EPT London Day 2

19

Przez pierwsze cztery poziomy utrzymywałem się pomiędzy 38 a 56 tysięcy. Nie dysponowałem w tym czasie jakimś nadmiarem rąk startowych, więc pracowałem z tym co dostawałem na zmianę kradnąc blindy to foldując do 3 betów. Pierwszy stolik był świetny, ani jednego gracza znanego mi z twarzy więc mogłem tam trochę pokraść. Niestety nie trwało to długo, gdyż stolik zamknęli i przeniosło mnie do o wiele trudniejszego otoczenia. Julian Thew i Stevie444 z wczorajszego dnia, agresywny Tyler coś tam siedzący tuż za mną. Z czasem do stolika dołączyli top prosi z Poker Stars: devinr12, bigegypt i grający głównie stoliki IAmSnow, potem też Max Pescatori. Grając small balla utrzymywałem się na przyzwoitym poziomie, pomimo 5 krotnego przebicia moich podbić przez Tylera. Raz mu się odwinąłem z QQ a w pozostałych przypadkach odpuszczałem. W końcu przyszły dwie dobre ręce:

Najpierw podbiłem z buttona (6.3k ze stacku 50k przy BB 2.4k) z QQ z zamiarem przyjęcia allina od Tylera lub Juliana. Tyler jednak odpuścił a Julian tylko dołożył. Flop T98 tęcza, Julian czeka i ja też zgodnie z ideą small ball postanawiam czekać. Jest to dość niebezpieczny flop, na którym po moim becie Julian może mi odwinąć z drawem, dwoma parami, setem lub niczym bo nawet z AA będzie mi ciężko to sprawdzić. Mam gut shota do strita i overparę z tylko dwoma wyższymi kartami od niej (As i król). Na móje skromne rozumienie small balla check w tej sytuacji jest najlepszym wyjściem. Turn to dama dająca mi seta ale równocześnie strita jeśli Julian ma Waleta. Przeciwnik stawia coś koło 7k, które postanawiam sprawdzić. Jeśli ma waleta to przebijając bym zainwestował żetony będąc z tyłu, a z żadną inną ręką mnie nie sprawdzi. Liczę oczywiście na sparowanie stołu i fulla aby móc wygrać więcej na river. Ostatnia karta powoduje u mnie przyspieszone tętno! Kolejna Dama!!! ?O ja pier….? :). Dawaj Julian stawiaj coś 🙂 i miej tego Waleta. Zgodnie z życzeniem Julian zagrywa za 14k a ja mając prawie 40k jeszcze chwilę żongluję z żetonami aby sprowokować go do sprawdzenia. W końcu zagrywam allina a Julian dokłada z… KJ! Wow it was a sick setup and sick river :).

Ręka zaraz po poprzedniej, mam teraz ponad 100k. Dostaję AQo i postanawiam podbić standardowo do 6.3k. W tym momencie okazuje się, że Stevie444 zagrał swojego allina za 19k. Zgodnie z wcześniejszymi sytuacjami w tym momencie zwykle floor pozwalał wrócić żetony. Okazało się jednak, że sięgnęli głębiej do przepisów i ja już nie mogę tego zrobić (o co się dopytuję sugerując tym samym, że mam słabą rękę). Mogę spasować zostawiając 6k w puli lub dołożyć. Oczywiście z AQ w końcu dokładam (biję zakres Steviego bez problemu bo był shortem). Na to nagle odzywa się Julian zagrywając allina za 70k. Tak więc mam do dołożenia 51k do puli 70+19+19+6 (BB) + ante w sumie jakieś 116k. Oddsy bardzo ładne. Dodatkowo:

  • Julian przegrał dużą pulę rękę wcześniej do mnie i może być wkurzony
  • Sytuacja z moim podbiciem i dopytywanie o cofnięcie ewidentnie sugeruje, że mam słabą rękę raczej niż mocną

Z powodu powyższego jest duża szansa, że Julian zwietrzył okazję do wyrzucenia mnie z rozdania i z dużą ilością dead money musi już tylko wygrać showdown ze Steviem, którego zakres jest szeroki. Jak się później okazało, gdyby Julian z SB nie zagrał allin, to devinr12 z BB pushowałby A7 chcąc wywalić z rozdania moje A9 czy KQ na które mnie postawił (i trafiłby 2 pary). Ponadto z samego matematycznego punktu widzenia mam oddsy nawet przeciw AK, KK i QQ, przeciwko którym mam 30/70. Biorąc pod uwagę, że Julian może mieć wg mnie zakres: AA-88 oraz AK-ATs sprawdzenie z AQ staje się formalnością, aczkolwiek bardziej z powodu wielkości puli niż rzeczywiście liczenia, że jestem z przodu. Po moim callu cały stolik zgodził się, że sprawdzenie było oczywiste i pas byłby błędny, lecz głównie biorąc pod uwagę zamieszanie z allinem Steviego. Gdyby nie było tego zamieszania i zrobiłbym normalny call to zakres Juliana byłby na pewno mniejszy, pewnie JJ-AA i AK. Ale nawet wtedy jestem matematycznie do przodu. Oczywiście należy rozpatrzeć jak się ma sprawdzenie za 2/3 stacka do idei small ball, ale z drugiej strony uznałem, że EV w żetonach jest tak spore, że grając o zwycięstwo i finałowy stolik call był najlepszym wyjściem.

Niestety Julian miał jednak KK, a Stevie KQ, szczęśliwie już na flopie pojawił się As, zostawiając tylko jeden out Julianowi. Stevie trafił nawet na turn draw do koloru, lecz moja dobra passa została podtrzymana gdy river niczego nie zmienił i wyeliminowałem dwóch doskonałych graczy z turnieju budując olbrzymi stack.

Od tej pory do bubla grałem swoje, podbijałem sporo rąk (Kratki nie było więc nie widziała tego i może dlatego napisała że pasowałem), lecz nie mając bezpośrednio na lewo zagrożonych średnich i małych stacków nie mogłem uskuteczniać typowej gry big stacka na bublu. Mimo tego utrzymywałem się w okolicach 190 tysięcy.

Po bublu i przerwie obiadowej nagle znalazłem się w wirtualnym świecie. Do głosu doszli internetowi prosi mający idee small głęboko gdzieś. 5 z 6 moich podbić spotkało się z natychmiastowym 3 betem lub allinem i chociaż moje ręce otwarcia były solidne (AJ, QJs, TT, 98s) to z żadną nie mogłem się zdecydować na ryzyko gry o stacki. Nawet wyeliminowanie small blinda gdy na BB znalazłem AA nie złagodziło ubytków w moich żetonach. Jak już dostałem AKs to akurat wszyscy spasowali. 35k dołożyłem do też do puli 70k (moje podbicie do 11k, sprawdzenie devinr12 i allin za 46k) z 88 po 3becie allin od Venessy z Teamu Poker Stars Pro. Niestety, moje nadzieje na dwie wysokie karty się nie sprawdziły i przeciwniczka podwoiła się z KK.

W końcu spadłem do 75 tysięcy. Równocześnie inni gracze odpadali w bardzo szybkim tempie i zbliżyliśmy się do granicy 32 graczy. Dostałem wtedy 77 i zrobiłem push allin (po open limpie bigegypta) a potem podbiłem z JJ i zgarnąłem blindy. Wtedy odpadł 33 gracz i tak oto awansowałem do dnia 3 ze stackiem 102k. Przy blindach 2.5/5k (a po kilkunastu minutach 3/6) średni stack ma M 15 co jest całkiem wysoką liczbą, ja przy 102k wciąż mam sporo pola manewru i nie jestem od razu na straconej pozycji, jednakże do finałowego stołu droga daleka i wyboista :). Mam tylko nadzieję, że jutrzejsze losowanie da mi do stołu trochę rozsądniejszych graczy live, którzy nie zrobią loterii sypiąc allinami na prawo i lewo :).

Trzymajcie kciuki tak mocno jak trzymaliście dziś to będzie dobrze :)!

Pozdrawiam,

Goral

Poprzedni artykułPokerStars.com EPT Londyn 2008 – Dzień 2
Następny artykułPokerStars.com EPT Londyn 2008 – Dzień 3

19 KOMENTARZE

  1. “Kratki nie było więc nie widziała tego i może dlatego napisała że pasowałem”Głupia literówka a tak “cieszy” 😉

    GL TODAY !!!

  2. W końcu Góral dopisuje Ci szczęście i nie masz powodów do narzekania, grasz z jajem i widać tego efekty. Nawet jak szybko odpadniesz to ten wyjazd będzie zapamiętany w polskim środowisku jako Twój turniej poparty agresywną, niezłą grą. W takich eventach trzeba zgarnąć kilka dużych pul ze słabszą ręką (jak AQ vs KK) i nawet bez tej Twojej analizy imho byłby to usprawiedliwiony call bo tak naprawdę wygranie tego rozdania dawało Ci draw do final table co więcej eliminujesz znanych prosów a to buduje świetne samopoczucie i luźniejszą grę podczas takiej imprezy.

    Pamiętaj, grasz o FINAL TABLE a nie o jakieś 17 miejsce zjedzony przez blindy. Myślę że nikt tutaj nie będzie złośliwy gdy przegrasz jakiegoś coinflipa za wszystko, to jest poker, to jest pula > 3mln funtów, tutaj musi być trochę ‘szczęścia’ nawet na bazie zagrania EV-. Zauważ że statystycznie pokerowe zagranie EV- które przejdzie, może szybko okazać się EV+ bo staniesz się bardziej medialny i uzyskasz profity z innych stron których teraz może nie uwzględniasz (takie daleko posunięte implied odds 😉 ).

    Grasz w grę agresji z dużą chwilową wariancją, to nie szachy – wykorzystaj to na swoją korzyść.Mam nadzieję że dodatkowo jakoś Cię zmotywowałem, trzymam kciuki!

  3. Dobry stolik się trafił. Oby udało się za dwóch shortów zdjąć na dzień dobry i juz będzie fajnie.Powodzenia Góral! Życzę FT!

  4. stolik swietny – z 11 graczy majacych >250k trafil sie na stol tylko 1, oprocz niego tylko 1 wyraznie kryje Gorala. oby karty dopisaly

  5. Graty Góral, naprawdę dobra gra i już niezły wynik, a mam nadzieje i życzę Ci żeby było jeszcze lepiej

    powodzenia i będę trzymał kciuki

  6. * 49 minutes ago | Posted by DrPauly

    Day 3 Seating AssignmentsTable 1:

    Seat 1: Marcin Horecki – 102,000

    Seat 2: Tyler Reiman – 86,000

    Seat 3: Joao Barbosa – 173,000

    Seat 4: Carter Gill – 38,000

    Seat 5: Alexia Portal – 104,500

    Seat 6: Max Pescatori – 285,500

    Seat 7: Justin Truesdell – 82,000

    Seat 8: Robert Firestone – 113,500

    Table 1 – to będzie TV Table, czy wybierają, gdzie jest najwięcej PROsów?:) Stolik chyba bardzo dobry – shortstacki oraz mało znani gracze – tylko Max Pescator. Powodzenia!

  7. Skoro faktycznie się dopytywałeś czy można cofnąć 6k to mogło sugerować słabą rękę i all in 70k mógł być z szerszym zakresem rąk myśląc, że masz np JTs. Co do call 70K z AQ z abstrakcyjnego punktu widzenia (analizując tylko matematyczne aspekty a nie wydarzenia przy stole)muszę to jeszcze raz przeanalizować ;-)))

  8. Ale musisz obiecac jakies piwo z tej nagrody. Wiesz, trzymanie kciukow tyle godzin trochu meczace jest 😉

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.