Daniel Cates o stakingach – Etyka jest podstawową kwestią

0
Daniel Cates

Jaki jest cel stakingów? W dyskusję o finansowym wspieraniu graczy postanowił włączyć się Daniel Cates, który ma za sobą sporo doświadczeń związanych ze wspieraniem graczy i grą na staku.

Przypomnijmy, że całkiem niedawno dość głośna stała się sprawa, w której o kwestie stakingu spierali się Cate Hall oraz Chad Power. Hall stakowana była przez Powera, ale w pewnym momencie stwierdziła, że chce odejść. Power nie zgodził się z tym, a oboje ruszyli w media społecznościowe przedstawiając swoje argumenty.

Ciekawy post opublikował w tym temacie jakiś czas temu Daniel „Jungleman” Cates. Pokerzysta stwierdził, że sam był wielokrotnie po obu stronach tej dyskusji: grał na stakingu, ale też sam wspierał graczy. Wiąże się z tym nieprzyjemna sytuacja. W jednym z takich stakingów jego gracz stracił 300.000$ należące do „Junglemana”. Dostał się na staking do innej osoby i tam wygrał 300.000$. Nawet jeżeli takie zachowanie byłoby zgodne z zasadami umowy, to czy to etyczne podejście?

Cates uważa, że sytuacja Hall nie jest taka odosobniona. Pokerzystka zyskuje bowiem potężne equity shotując wyższe stawki, a do tego nie zakończyła gry zgodnie z zasadami.

Zawsze wydawało mi się, że przynajmniej centralnym celem biznesu stakingowego była korzyść obopólna, czyli ufamy sobie i jedna osoba chce pomóc zarobić drugiej pieniądze. Gdy jedna z osób zabiera drugiej EV to w zasadzie kradzież, która łamie niepisane zasady stakingu.

Można (i trzeba) zrobić jeszcze więcej

Zdaniem Catesa pewną niepisaną zasadą stakingu jest chęć włożenia przez gracza, który jest wspierany finansowo, szczerych chęci i pracy w celu wygrania pieniędzy. Jak podkreśla, on robił jeszcze więcej.

Uważam, że chodzi o akceptację tego, że ryzyko, które podejmuje backer, zamieniasz na odpowiednią nagrodę lub staranie o to, aby wygrać. Byłem stakowany pięć razy z różnych powodów. Kiedy na takim stakingu przegrywałem, uważałem za oczywiste odrobienie tych pieniędzy na stawkach, na które sam miałem kapitał. Dlatego ktoś, kto zachowuje się w ten sposób, że krzywdzi osobę, która dała mu szansę. To zachowanie mocno nieetyczne. Ja nie potrafię go zrozumieć.

Pokerzysta podkreśla, że zrozumieć można sytuację, w której ktoś wkłada starania w grę na stakingu, ale po prostu mu się nie udaje. Nie da się jednak zrozumieć osób, które przyznają się, że są za słabe na określone stawki. Przyjaciel czy staker płaci za ich błędy i słabości.

To w ogóle nieakceptowalne zachowanie, które w pokerze jest dość częste. Gracze, którzy mają kiepskiego runa zachowują się jak małe dzieci. Honorowi ludzie, a także inni, którzy chcą im pomóc, muszą zapłacić za to cenę.

Jak więc uniknąć problemów związanych ze stakingiem? Cates podkreśla, że stakerzy powinni przygotować się do wspierania innych ustalając odpowiednie reguły. Dużo pracy czeka też jednak samego gracza.

Aby uniknąć podobnych sytuacji potrzeba większego zaangażowania się od gracza, kiedy na szali są pieniądze jego znajomego. Właśnie to większe zaangażowanie (nie tylko w kontekście volume gry) jest sposobem na rozwiązanie problemu gracza.

Jeff Gross tylko sprawdził mając kolor i spotkał się z krytyką. Słusznie?

Poprzedni artykułReagowanie na limperów w grach cashowych 6-max
Następny artykułWSOP Europe – Shaun Deeb wiceliderem Deepstacka