Dożywotni zakaz wstępu na WSOP

17

WSOP dopiero co się rozpoczął, a już mamy pierwszego anty-bohatera tegorocznych rozgrywek. Nie trzeba było długo czekać, żeby znalazł się "sprytny" zawodnik, który postanowił zapisać się w historii WSOP. 

Do sytuacji doszło w czasie turnieju $1,000 NL Holdem na drugim levelu, a opisuje ją na swoim blogu Michael Craig. 

Na koniec drugiego poziomu blindów ogłoszono 20-minutową przerwę, w tym czasie na stole Cragia trwało rozdanie z udziałem dwóch graczy. Jak to jest w zwyczaju pozostali zawodnicy nie biorący udziału w grze wstali od stołu i udali się na przerwę. Rozdanie zakończyło się zwycięstwem około 50-letniego gracza i w jego kierunku dealer przesunął żetony. Gracz ten żetony te zgarniał jedną ręką, a drugą starał się objąć stack sąsiadującego z nim nieobecnego gracza. Kiedy delaer odwrócił od niego wzrok szybko przysunął w swoją stronę zarówno żetony wygrane jak i żetony sąsiada. 

Jak się okazało ten "sprytny" manewr zdobycia duże stacka został zauważony, po sprawdzeniu na kamerach nikt nie miał wątpliwości odnośnie zamiarów 50-latka, który natychmiast w asyście ochroniarzy został wyprowadzony z sali gier.

Jack Effel podsumował całą historię krótko "On już nigdy nie zagra na WSOP". Wydaje się, że ta surowa kara to bardzo dobra decyzja, która powinna skutecznie odstraszyć innych chętnych na tego typu przebiegłe i niestandardowe zagrania.  

Poprzedni artykułHyattowe potyczki
Następny artykułPoker za 10 lat

17 KOMENTARZE

  1. Bez przesady za każdym razem liczyć parosettysięczny stac przed każdą przerwą? Można mieć świadomość ile mniej więcej ma się w stacku ale liczyć co godzinę czy dwie? To jest WSP a nie “podziemna liga podwórkowa o flakona” organizatorzy powinny zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom oraz ich żetonom. Takie moje zupełnie subiektywne odczucie.

  2. po prostu koleś któremu zabrał chipsy policzył je przed odejściem od stołu, jak wrócił coś mu brakowało poprosił o sprawdzenie kamer z ochrony tam wszystko było było czarno na białym, morał z tego, że zawsze trzeba liczyć stack jak się odchodzi od stołu (co podobno nie jest takie częste)

  3. wg mnie jest to błąd wstajac od stołu kiedy jeszcze trwa ostatnia reka pomiedzy dwoma graczami i to nie przez to że moze ktos zawinac Nam zetony.

  4. Arnold1948, a czy to potwierdzona informacja o tym kolesiu który był zamieszany w napad na EPT Berlin samemu grając w turnieju ?

  5. własnie, może czytał jakis poradnik dla poczatkujących przed WSOPem i żle zrozumiał “kradzież blindów”

  6. Tak kończą frajerzy, wkurwiające jest to, że poker przygarnia coraz większe grono złodzieji, co chwile mamy okazje przekonać się o nowym “sprytnym” sposobie na stanie się bogatym, jak nie napad na EPT, naszykowany przez gościa, który brał udział w turnieju, to próba wypisania się z turnieju, w którym brało się udział i się go przegrało, a teraz takie coś, nic tylko trzeba napietnować takie “zagrywki” cwaniaków.

  7. Co za debil:/ Co on myślał, że gracz nie liczy żetonów i nie zgłosi , że ktoś mu żetixy podpieprzył …

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.