Dobra gra niestety nie wystarczy

31

Byłem ostrożny, nie rozgrywałem zbyt mocno średnich rąk, nie robiłem głupich blefów i nie sprawdzałem z byle czym i bez pozycji przed flopem. Przez pierwsze cztery poziomy podwoiłem swój stack do 20 tysięcy wygrywając tylko i wyłącznie małe pule, często bez showdownu i zwykle bez spektakularnych układów. Niestety dobra gra nie wystarczy aby osiągnąć sukces i nareszcie pokazać się z dobrej strony u nas w kraju a nie tylko w jakimś tam Goa na końcu Świata i dawno dawno temu…

Przez 5 i 6 poziom nie dostałem absolutnie żadnej grywalnej karty. Jedyny przyciągający oko układ to QQ lecz… rozdanie okazało się misdealem i karty zostały rozdane ponownie (otrzymałem standardowe 94off). Tymczasem poczciwy, miły Włoch na lewo ode mnie miał absolutnie chory streak dobrych kart, przez levele 3-6 dostał: 2xAA, 5xKK, 2xQQ, 4xJJ i 3xTT, przy czym przegrał na te ręce tylko raz. Soooooooo sick! BTW gdyby nie misdeal to QQ też powędrowałoby do Włocha…

Tak więc gdy w końcu w 7 poziomie mając 15 i pół tysiąca dostałem KQs to ta ręka była dla mnie jak jakiś totalny monster. Podbiłem standardowo, lecz zostałem lekko przebity. Sprawdziłem mając pozycje i jeszcze dość dużo żetonów (były implied oddsy lecz pas też byłby okay). Niestety przeciwnik miał JJ i trafił fula z flopa (J66) i postanowił poczekać flopa i turna, musiałem więc spróbować zabrać pulę na turnie i zostałem postawiony allin i musiałem spasować. W następnym rozdaniu mając już tylko niecałe 8k dostaje AK (wow ale run) i podbijam 1250 (blindy 200/400), jeden call i gracz z 12k robi allina. Na AA czy KK to nie wygląda więc moje AK jest niezłe, pula duża, czas się podwoić lub iść do domu. Przeciwnik pokazuje TT (liczyłem na AK/AQ ale niższa para jest do pokonania) i jak przystało na moją cudowną serię zapoczątkowaną przegranymi Asami w Kopenhadze oczywiście przegrywam pierwszego coinflipa w turnieju i idę do domu…

Jak już jestem przy gorzkich żalach to jeszcze dodam (czego zwykle staram się na łamach bloga nie robić), że dzień wcześniej zabrali mi 3 buyiny (na stawkach tych raczej wyższych niż niższych) gdy mój draw do koloru i strita nie wszedł, za to przeciwnika draw do samego koloru doszedł od razu, moje najwyższe dwie pary z flopa trafiły na bottom set a na koniec moje AA allin pre flop przeciwko KK i JJ nie sprostało JJ gdy te dobrały kolor na river… Dodając do tego ?nie najlepszą? (eufemizm na ?do d..y?) passę na stołach po Kopenhadze mogę śmiało przyznać, że nie mogę się już doczekać Świąt i urlopu na nartach gdy w końcu nie będę musiał patrzeć na przeklęte 🙂 karty.

Aha, dodam jeszcze, że właśnie teraz po powrocie padł mi mój desktop komputer i nawet tryb awaryjny nie działa… arghhhhhhhhhh wtf??? Anyone put a spell on me? 🙂

Okay koniec użalania się, jutro przerwa (na naprawę kompa?) a potem w piątek Side Event za 5k. Niestety blindy tylko 30min więc będzie trochę turbo, ale będę grał dobry solidny poker i może w końcu passa się odmieni (bo kiedyś musi right?).

Pozdrawiam Szanownych Czytelników!

Goral

Poprzedni artykułLatin American Poker Tour
Następny artykułTexas Dolly w Irlandii

31 KOMENTARZE

  1. troche to malo na temat notki, ale nie moge znalezc odpowiednich informacji w necie.kiedy zaczyna sie nowy sezon WLP? ktos mnie oswieci? dzieki.

  2. Gratulacje należą się również innym reporterom PokerTexas! Dobra robota chłopaki!PS. Co robimy z tym San Remo? 🙂

  3. ja też chciałbym dołączyć się do gratulacji za relację z EPT. Relację śledziłem na bieżąco przez wszystkie dni i musze powiedzieć że była na bardzo wysokim poziomie. Jeszcze raz wielkie dzięki dla redakcji!

  4. Ogólne gratulację za relacje z turnieju. Ja tam siedziałem tylko 3 dni po kilka godzin plus finał. Wiedziałem zaś na bieżąco wszystko właśnie dzięki pokertexas.pl. A co do wyspania to faktycznie wyglądałeś tam jak jakiś Zombie, hehe, więc kimaj, kimaj;-)

  5. jak mam przerwe i sie niecierpliwie (nie na sukcesy tylko ogolnie na to, zeby jak najszybciej sobie zagrac) to zwykle zaczynam z wysokiego C czego i Tobie zycze 🙂

  6. Przypominam o mailu do mnie- mam dla Ciebie tekst do przeczytania. Jakbyś odesłał jutro to byłoby super.

  7. w zeszłym roku to w dzień finału wpadłem na początek a potem polazłem na obiad… jak wróciłem wieczorem to już Jepsen puchar ściskał;-)

  8. Jutro Wallynke pokaze bez podbitego oka wiec od razu wszyscy beda wiedziec, ze to tylko plotki 🙂

  9. to ja cierpliwości zycze Pani Anecie i pozdrawiam, bo czasem CIEZKO jest.

    a mężowie niech się PRZEPRASZAĆ nauczą (przynajmniej mój), bo narazie się nie doczekalam.

    a co do plotek, to nigdy ich nie dementowałam, więc…. 😉

    i taka już moja rola, że choć obrywam to i tak jestem najwierniejszym kibicem 🙂

  10. No moja zonka ma czasem ze mna trudne chwile jak sie denerwuje jak karty nie ida, tak wiec Pani Aneto zycze cierpliwosci 🙂

  11. co do małżonek pokerzystów,to pozdrawiam wszystkie cierpliwe kobietki,kibicujące mężulkom i musimy chyba założyć jakies koło i razem im kibicować.co wy na to?aneta wasek

  12. Czyli jednak krążące od dawna plotki to prawda… 🙂 Góral, a tyle razy się Ciebie pytałem… 🙂

  13. Gra dobra i to sie liczy. a w domu ma sie kogos na kim mozna wyladowac emocje zwiazane z ogolnym niepowodzeniem i to juz gorzej, no ale coz, takie zycie :). mimo wszystko Kochany, wierze w to, ze w koncu zla passa sie odwroci, a Ty wrocisz do normalnosci 🙂

    p.s. oczywiscie bede trzymac kciuki za Twoja piątkowa gre. taki juz moj los 😉

  14. Dobra gra to granie dobrymi układami? na k,q tracisz sporo swojego stacka a to nie bylo dobre zagranie raczej

  15. Potwierdzam, gry to Góral wczoraj dużo nie miał. Czatowałem wczoraj przy jego stoliku z pół godziny z nadzieją na jakąś akcję. Się nie doczekałem…

  16. To Makaroniarz rzeczywiście miał czym pograć!! Skubany, jak można dostawać takie karty? To powinno być karalne 🙂

    Nie kucaj Góral! Po słabszym okresie zawsze przychodzi ten lepszy… 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.