Dzisiaj dziewiąta rocznica „Czarnego Piątku”

0
Czarny Piątek

To był dzień, który zmienił pokera online. Dziewięć lat temu gracze, którzy próbowali grać w największych poker roomach na świecie, zobaczyli informację, że strony zostały zamknięte przez Departament Sprawiedliwości.

Dokładnie dziewięć lat temu, 15 kwietnia 2011 roku Departament Sprawiedliwości opublikował oskarżenie wobec właścicieli i osób związanych z największymi poker roomami na świecie. Topową trójkę tworzyły wtedy PokerStars, Full Tilt Poker i Absolute Poker. Wszystkie trzy strony natychmiast wstrzymały obsługę graczy ze Stanów Zjednoczonych.

Departament Sprawiedliwości oskarżył między innymi Raya Bitara, Scotta Toma i Isiaia Scheinberga o oferowanie nielegalnych gier. Do tego momentu największe poker roomy działały pomimo wprowadzenie ustawy UIGEA. Amerykańscy gracze byli w jednej wspólnej puli z pokerzystami z całego świata. Dzień wcześniej po raz ostatni zagrali z nimi w większości poker roomów.

Jak poradziły sobie największe poker roomy?

Właściwie tylko PokerStars wyszło z Black Friday bez szwanku, pomijając oczywiście biznesowe i wizerunkowe straty na rynku w USA. W ciągu kilku dni firma anulowała swoje turnieje na żywo. ESPN zerwało współprace ze Starsami, a poker room skasował pokerowe programy – między innymi „Big Game”.

Fundusze graczy były jednak bezpieczne. PokerStars wznowiło działalność bardzo szybko, a graczom z USA zwróciło ich środki. Kilka lat później powróciło na rynek, ale tylko jednego stanu – New Jersey. Dzisiaj Starsy odzyskują tam rynek, celując głównie w potencjalne zyski z zakładów bukmacherskich.

Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja z Full Tilt Poker. Powrót poker roomu był całkowicie nieudany i krótki, bo wkrótce okazało się, że FTP jest niewypłacalne. Parę miesięcy później poker room stracił licencję, a fundusze wszystkich pokerzystów zostały zamrożone, co było ogromnym problemem. Chris Ferguson, Ray Bitar i Howard Lederer z bohaterów szybko zamienili się w czarne charaktery, bo to na nich spoczywała odpowiedzialność za ten stan rzeczy.

W 2012 roku PokerStars i DOJ dogadały się w sprawie przejęcia aktywów Full Tilt Poker. Isai Scheinberg przestał być prezesem (dwa lata później właścicielem poker roomu została Amaya). Starsy szybko zwróciły pieniądze graczom z całego świata, ale gracze z USA musieli na to trochę poczekać (tam realizowała to inna firma i proces był długi). Full Tilt Poker wróciło zarządem PokerStars. Swojej świetności nie odzyskało i jakiś czas temu przestało działać jako oddzielny soft.

Gracze Ultimate Bet i Absolute Poker również zostali bez pieniędzy. Tutaj sytuacja była znacznie bardziej skomplikowana. Dopiero po kilku latach dzięki mozolnej pracy Poker Players Alliance i dogadaniu się z Departamentem Sprawiedliwości graczom wypłacono pieniądze, które zostały jeszcze z umowy z PokerStars.

Absolute Poker
Absolute Poker

Lawina regulacji i wielki zawód

Efektem „Czarnego Piątku” miało być rozpoczęcie procesu regulacji pokera online w Stanach Zjednoczonych. Dużo mówiło się o zmianie prawa federalnego, ale do jego zmian nigdy nie doszło. Pokerzyści lobbowali za ogólnokrajową legalizacją, która jednak nigdy właściwie nie ruszyła. Żaden z projektów nie zyskał politycznego poparcia.

Poszczególne stany dostały jednak zielone światło na zmianę regulacji we własnym zakresie. Dość szybko legalny poker zagościł w Nevadzie, New Jersey oraz Delaware. Trzy stany stworzyły nawet wspólną sieć All American Poker Network związaną z 888Poker chociaż na rynku działają też PartyPoker i PokerStars (na razie jednak nie oferują gier w Nevadzie).

Raymond Lesniak - New Jersey
Raymond Lesniak – polityk, dzięki któremu poker jest w New Jersey uregulowany

Kilka lat trzeba było czekać aż kwestia stanowej regulacji pójdzie w pozytywnym kierunku. Do grona stanów z uregulowanym pokerem dołączyła Pensylwania (działa tam PokerStars), a niedawno również Wirginia Zachodnia oraz Michigan (nie rozpoczęto jeszcze wydawania licencji). Działa związane z regulacją pokera w tych stanach związane były jednak raczej z tym, że w całym USA ruszyło legalizowanie zakładów bukmacherskich. To niejako pociągnęło za sobą pokera i gry kasynowe.

Po prawie dziesięciu latach od „Czarnego Piatku” amerykańskie środowisko pokerowe jest co najwyżej umiarkowanie optymistyczne. Mówi się, że w ciągu najbliższych kilku lat liczba stanów z legalnym pokerem dojdzie do dziesięciu. To dawałoby dostęp do gry kilkudziesięciu milionom graczy. Ci jednak na razie nie mogą nawet myśleć o walce we wspólnej puli graczy.

Zwolennicy zakazania wszelakich gier w sieci doprowadzili do tego, że Departament Sprawiedliwości zmienił swoją interpretację ustawy Wire Act (która zakazuje gry online… chociaż pochodzi z 1961 roku!). Próbuje forsować ją teraz przed sądami, co spotyka się oczywistym oporem poszczególnych stanów, które już zarabiają na hazardowych wpływach do budżetu. Dopóki sprawa ta nie zostanie wyjaśniona, gracze z kolejnych miejsce rywalizowali będą w małych i zamkniętych pulach obejmujących granice stanowe.

Poker Masters Online – zwycięstwa Ayrasa i Koloniasa!

 

Poprzedni artykułPoker Masters Online – zwycięstwa Ayrasa i Koloniasa!
Następny artykułPoker Masters Online – Jouhkimainen i Lefrancois najlepsi, Bonomo i Bicknell w czołówce