Większość nowych graczy popełnia najpopularniejszy na mikro stawkach błąd: wchodzą do zdecydowanie zbyt dużej liczby rozdać robiąc call, a nie 3-betując. Duża liczba graczy 3-betuje mając ręce premium… ale tylko wtedy. Jest jednak więcej sytuacji, w których 3-bet jest najlepszą opcją. Oto trzy z nich.
1. Na small blindzie
Small blind to niebezpieczna pozycja, na której flat call nie jest dobrym rozwiązaniem z trzech głównych powodów:
- Nasza absolutna pozycja jest fatalna.
- Big blind wciąż ma akcję, więc może zdecydować się na squeeze.
- Nasze pot odds są gorsze, niż gdybyśmy byli na big blindzie.
Z powodu tych pułapek, na większości stołów powinniśmy chcieć wejść do gry ze small blinda w formie 3-betu lub wcale. Jeśli na big blindzie czeka na akcję wyjątkowo słaby gracz, to opracowanie przeciwko niemu strategii flat callowania może mieć sens, ale w przeciwnym wypadku musisz całkowicie wyeliminować calle z tej pozycji ze swojej gry. Jak szeroko powinieneś więc 3-betować z SB? Wszystko zależy od pozycji open-raisera.
Wyobraźmy sobie, że BU to dobry, agresywny regular, który otwiera za 2,5BB. Zakres rywala w tej sytuacji to spokojnie 50% i więcej. Jeśli zrobimy więc 3-bet z 15% najlepszych rąk, zarobimy mnóstwo pieniędzy. Powodem tego jest fakt, że nie ma on dobrej odpowiedzi na taki zakres 3-betowania.
Jeśli zacznie dużo foldować, od razu zarabiamy bez konieczności oglądania flopa. Jeżeli zacznie dużo sprawdzać, nasz zakres będzie dużym faworytem i będziemy mieli mnóstwo equity po flopie. Jeśli zacznie dużo 4-betować, będziemy musieli się dostosować i 5-betować all in z większą częścią naszego zakresu. Trzeba wtedy faworyzować ręce typu pary, które mają dobre equity przeciwko AK.
Rozsądny zakres 3-betowania w takiej sytuacji składałby się również z kilku spekulacyjnych rąk typu A5s, 87s i KJo. Szeroki zakres buttona usprawiedliwia takie poszerzenie naszego zakresu.
2. Wojna blindów
Gdy jesteśmy na big blindzie, a small blind otworzył pulę, dochodzi do wojny między dwoma bardzo szerokimi zakresami. Small blindowi jest o wiele trudniej niż buttonowi bronić się przed 3-betem, ponieważ po flopie będzie bez pozycji. Tak więc gdy jesteśmy na BB, a agresywny gracz z SB decyduje się na steal, najlepszą reakcją będzie 3-bet z bardzo szerokim zakresem. Prawdą jest jednak również to, że flat call z wieloma rękami również będzie dobrą decyzją, ponieważ będziemy mieli pozycję po flopie, a preflop to my zamykamy akcję.
Dlatego też najlepiej jest grać w spolaryzowany, agresywny sposób, gdy jako BB dostajemy raise od SB. Co to dokładnie oznacza?
Spolaryzowana strategia oznacza 3-betowanie z dwoma typami rąk: bardzo silnymi rękami dla wartości i czystymi blefami, z którymi chcemy, żeby rywal spasował, ale jednocześnie które dają nam trochę godności, gdy jednak zdecyduje się sprawdzić. Pierwsza grupa to ręce typu AQs, AK i TT. Druga to 64s, A5s i K5s.
Agresywna strategia zakłada wysoką częstotliwość 3-betów, by nakładać presję na szeroki zakres otwarcia rywala.
Ręce, z którymi raczej nie chcemy 3-betować w takiej sytuacji, to ręce, które dobrze spisują się przeciwko szerokiemu zakresowi, ale które łatwo dają się zdominować, gdy zostaną sprawdzone i nie złapią kontaktu z flopem. Są to ręce typu KTo, JTo czy A8s. Sprawdzają się one o wiele lepiej jako call – chyba, że Villain zbyt często folduje na 3-bety lub nie radzi sobie z grą w 3-betowanych pulach. A8s dominuje A2o-A7o, ale jeśli zrobimy z nią 3-bet, Villain spasuje te ręce i będzie kontynuował grę z większymi Ax.
3. Izolacja słabych graczy
Słabi gracze dają nam dużą motywację, by bardzo szeroko 3-betować w celu ich wyizolowania. Jeżeli słaby rywal ma dosyć szeroki zakres, chcemy go mieć tylko dla siebie. Z tego względu musimy upewnić się, że regularsi za nami będą musieli słono zapłacić, jeżeli będą chcieli przyłączyć się do akcji.
Przykład: Gra cashowa 6-max. Mamy JTo na buttonie, a nieznany gracz z 93BB robi minimalne otwarcie z cutoffa. Identyfikujemy go jako rekreacyjnego gracza, ponieważ:
- Regularsi zawsze ustawiają automatyczne dobijanie stacka do maksimum, a więc w tym przypadku 100BB. Gracz zaczynający rozdanie z mniejszym stackiem nie jest zwykle poważnym pokerzystą.
- Minimalne otwarcie z cutoffa to rzadkość ze strony regularsa. Ich sizing to zwykle 2,25BB lub 2,5BB.
Zwykle nie powinniśmy wchodzić do gry z taką ręką, ale biorąc pod uwagę read na rywalu, możemy zrobić 3-bet do 6BB. Chcemy wyizolować tego gracza i dać sobie szansę ogrania go. Tym bardziej, że mamy pozycję.
Equity w tym przypadku nie ma znaczenia. JTo może mieć ok. 40% equity przeciwko jego zakresowi, z którym sprawdzi 3-bet, ale nasze EV nie bierze się z tego. Nasz zarobek w takiej sytuacji na dłuższą metę pochodzi od trzech elementów:
Preflop fold equity. Nie powinniśmy spodziewać się, że gracz ten często spasuje na nasz 3-bet, ale może się to zdarzyć.
Pozycja. Będziemy mogli grać z dużym komfortem mając pozycję na każdej ulicy po flopie.
Przewaga umiejętności. Większość rekreacyjnych graczy ułatwi nam grę stosując strategię „fit or fold”, której brakuje agresji.
Cztery błędy, które musisz wyeliminować, żeby poprawić swoją grę