Deep run

5

Zacznę od gorszych wyników by przejść do lepszych…

1. Pokerstars

Tutaj z 300$ z kawałkiem zrobiło się 100$ z kawałkiem. Wobec czego nawet krótko grindowałem nl2 – motywacji starczyło na pół godziny. Próbowałem sng hu za 30$, fifty50 za 15$, przy czym ciągle zapominałem, że callowanie 3betów z 56o, nawet w pozycji, nie jest dobrym pomysłem, gdy się jest 50bb deep. Ach te deepstackowe nawyki…     W efekcie uznałem, że póki co zawieszam grę na Pokerstars, nabuduję się na Fulltilt, potem przerzucę 600-1000$ ponownie na PS-a i będę kontynuował wyrabianie bonusu 600$ (mam nadzieję, że kolejny depozyt nie spowoduje anulowania bonusu)

2. FullTilt

Tu zdecydowanie lepiej, z 8k zrobiło się 9k. Wczoraj nawet miałem stacka 505$ na stole .25/0.5$ deep ante – wspaniałe uczucie, kiedy jest się 1000bb deep. Oczywiście w praktyce ma się efektywny stack taki jak przeciwnicy, ale zawsze miło siedzieć z wielkim stackiem.

Dzisiaj natomiast, mając dużo wolnego czasu, postanowiłem od rana zagrać dla odmiany turniej, akurat o 10.00 startował jakiś zwykły deep (stack 3000, blindy 10/20 na początek, 12 minutowe poziomy) za 50+5$, miał guarantee 7000$, jak się zaczynał był overlay ponad 1000$, no ale nie od parady wprowadzili opcję late registration – koniec końców kwota guarantee została lekko przekroczona (166 zawodników).

(w przytoczonych rozdaniach w ogóle nie było flush drawów na boardach, więc nawet nie przytaczam kolorów kart)

(te rozdania to chyba raczej setupy, ale jeśli gdzieś zagrałem źle, to proszę mi to uświadomić. Nigdy gry turniejowej nie zgłębiałem, ten turniej to właściwie była dla mnie swoista przygoda)

Już w trzecim rozdaniu KK utg+1 złapałem, raise call, flop KT5, robię cbeta dostaję call, turn T, leci second barrell, znowu call, river Q, gram overbet allina za 2400 (do puli ok.950) i cieszę się z calla (na riverze złapał gutshota z AJ). Trochę mnie zdziwiło, że w zwykłym turnieju za 50$ spotkam donki tego kalibru, ale było to przyjemne zaskoczenie.

Potem stack powoli opadał, aż do poziomu 4145 chipsów. Grałem generalnie bardzo aktywnie, aby dostać akcję, gdy dostanę real hand. Wreszcie na btn przy blinach 40/80 ujrzałem JJ. Raise utg do 240, dwa calle, no i mój squeeze z btn za 1120. Flop: 79J (dosyć korzystny), chekują do mnie gram za 900 i zaliczam double-up (przeciwnik z setem 99).

Następnie, mając duży stack, zgarniałem tyle blindów, ile się da. Wreszcie dostałem 33 na middle position przy blindach 120/240 i ante 25. Raise do 560 i call ze sb od gościa ze stackiem prawie równym mojemu. Flop…. A3J, cbet za 500, call. Turn to też A, second barrell za 2000, call i oglądamy river 6, na którym znowu zagrywam overbet allina za 11 400 – sprawdza mnie z tripsem A8. Na ten moment byłem chyba chipleaderem albo blisko tego. Dlatego zacząłem grać jeszcze bardziej loose, lecz stack, o dziwo, się szczególnie nie zmieniał – jedne steale wychodziły, inne nie.

Później trafił mi się po lewej gracz, który postanowił zadać kres mojej dominacji – light 3-betował, outplayował z pozycji, nawet nieźle mu wychodziło – spadłem na 17000 żetonów z 31 000. Ze stackiem poniżej average jednak nie zwalniałem tempa i wróciłem na 30000 przy pomocy coinflipa z monster drawem na top parę i KK na AK shortstacka.

Przy blindach 250/500 i ante 50 zdarzyło się rozdanie, z którego najbardziej jestem dumny – dostałem kolejne 33 na btn (mój stack 30k, agresywnego przeciwnika 38k)- raise do 1250, ten co postanowił walczyć z moja agresją nadal to robi – daje 3beta ze sb do 2750, ja go calluję. Flop A27 – on robi cbeta oop za 3890, ja call. Turn 2 i idzie check/check. River: 4 i gościu zagrywa za 7859, no i ja myślę, myślę i CALL! Doszedłem do wniosku, że robi cbeta z bardzo szerokim zakresem, czeka na turn, bo sam nie ma asa i nie wie, co ja mam. Na riverze natomiast robi desperacki bet za 50% puli, który odczytuję za blef z układami z zakresu 89-QK, oczywiście może mieć słabego asa albo KK-88, jednakże uznałem, że nie miałby pewności, czy ma lepszy układ w takim przypadku i by poczekał. W każdym razie pokazał KJ – stack wzrasta do 45k. Na czacie paru rywali wpisało: „nice call man” i poczułem siłę!

Następnie moje KK utrzymało się vs A9s shorta i ze stackiem 56 200 dobiłem do final table. Na final table jednak nie dostałem nic szczególnego, jedynie AK na bb, ale wszyscy do mnie spasowali. Otworzylem nawet 72s w pewnym momencie z utg, a z btn prawie otwierałem any two – nic nie pomagało i stack opadł na 36600, na szczęście w międzyczasie dwóch przeciwników odpadła, choć wówczas ledwo to zauważyłem, grałem tylko i wyłącznie o zwycięstwo!

Na koniec przygody z turniejem dostałem… 33 przy blindach 600/1200 z ante 150, raise do 3000 i dostaję call od big blinda. Flop: QJ2 i check/check, turn…. 3. On zagrywa za 2400, ja minraiseuję do 4800 (chwilę wcześniej inny zawodnik zastosował minraise wobec mnie, dlatego uznałem, że mój minraise teraz nie sprawi wrażenia siły). Przeciwnik zaskakuje mnie… mini rereaisem do 7200, ja tylko call, bo jestem trochę zdezorientowany. River: A, on check, ja zagrywam allina za odrobinę ponad pot – 26250, bo przy moim wizerunku powinien zapłacić z 22, AJ, AQ, AK, QJ, może AT. Zapłacił, ale pokazał QQ i zakończyłem turniej na 7. miejscu. Duży niedosyt, bo wygrałem zaledwie 311,25$, przy wpisowym 50+5$. Chociaż z drugiej strony, biorąc pod uwagę, że nie mam żadnego doświadczenia w turniejach (to był chyba mój szósty w życiu, pierwszy z wpisowym powyżej 5$), jestem zadowolony.

3. Inne

Na koniec chciałbym jeszcze raz zaakcentować, że ów turniej to była dla mnie taka przygoda, chciałem się sprawdzić, no po prostu swego rodzaju przygoda…

Poprzedni artykułWszyscy jesteśmy ćpunami… ;-]
Następny artykułWęgry kolejnym krajem, który ureguluje pokera online?

5 KOMENTARZE

  1. Haha Stanko pieprzysz az milo, sprawdzilem najwieksze poty w tej sesji gdzie w..bales 10bi i duzo bledow z twojej strony + w koncowce tilt wiec nie pie..ol o EV bo jestes slaby i trzeba wkoncu to sobie uswiadomic koles, nie nadajesz sie do pokera , przez 3 lata nic nie osiagnales, tiltujesz jak amator i mindset masz ch..jowy wiec radze ci dobrze powiedz papa pokerowi i idz do biedrony

  2. Ja tam pierdole psa, wczoraj w hu byłem jakieś 50bi poniżej ev, to jest wręcz nierealne że przez całą noc koleś callował flopa z air, turna z air lub weak drawem a na river mnie miał.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.