Czy w time bankach kryje się equity?

0
time bank

Chad Holloway w swoim cyklu na „Poker News” o ciekawych rozdaniach tym razem zwraca uwagę nie na sam przebieg akcji, ale z pozoru nieznaczący element, który był jednak zaplanowanym działaniem na zyskanie equity. A chodzi o… time bank.

Podczas 25.000$ PokerStars No Limit Hold’em Players Championship najbardziej medialnym rozdaniem było to, które miało miejsce między Thi Xoa Nguyen a Athanasiosem Polychronopoulosem.

Nas interesuje teraz jednak inne rozdanie z udziałem Polychronopoulosa. A dokładnie to, w którym pożegnał się z turniejem. Miało ono miejsce na blindach 10.000/25.000/25.000. Były to już miejsca płatne, a amerykański pokerzysta, którego nazwisko sprawiło, że pokerowa społeczność zaczęła nazywać go „Control V”, postanowił wykorzystać time banki, żeby zwiększyć swoją szansę na większą wygraną.

– W tym rozdaniu popatrzyłem na informacje turniejowe i zauważyłem, że zostało w grze 72 graczy. Miejsce 72 płatne było 45.700$, ale miejsce 71 już 56.800$. W porównaniu do wpisowego różnica była może niewielka, ale gdy weźmiemy pod uwagę same pieniądze, to już było o co walczyć. Zwracałem więc na to uwagę.

Agresywny gracz, Jussi Nevanlinna, otworzył, a inny agresywny pokerzysta flatował. Obaj byli na wczesnych pozycjach, ale moim zdaniem ich zakresy były na tyle szerokie, że moje AQs było w dobrym położeniu. Zdecydowałem się zużyć wszystkie time banki z nadzieją, że ktoś odpadnie i załapię się na skok w miejscach płatnych.

time bank

Jak pomyślał, tak zrobił. Polychronopoulos zużywał po kolei swoje time banki, aż w końcu wszedł all in za 290.000 żetonów z AQ.

– Zapomniałem niestety zostawić sobie jeden żeton, żeby dostać kolejne 30 sekund na decyzję, gdyby akcja do mnie wróciła. Zostałem sprawdzony przez pierwotnego agresora. Miał TT i przegrałem flipa.

Polychronopoulosowi ostatecznie nie udało się awansować w kasie. Ale nie był to jedyny przypadek, gdy pokerzyści mieli podobne pomysły na zmaksymalizowanie swojego EV. Marvin Rettenmaier zrobił podobną rzecz podczas WPT Gardens Poker Championship. Gdy w grze zostało ostatnich 11 pokerzystów, podbił do 110.000 i zostawił sobie żeton o wartości 10.000. Jonathan Abdellatif wszedł all in. Rettenmaier, chociaż pewny calla, zużył cały czas, jaki mógł, licząc na to, że przy drugim stoliku ktoś zdąży odpaść.

Ostatecznie musiał w końcu sprawdzić i jego T8 uległo A8 rywala. W ten sposób Rettenmaier odpadł na 11. miejscu, za co wziął 43.220$. Miejsce 10 było już płatne 53.385$.

Te dwa rozdania pokazują, że nawet tak wydawałoby się nieważne rzeczy mogą mieć znaczenie w kontekście equity. Nawet, jeśli wiesz, że wejdziesz all in, warto zaczekać te dodatkowe 30 czy 60 sekund, jeśli jest szansa, że dzięki temu będziesz bogatszy. Czasem nawet o 10.000$ – na co liczyli Polychronopoulos i Rettenmaier.

Phil Hellmuth w specjalnym wywiadzie dla Pokertexas – „Świat wie, że dobry ze mnie facet!”

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykułJason Koon pierwszym ambasadorem Triton Poker Series!
Następny artykułPoker Fever Cup IX – dzień 1A+HR – relacja na żywo 07:30