Rob Yong to zdecydowanie jeden z bardziej aktywnych pokerowych działaczy. Niedawno zapytał na Twitterze, czy możliwy jest ponowny „Efekt Moneymakera”. Jak zachęcić ludzi, aby spróbowali sił w pokerze?
Od lat dominującym tematem dyskusji związanych z pokerem jest próba przywrócenia go do szczytu popularności. Ten miał miejsce kilkanaście lat temu, jeszcze przed wprowadzeniem UIGEA i wyłączeniem z gry pokerzystów z USA. Czy dałoby się odtworzyć ten efekt dzisiaj?
Właśnie o to zapytał na Twitterze parę dni temu Rob Yong. Pisał: – W pokerze chodziło o marzenia, a nie ROI i EV. To dlatego tak wiele osób z całego świata zaczęło w niego grać i poznało wielu nowych przyjaciół. Gra dała szansę na zamianę kilku dolarów na miliony. To był „Efekt Moneymakera”. Jak przywrócić go dzisiaj? O to właśnie w swojej ankiecie pytał właściciel Dusk Till Dawn. Zwyciężyła w niej opcja „skoncentrowania się na amatorach”, a także kierowania do nich oferty. Te dwie propozycje zyskały ponad 50% głosów.
Poker was about the dream, not ROI + EV – it’s why so many regular people started playing & made so many friends around the world – praying to turn a few dollars into millions, the @CMONEYMAKER effect – how can we start to bring this back in 2020 ?
— Rob Yong (@rob_yong_) January 3, 2020
Ciekawa była jednak dyskusja pod tweetem Yonga. Sporo osób, również profesjonalistów, miało często nieco inne zdanie.
Więcej zabawy, freezoutów i satelit
– Mam kilka propozycji, ale przede wszystkim uważam, że poker powinien być lepszą rozrywką. Ostra rywalizacja przyciąga tylko część osób, ale izoluje tych, którym się nie udaje. To niezbyt miłe uczucie. Ludzie chcą po prostu dobrze się bawić – pisał Daniel „Jungleman” Cates. Dodał później, że należałoby robić coś pomiędzy zachęceniem do gry amatorów, a także wyrównaniem szans. Jego zdaniem trzeba prowadzić dwie narracje: ciężkiej pracy, która prowadzi do celu, ale też szczęścia wielkiej wygranej. W to powinni się mocniej zaangażować gracze, którym udało się osiągnąć sukces.
I have a couple thoughts, but my first thought is that poker should be more fun. Super competitiveness attracts only a limited number of people and isolates those that fail. It also can be dry… most people just want to have a fun experience.
— Daniel Cates (@junglemandan) January 3, 2020
Mike Gorodinsky uważa, że należy zmienić format turniejów. – Wyeliminuj rebuye, rób masę satelit do eventow, a co najważniejsze – skróć poziomy i przyspiesz turniejowe struktury. Wtórował mu Dylan Linde, który dodał, że należy też wprowadzić ograniczenie dla zwycięzców satelity, aby ci nie mogli wygrać kilku pakietów. To często powodowało, że amatorzy nie mogli większych szans i wpłynęło negatywnie na satelity EPT.
Sporo osób wskazywało, że dobrym pomysłem jest przeprowadzanie dodatkowych satelit do turnieju, który wyglądałby podobnie jak PSPC, które organizuje PokerStars. Jason Wheeler zasugerował, że duże satelity powinny spodobać się amatorom, którzy chętnie graliby turnieje w egzotycznych lokacjach. – Odtworzenie środowiska, w którym amator mógłby zagrać w evencie to samo w sobie sposób na to, aby on znów się pojawił. – pisał pokerzysta.
Pojawiły się też propozycje, aby mocniej promować pokera w telewizji. Jego popularność nie byłaby możliwa bez programów takich jak WPT czy High Stakes Poker. – Przywróćcie telewizyjnego pokera, ale w innym formacie. Efekt Moneymakera był wzmocniony przez relacje z WPT i później High Stakes Poker – pisał IIkka Heikilla. Zasugerował on, że dobrym pomysłem jest organizowanie gier cashowych z możliwością głosowania na Twitchu. Inni sugerowali, że należy przywrócić relacje PartyPoker właśnie na Twitcha. Od pewnego czasu dostępne są one tylko na PokerGO.
Bardzo często w komentarzach pojawiały się sugestie ograniczenia lub nawet zniesienia re-entry. – Wyeliminujcie lub mocno ograniczcie re-entry, aby amatorzy mieli większą niż bardzo mała szansę na zwycięstwo. Tak jak kiedy ja wygrałem swój pierwszy turniej WPT Legends, freezout za 5.000$ – zgarnąłem 750.000$ będąc amatorem – pisał Andy Frankgerberger.
Legendy, ciekawe historie i sprawdzone sposoby
Część sugestii związana była z próbą promowania ciekawych osobowości i historii, które ze sobą niosą. To sugestia Ryana Laplante:
– Twórzcie historie, prosów i legendy. Historie: amatorzy mogący wygrywać przeciwko profesjonalistom, wygrywanie sporych sum w dużych fieldach. Profesjonaliści: możliwości przejścia na profesjonalną grę, ciekawe promocje sponsorskie i rywalizacja w klasyfikacjach. Legendy: duże turnieje i gry, które ludzie mogą łatwo śledzić. Niektórzy wtórowali, że muszą iść za tym ciekawe programy, a także zmiana sposobu relacjonowania pokera przez np. ESPN, który częściej stawia teraz na czyste relacje z gry.
Build stories, pros and legends.
Stories: Amateur being able to compete against pros, winning lots of money in big field, etc.
Pros: Keep the ability to become a pro alive, offer good leaderboard/sponsorships/etc
Legends: Big tourneys/games that people can watch/rail easily.
— Ryan Laplante????️???? (@Protentialmn) January 3, 2020
Jamie Burland zasugerował, że najprościej będzie powrócić do „hitów przeszłości”: dobrego harmonogramu satelit do Main Eventu, przywrócenia „drogi do profesjonalnej gry”, a także regularnych programów o pokerze w telewizji. – Sprzedajcie ten „pokerowy sen” w mediach głównego nurtu – dodał Mathijs Jonkers.
Propozycji komentatorów, graczy i amatorów było bardzo dużo. Niektórzy wskazywali, że kluczem jest legalizacja pokera w USA. Inni z kolei uważali, że dobrym pomysłem jest wyrównanie szans prze wprowadzenie i promowanie wariancyjnych odmian gry – PLO, Shortdecka, czy pomysłów jak „Splash the pot” z Run it Once. Pojawiły się też pomysły, aby organizować ponownie turnieje na stadionach, czy nawet formaty jak konkurencyjne dla WSOP pokerowe mistrzostwa dla graczy z całego świata z wielkim finałem w Las Vegas.
Która z tych propozycji przypadła Wam do gustu? Macie swoje pomysły?