Już w niedzielę poznamy laureatów tegorocznych Oscarów. Czy najważniejszą nagrodę w filmowej branży może zgarnąć także „Molly's Game”? Film, w którym pokerowych wątków nie brakuje, jest nominowany w jednej z kategorii.
Choć „Molly's Game” nie jest filmem o pokerze, ale przede wszystkim pokazuje historię Molly Bloom, która przez długi czas organizowała nielegalne gry cashowe z udziałem wielu gwiazd Hollywood, to poker jest niewątpliwie bardzo istotną częścią całej fabuły. Więcej o całym filmie możecie przeczytać w naszej recenzji, którą znajdziecie TUTAJ. Uspokajamy, nie ma w niej spoilerów!
Już w tę niedzielę odbędzie się gala przyznania tegorocznych Oscarów, czyli najważniejszych nagród w branży filmowej. W kategorii na najlepszy scenariusz adaptowany znalazło się miejsce właśnie dla „Molly's Game”.
Congrats to our Adapted Screenplay nominees! #Oscars #OscarNoms pic.twitter.com/8BBhPBlB3r
— The Academy (@TheAcademy) January 23, 2018
Reżyser i scenarzysta filmu, Aaron Sorkin, był już dwukrotnie nominowany do Oscara w tej kategorii. W 2011 roku otrzymał nawet statuetkę za film „The Social Network”, opowiadający historię założycie Facebooka, Marka Zuckenberga. Rok później „Moneyball” Sorkina nie zdobył jednak nagrody i niestety wiele wskazuje na to, że „Molly's Game” również będzie musiała wystarczyć nominacja do najlepszej piątki.
It's all happening! #Oscars pic.twitter.com/oxPwGdXKKy
— Jimmy Kimmel Live (@JimmyKimmelLive) February 27, 2018
Eksperci i bukmacherzy za zdecydowanego faworyta uważają film „Call Me By Your Name” (polski tytuł „Tamte dni, tamte noce”) i inne rozstrzygnięcie uważane będzie za sensację. Kandydat numer dwa to „Mudbound”, a „Molly's Game” wśród notowań ekspertów plasuje się na trzecim miejscu. Jeśli postawicie, że film Sorkina dostanie statuetkę, możecie wygrać nawet dwanaście złotych za każdą postawioną złotówkę.
Congratulations to Aaron Sorkin on his Academy Award® nomination for Best Adapted Screenplay! #MollysGame – NOW PLAYING in theaters everywhere. #OscarNoms #Oscars2018 pic.twitter.com/PjDAnXgg95
— Molly's Game (@Mollys_Game) January 23, 2018
Film „Call Me By Your Name” dostał również nominację do najważniejszego Oscara – dla najlepszego filmu. Oznacza to, że ma zdecydowanie największe szanse na wygranie statuetki w kategorii, w której brakuje równie rozpoznawalnych obrazów. Przemawia za tym również fakt, że film ten zgarnął już nagrody za najlepszy adaptowany scenariusz – jego łupem padły Writers Guild Awards, Critics’ Choice Awards i BAFTA. Scenarzysta filmu, James Ivory, ma już 89 lat i trzy nominacje do Oscara, lecz wcześniej nie zdobył żadnej statuetki.
Warto jednak docenić, że film, którego ważną częścią jest poker (i nie jest przedstawiany w negatywnym świetle), w ogóle otrzymał nominację do najważniejszej nagrody w filmowej branży. Chociaż prowizje pobierane przez Molly Bloom były nielegalne, to poker pokazany jest jako interesująca gra. I z pewnością znajdą się osoby, które po obejrzeniu „Molly's Game” zechcą spróbować sił przy stole.
Poker rzadko pojawia się na dużym ekranie. Sama nominacja „Molly's Game” ma więc sporo pozytywów. I nie zmieni tego nawet ewentualna porażka podczas oscarowej gali.