Daniel Negreanu – To był dobry początek

0
Początek tegorocznego WSOP był całkiem udany dla Daniela Negreanu

Choć festiwal WSOP 2017 trwa dopiero półtora tygodnia, to Daniel Negreanu zaliczył już dwa stoły finałowe. Kanadyjczyk podkreśla, że to solidny początek. Wciąż czeka jednak na siódmą mistrzowską bransoletkę.

Choć na razie Daniel Negreanu nie wygrał żadnego turnieju na tegorocznym World Series of Poker, to dwukrotnie był już bardzo blisko. Skończyło się na trzecim miejscu w turnieju drużynowym i drugiej lokacie w Omaha Hi/Lo Championship. Zazwyczaj początki walki o bransoletki są dla Kanadyjczyka dużo gorsze.

Zazwyczaj zaczynam od ośmiu, dziesięciu czy nawet jedenastu turniejów bez stołu finałowego. Miło, że teraz jest inaczej. To dobry, solidny początek. Oczywiście, że chciałbym wygrać. Myślę jednak, że grałem dobrze w obu tych turniejach, a to jest najważniejsze.

Końcówka turnieju w Omahę była jedna dla Negreanu nieco frustrująca. Wszystko dlatego, że heads-up rozgrywany był na krótkich stackach.

Jestem zdecydowanie sfrustrowany. To było wyczerpujące – graliśmy w trzy osoby przez jakieś sześć godzin. Później wróciliśmy następnego dnia i byłem gotowy do gry. Cztery rozdania, good game, wszystko poszło bardzo szybko. Rozegraliśmy cztery rozdania i przegrałem wszystkie z nich.

Później Negreanu grał też w turnieju Heads-up Championship za 10.000$, ale szybko przegrał z późniejszym triumfatorem tego eventu, Adrianem Mateosem. Członek PokerStars Team Pro podkreślał, że nie jest to jeden z jego ulubionych turniejów.

Turniej heads-up jest na dole listy wszystkich eventów za 10.000$, które gram. W przeszłości nieźle sobie radziłem, byłem kilka razy w ćwierćfinale. Zazwyczaj gra toczy się bardzo wolno, więc mam ochotę strzelać do ludzi. Mateos nie grał wolno, tu nie miałem tego problemu. Zazwyczaj jestem zdenerwowany tempem, nie jestem zresztą specjalistą od heads-upów w No Limit Holdem. WSOP jest o pokerze, a poker to więcej niż tylko Holdem. Poza WSOP ludzie skupiają się tylko na Holdemie.

Właśnie obecność wielu mniej popularnych odmian pokera jest powodem, dla którego Negreanu co roku tak chętnie przyjeżdża na WSOP i gra tak wiele turniejów. Dla niego w czerwcu i lipcu praktycznie nie ma dnia wolnego.

Powodem, dla którego tyle gram na WSOP, są gry mieszane. To coś, czego nie mogę się doczekać i czym jestem bardzo podekscytowany. Nie ma wolnych dni na World Series of Poker. Jeśli nie pójdzie Ci w jednym turnieju, możesz zagrać w innym. W turnieju Dealers Choice za 10.000$ możesz grać we wszystkie odmiany i jest dużo zabawy. Każdego dnia będziecie mogli mnie zobaczyć w turniejach gier mieszanych i turniejach z wysokim wpisowym. Będę unikał turniejów No Limit Holdem z dużą liczbą uczestników.

Czy według Was Daniel Negreanu jeszcze w tym roku sięgnie po siódmą mistrzowską bransoletkę? Na razie idzie mu całkiem nieźle, ale brakuje kropki nad i. Być może już niedługo się to zmieni.

5dni-pokerfever-pokertexas-728x90

Poprzedni artykułPierwsze mistrzowskie bransoletki WSOP dla Indii – kolejna odsłona pokerowego boomu
Następny artykułAndrew Brokos – czy naprawdę chcesz wygrywać?