc płatnych i dwa stoły finałowe, co jest niezłym wynikiem.

ŹRÓDŁOPokerListings.com
Poprzedni artykuł[Transmisja od 20:00] Vinci Lounge – lekcja pokera z DaWarsawem #15
Następny artykułPięć telli zdradzających siłę twoich pokerowych rywali