Czy poker to sport? Odpowiedź Mike’a Sextona was zaskoczy

0
Mike Sexton
Mike Sexton

Jedni uważają, że poker to gra losowa, która nie warta jest nawet legalizacji, co widać w wielu krajach. Inni starają się skategoryzować pokera jako dyscyplinę sportową. Mike Sexton, który przez ostatnie piętnaście lat zrobił wiele dobrego dla promocji pokera, ma na ten temat jasno sprecyzowane zdanie, mogące wielu zaskoczyć. 

Mike Sexton na blogu PartyPoker, którego jest prezesem, napisał o tym jak jego zdaniem poker ma się do sportu.

Vince Van Patten, z którym współpracowałem przez te wszystkie lata w WPT, grał w pokera przez całe życie. Ponadto przez dziesięć lat grał zawodowo w tenisa, docierając do 25 najlepszych graczy świata. Był więc i pokerzystą, i sportowcem. I zawsze powtarzał: „jeżeli coś nie jest fizyczne, to nie jest to sportem.”

Poker ma wiele podobieństw do sportu: ryzyko, nagrody, wojnę psychologiczną, grę pod presją, rywalizację. Przyciąga też ludzi przed telewizory. Co więcej, żaden sport nie jest tak wymagający psychicznie jak właśnie poker.

Ciężko opisać jak twardym mentalnie trzeba być, żeby regularnie grać w turniejach pokerowych. Możesz grać idealnie, ale pechowa karta lub jeden błąd mogą zadecydować, że przegrałeś i straciłeś czas i pieniądze. Zawsze powtarzam: „Nie możesz kontrolować szczęścia, ale możesz kontrolować to, jak reagujesz na pecha.” Łatwiej jednak powiedzieć niż zrobić.

Uważam, że profesjonalny pokerzysta musi mierzyć się z większą presją niż jakikolwiek sportowiec. Pokerzysta nie dostaje stałej pensji, ryzykuje za to własne pieniądze, żeby grać. Jaki sportowiec może grać cały dzień, cały tydzień i wrócić do domu z mniejszą ilością pieniędzy niż w momencie, gdy zaczynał? To niesamowity stres, którego inni sportowcy nie doświadczają. W podobnej sytuacji są golfiści i tenisiści, którzy zarabiają wygrywając.

Mike Sexton

Co ciekawe, wielu byłych sportowców kocha pokera, ponieważ dzięki niemu wciąż mogą rywalizować z innymi, gdy mija ich fizyczny szczyt. Boris Becker, Carl Froch, Richard Seymour, Ronaldo, Paul Pierce, James Blake, Pete Sampras – można ich spotkać w wielu turniejach pokerowych na całym świecie.

Wiele osób twierdzi, że poker nie tylko powinien być uznany za sport, ale też, że jego miejsce jest na Igrzyskach Olimpijskich. Ja tego nie widzę. Prawda jest taka, że każdy mógłby zagrać w pokera i wygrać złoty medal. Osoby odpowiedzialne za IO nie pozwoliłyby na to, ale czy można im się dziwić? Gdyby gra karciana miała pojawić się na IO, to powinien być to brydż. Tam szczęście ma o wiele mniejsze znaczenie.

Poker wrzuciłbym do kategorii „gry”, ale nie „sport”. Uważam, że poker ma idealny stosunek szczęścia do umiejętności, żeby być znakomitą grą. Backgammon również łączy szczęście z umiejętnościami, ale rekreacyjny gracz ma o wiele większą szansę wygrać z czołowymi pokerzystami niż graczami backgammona. I żadnej szansy, by pokonać mistrzów szachowych.

Piękno pokera polega właśnie na tym, że każdy może wygrać. Mógł to zrobić Chris Moneymaker, więc może to zrobić każdy. I musimy to zawsze podkreślać – każdy, niezależnie od płci, rasy, wieku czy wykształcenia może być zawodowym pokerzystą. Zamiast zastanawiać się nad tym, czy poker jest sportem, skupmy się na tym, by rządy w końcu zrozumiały, że poker jest grą, w której obok szczęścia ważne są umiejętności. Niech poker stanie się legalny. Potem zobaczymy co dalej.

Bryn Kenney – Na inwestycjach stakingowych straciłem 5.000.000$

ŹRÓDŁOPartyPoker
Poprzedni artykułBryn Kenney – Na inwestycjach stakingowych straciłem 5.000.000$
Następny artykułOd cashówek do pokera turniejowego – porady Kristen Bicknell