Wygląda na to, że jeden z najciekawszych, a jednocześnie niedokończony pojedynek Dana „Junglemana” Catesa oraz Toma „durrrra” Dwana jednak pozostanie nierozstrzygnięty.
Historia „Durrrr challenge” sięga 2009 roku. To moment, w którym kariera Toma Dwana rozwijała się w ogromnym tempie, a Amerykanin mógł rywalizować z powodzeniem z prawie każdym pokerzystą. Do rywalizacji z nim zgłosił się najpierw Patrik Antonius, który z całej walki wyszedł uboższy o 2.000.000$.
Drugim przeciwnikiem Dwan został doskonały Daniel Cates. Tutaj jednak sytuacja wyglądała zupełnie odwrotnie. Dwan po 20.000 rąk wyraźnie przegrywał i Cates miał aż 1.200.000$ zysku. Wtedy też naszedł „Czarny Piątek”, który zastopował walkę obu pokerzystów.
Lata mijały, a tymczasem obaj panowie do gry nie wracali, chociaż stoły Full Tilt Poker czekały, a Dwan reprezentował przecież firmę. Cates wielokrotnie pytany był o losy meczu i za każdym razem odpowiadał, że z Tomem wrócą do gry. Dwan miał podobno płacić również kary za to, że gra nie była kontynuowana. Niektórzy, jak przykładowo Doug Polk, posunęli się nawet do nazwania tego pojedynku jednym z „największych oszustw w historii pokera”.
Dalszej walki jednak nie będzie?
Wygląda na to, że marzenia o tym, iż mogliśmy obu graczy zobaczyć rywalizujących ponownie w grach wysokich stawek, trzeba porzucić. Okazuje się, że w sierpniu na stołach wysokich stawek PokerStars, podczas jednego z pojedynków, pomiędzy Danem Catesem, a Ilarim Sahamiesem miała miejsce następująca rozmowa.
Sahamies: Co z durrrr challenge? Kontynuujecie go? Mam zakład 30.000$ i durrrra, ale jeżeli nie zagracie go do końca, to ile twoim zdaniem powinienem zapłacić?
Cates: Tom zgodził się na zakończenie wyzwania. Pod koniec tego miesiąca.
Sahamies: Co to oznacza? Mój angielski jest kiepski.
Cates: Poddał pojedynek.
Informacja jest nieco zaskakująca. Po powrocie Toma Dwana do „mainstreamowej” gry (wizyta w „Poker After Dark”, gra na turniejach Triton Series i tamtejszych cashówkach) spodziewaliśmy się raczej, że panowie dograją pojedynek. Parę miesięcy temu cytowaliśmy Dwana, który sam chciał dokończyć walkę:
– W pewnym momencie chciałbym ten pojedynek dokończyć. Teraz to Jungleman gra więcej w cashówkach, a więc sam widzi pewnie, czemu ja nie miałem wcześniej czasu. Myślę, że obaj byśmy chcieli dokończyć ten pojedynek. To trochę moja wina, ale mam nadzieję, że dogramy ten mecz.
Zarówno Dwan, jak i Cates praktycznie wcale nie wypowiadają się w mediach społecznościowych. Oficjalnego komentarza więc nie mamy, ale wygląda na to, że powyższa konwersacja oznacza, że Dwan postanowił jednak wykupić się z rozgrywania reszty pojedynku i chce już zostawić całą sprawę za sobą.