Dlaczego niektórzy zarabiają w pokerze miliony, ale większość osób nigdy tego nie doświadczy?

0
justin bonomo miliony

Poker to trudna gra. Regularne wygrywanie w niej, przez lata i dekady, to bardzo wymagająca rzecz, która udała się tak naprawdę nielicznym. Dlaczego tak jest i co sprawia, że jednym udaje się wygrywać miliony, a inni mają tylko swoje „pięć minut”? O tym pisze Nathan „BlackRain79” Williams na swoim blogu.

Często słyszymy o graczach, którzy wygrali kilka dużych turniejów. Lub pokerzystach, którzy chwalą się niesamowitymi wynikami w cashówkach. To o nich mówi pokerowy świat. Często zdarza się jednak również to, że w kolejnych miesiącach słuch o nich całkowicie ginie. Co się stało? Czyżby przestali grać w pokera?

Nie. Po prostu dopadła ich wariancja.

Wariancja to taka śmieszna rzecz, która sprawia, że jednego miesiąca czujesz się, jakby opętał cię duch Phila Ivey’a, a kolejnego masz wrażenie, że jesteś największym fishem przy stole. Nawet przy stole pełnym prawdziwych fishów.

Poker to szalenie wymagająca pod względem mentalnym gra właśnie z powodu wahań, za które odpowiada wariancja. Dlatego też tak niewielu osobom udaje się zarobić w nim pieniądze, które zmienią ich życie. Jest jednak kilka sposobów, dzięki którym można zwiększyć swoje szanse na to. Oto kilka z nich.

Kombinacja szczęścia i umiejętności

Każdy może mieć szczęście przez tydzień, miesiąc, a nawet rok. Możesz trafiać każdy kolor, a karty zawsze będą spadać takie, na jakich ci zależało. Właśnie taką dobrą passę mają pokerzyści, którzy w jednym roku wygrywają kilka wielkich turniejów. Niedawne przykłady takich sytuacji to Justin Bonomo, Fedor Holz, Dan Colman czy Bryn Kenney.

Zajmują oni miejsce 1, 4, 5 i 10 na All Time Money List. Ich łączne wygrane w pokerze przekraczają 100 mln dolarów. Co więcej, najstarszy z nich ma dopiero 33 lata, a dwóch ma jeszcze dwójkę z przodu.

Justin Bonomo Fedor Holz
foto: Joe Giron

Oczywiście każdy z nich jest doskonałym pokerzystą, który nie potrzebuje szczęścia, żeby wygrywać w pokerze. Niemniej po drodze do swoich wielkich zwycięstw, dzięki którym osiągnęli tak niesamowite wyniki w tak krótkim czasie, mieli ogromne pokłady szczęścia. Wariancja cały czas dmuchała im w żagle. Nie tylko wygrywali coin flipy, ale trafiali nawet swoje gutshoty na turnie czy pojedyncze outy na riverze.

A ponieważ ich umiejętności były już niezwykle wysokie, to w połączeniu ze szczęściem pozwoliły im stać się niepowstrzymaną siłą przy pokerowych stołach. Taka passa nie trwa jednak wiecznie i szybko potrafi nie tylko zakończyć się, ale wręcz przybrać obrót o 180 stopni. Wtedy właśnie przestajemy o nich na jakiś czas słyszeć.

Odważnym szczęście sprzyja

Jeżeli grasz w pokera, to tego typu dobre passy przytrafią się również tobie. Jeżeli będziesz pracował nad swoją grą, to również możesz stać się bardzo dobrym pokerzystą. To wciąż jednak za mało, żeby osiągać aż takie sukcesy. Musisz potrafić również znaleźć się w odpowiednim miejscu, żeby osiągnąć tak ogromny sukces i zdobyć tak wielkie pieniądze.

Pamiętajmy bowiem, że turnieje, które wygrywała czwórka wymienionych wyżej pokerzystów, miały wpisowe od 10.000$ po 1.000.000$. To nie są więc turnieje za 10$, do których ciągle się rejestrujesz. Turnieje, które dały im miejsce w pokerowej historii, to turnieje, do których dostęp mają tylko ludzie z najgłębszymi kieszeniami.

Dlatego też tak wielu pokerzystów sprzedaje swoje akcje – tylko stawiając się w naprawdę opłacalnej sytuacji można odnieść taki sukces.

Powiedzmy, że buy in do turnieju kosztuje 100.000$. Nawet dla najlepszych pokerzystów są to bardzo duże pieniądze – głównie ze względu na dużą wariancję w turniejach.

Często pokerzysta sam wykłada np. 25.000$, a pozostałe 75.000$ sprzedaje osobom chętnym zainwestować w niego. Wiąże się to z tym, że chociaż wystarczy mu 1/4 wpisowego na grę, to z ewentualnych zysków też dostaje tylko 25%.

Dzięki temu jednak pokerzyści mogą wchodzić do gry o najwyższe stawki nie ryzykując przy tym ogromnych sum pieniędzy. I chociaż większość ich wygranych nie trafia bezpośrednio do nich, to jednak nadal zarabiają na tym konkretne pieniądze, a wygrane i towarzysząca im sława idą w całości na ich konto.

Nikt nie wzbogaci się grając na mikro stawkach. Jeżeli chcesz, żeby poker zapewnił ci życie, o którym marzysz, to musisz wejść odpowiednio wysoko, żeby mu na to pozwolić. Staking może być jednym ze sposobów na to.

bryn kenney

Sztuka przegrywania

Jest jeszcze jeden powód, dla którego niektórzy potrafią wygrywać w pokerze ogromne sumy pieniędzy, a nawet przejść na zawodostwo, podczas gdy inni mają problemy nawet na najniższych stawkach.

I być może jest to najważniejszy powód.

Chodzi o to, że gdy ich dobra passa kończy się i wariancja zajrzy im w oczy, nie przegrywają wszystkiego, co udało im się zarobić. Każdy może bowiem wygrywać, gdy zawsze ma nutsowego strita, a rywal ma niższego strita. Każdy może wygrywać mając AA przeciwko KK. Ale wszystkie te sytuacje w końcu się „zemszczą”. Nawet utrzymanie się top pary z AK kilka razy z rzędu to masa szczęścia, za które wcześniej czy później trzeba będzie zapłacić.

Nie da się bowiem na dłuższą metę oszukać matematyki. Poker to brutalna, ale sprawiedliwa gra, w której koniec końców wszystko się wyrównuje. Dlatego też to właśnie umiejętności decydują o tym, jak idzie ci gra, gdy wszystko wydaje się być przeciwko tobie. Przez dni, tygodnie, miesiące. Możesz nazywać się Daniel Negreanu, ale nie zmieni to faktu, że będziesz w pokerze przegrywał. I to dużo.

Najważniejsze pytanie brzmi jednak: jak będziesz przegrywał? Wpadniesz w tilt i zaczniesz beznadziejnie grać, rozrzucając pieniądze na lewo i prawo, robiąc beznadziejne calle i irracjonalne blefy? A może będziesz wiedział kiedy warto skończyć grę i nie dać ponieść się emocjom?

Te umiejętności nie są zbyt widowiskowe i nie trafiają na nagłówki, ale to właśnie one decydują o twoim końcowym sukcesie. Wszystko sprowadza się do dyscypliny, która jest podstawową umiejętnością w pokerze. Profesjonalni pokerzyści mają jej o wiele więcej niż przeciętny gracz.

Jak możesz marzyc o sukcesie, skoro jednego miesiąca wygrywasz 1.000$, a kolejnego, gdy szczęście się skończy, przegrywasz te pieniądze? Gdy karty nie idą, przegrać może nawet najlepszy. Ale najlepsi przegrywają grosze, a zarabiają miliony. I to jest największa różnica między dobrymi, a słabymi pokerzystami.

Walcz z rozpraszaczami w pokerze!

ŹRÓDŁOBlackRain79.com
Poprzedni artykułBig Game – PartyPoker zapowiada turniej z pulą 1.000.000$!
Następny artykułEPT Praga – Eibinger najlepszy w Super High Rollerze, Polacy cashują National HR!