Oto trójka doskonałych pokerzystów. Żaden z nich nie jest jeszcze w wieku, który uprawniałby do miejsca w Pokerowej Galerii Sław. Czy jednak na takowe miejsce już mogli zasłużyć? Co muszą zrobić, aby znaleźć się w niej za kilka lub kilkanaście lat?
Od paru dni otwarte są nominacje do Pokerowej Galerii Sław (Poker Hall of Fame). Społeczność proponować może swoich kandydatów, którzy zostaną następnie zweryfikowani przez komisję PHOF. Później poznamy dziesięciu kandydatów i dwóch wyróżnionych.
Pokerowa Galeria Sław powstała w 1979 roku. Do dzisiaj są w niej 54 zasłużone dla pokera osoby, w tym 25 żyjących członków. Jednym z kryteriów dołączenia do grona jest ukończenie 40 lat. Większość dzisiejszych gwiazd pokera jeszcze przez jakiś czas nie będzie spełniała tego warunku. Czy jednak kontynuując swoje występy, zasłużyliby na miejsce w tym gronie?
Na myśl przychodzi nam kilka przykładów. Justin Bonomo, który ma przecież doskonały rok, skończy w tym roku 33 lata. To jeszcze siedem lat, zanim będzie można na niego głosować. Co z innymi młodymi gwiazdami? Daniel Colman i Fedor Holz (odpowiednio 27 i 24 lata) mają ponad dekadę czasu zanim w ogóle będą mogli myśleć o Pokerowej Galerii Sław.
Cała ta trójka to jednak niesamowite sukcesy na przestrzeni paru ostatnich lat. Justin Bonomo cashował już na kwotę 32 milionów dolarów. Colman ma na koncie ponad 28.000.000$ w cashach, a Holz zaledwie dwa miliony mniej. Oczywiście wygrane nie są jedynym kryterium oceny pokerzystów – panowie mają na koncie sporo tytułów.
Daniel Negreanu – Dan Colman nie zasługuje na wyróżnienie
Czy Holz, Bonomo i Colman osiągnęli już tyle, że za kilka lub kilkanaście lat będzie można mówić o nich jako mocnych kandydatach do Pokerowej Galerii Sław? Dziennikarze Pokernews.com zapytali o to parę osób zasłużonych dla środowiska.
– Fedor i Bonomo raczej tak, Colman na pewno nie – mówi Daniel Negreanu, który do Poker Hall of Fame dołączył w 2014 roku. Pokerzysta słusznie podkreśla, że jednym z wymogów jest przetrwanie próby czasu, czego nie da się powiedzieć o karierze Dana Colmana.
– Daniel Colman miał niesamowite wyniki, ale nie sądzę, aby jego trzyletnia kariera przetrwała próbę czasu. To nie tak, że teraz by sobie nie poradził, ale ciężko będzie uhonorować kogoś, kto właściwie zrezygnował z gry. Co będą o nim myśleli ludzie za piętnaście lat? Czy zasługiwał będzie na członkostwo?Negreanu uważa, że Fedor Holz i Justin Bonomo mają szansę. Problemem jest jednak to, że praktycznie co roku ktoś osiąga takie fenomenalne wyniki. Rok temu było to Bryn Kenney. Wcześniej Fedor Holz. Teraz Justin Bonomo. High Roller trochę zakrzywiają prawdziwy obraz rzeczy. Kanadyjczyk sugeruje więc, że obaj gracze będą musieli w kolejnych latach udowodnić, że zasługuję na swoje miejsce w Pokerowej Galerii Sław. Inaczej nie zostaną wyróżnieni.
Scott Seiver – Tak, jeżeli przejdą próbę czasu
Podobnie myśli Scott Seiver, inny doskonały pokerzysta, który sam ma na koncie aż 23.187.244$ w cashach i mógłby znaleźć się pośród kandydatów za parę lat. Amerykanin uważa, że Dan Colman nie zasługuje miejsce w PHOF, bo w zasadzie z gry zrezygnował.
– Wydaje mi się, że podstawowy aspektem powinno być przejście tej próby czasu. Zawsze będzie ktoś, kto w danym okresie, erze i roku będzie najlepszym pokerzystą. Jest jednak coś wyjątkowego w tym, że ktoś potrafi grać i wrzucać żetony na stół przez dziesięć czy piętnaście lat i właśnie w tym tkwi sens PHoF. Tak więc pod względem talentu i rezultatów – oczywiście mówię tym graczom „tak”, ale jednak ta pokerowa długowieczność jest ważna – mówi Seiver.
Jim McManus – Najpierw doceńmy tych, którzy budują pokerową narrację
Proces nominacji do Pokerowej Galerii Sław rozpoczyna się od głosów pokerowej społeczności. Później propozycję otrzymują aktualni członkowie, a także panel mediów. Wszyscy przyznają punkty kandydatom i ten sposób wybiera się dwóch członków. Jednym z członków panelu mediów jest autor Jim McManus.
– Oni są teraz w najlepszym momencie swojej kariery, mają po dwadzieścia parę lat. Zasłużą na swoje miejsce w PHoF jeżeli utrzymają tempo sukcesów. Są pośród najlepszych pokerzystów swojej generacji. Ludzie, którzy w wieku czterdziestu lat, będą pokerzystami przez dekadę wygrywającymi w cashówkach i turniejach, to zdecydowanie kandydacie, na których chcesz głosować – mówi autor.
„Positively Fifth Street” oraz „Cowboys Full” to dwie popularne książki McManusa. Jest ekspertem od historii pokera. W niedawnej książce Anthony'ego Holdena („He Played for His Wife and Other Stories”) Jim napisał gościnnie jeden z rozdziałów, który zapowiada drugą część „Positively Fifth Street”. W rozmowie z Pokernews.com zasugerował, kto powinien w tym roku znaleźć się w Pokerowej Galerii Sław.
– Czuję, że pokerowi autorzy, tacy jak David Sklansky, Herbert O.Yardley i Al Alvarez powinni być brani pod uwagę. Baseball ma w swojej galerii sław pisarzy. Oczywiście, mówię to z punktu widzenia autora książek. Poker nie miałby jedynej galerii, w której znajdują się telewizyjni i książkowi narratorzy gry. Potrzebujemy też jakiegoś fizycznego miejsca, aby wystawić tam nagrody i wyróżnienia. Nie wiem, gdzie miałoby się to znajdować, ale naturalnym jest, że taka Galeria Sław istnieje fizycznie i ludzie mogą ją odwiedzić.
Kto faworytem do Pokerowej Galerii Sław w tym roku?
Wkrótce powinniśmy się dowiedzieć, kto nominowany zostanie w tym roku i dostanie szansę dołączenia do zacnego grona. Jeżeli jednak zastanawiacie się na kogo oddać swój głos, to polecamy ten tekst Ace'a Bestiniego, który analizuje doskonale kto zasługuje na Wasze uznanie!