Ashley Adams na łamach „PokerNews” wymienia cztery podstawowe błędy, które popełniają pokerzyści. Pozbycie się ich pomoże osiągać znacznie lepsze wyniki przy pokerowych stołach.
1. Zła selekcja gier
Nie wszystkie gry są tak samo opłacalne. A jednak osoby, które można uznać za dobrych graczy, często zajmują pierwsze lepsze miejsce i zostają na nim nie rozglądając się za żadnym lepszym. W ten sposób dobrzy gracze tracą pieniądze, ponieważ grają przeciwko innym dobrym graczom lub przeciwko nitom i/lub short stackom. W ten sposób tracą szanse na grę przeciwko słabym, przeciętnym, bogatym rywalom, którzy są na wyciągnięcie ręki.
Problem polega na tym, że niektóre gry nigdy nie będą tak opłacalne jak inne. Stół wypełniony short stackami i nitami? Unikaj go. Stół z czterema najtrudniejszymi rywalami w poker roomie? Po co miałbyś na nim grać?
Żeby wyeliminować ten błąd, sprawdź dostępne stoły zanim usiądziesz do gry. Pomyśl o tym, jak opłacalne mogą być gry na nich. Czy siedzą przy nich gracze z dużymi stackami? Czy są jacyś słabi gracze? Pomyśl o tym zanim usiądziesz do gry.
Myśl jednak o nich również wtedy, gdy już grasz, jeśli twoja sytuacja nie jest idealna. Musisz być gotów przenieść się na lepszy stół, gdy zwolni się miejsce.
2. Brak zwracania uwagi na rywali
Wielu graczy, którzy wiedzą, co robić przy stole, często nie wykorzystuje w pełni swojej przewagi, gdy zbyt małą uwagę przywiązują do rywali przy stole. Zaczynają grać „na automacie” i nie dostosowują swojej gry do konkretnych rywali. W ten sposób tracą szanse na opłacalne zagrania.
Jest wiele rzeczy, które możesz zauważyć na temat gry rywali. Musisz jednak zwracać na nich uwagę. Jeśli nie będziesz, to w poważny sposób osłabiasz swoją najlepszą grę.
Na przykład, niektórzy gracze regularnie „dają znać”, że zamierzają spasować preflop. Wcześnie podnoszą swoje karty i są gotowi do ich wyrzucenia, gdy akcja dojdzie do nich.
Są też inne rzeczy, które łatwo zauważyć. Niektórzy gracze wpatrują się w karty na flopie, gdy nic nie trafią i szybko odwracają wzrok, gdy coś trafią. Inni gracze udają obojętność, gdy zamierzają betować z silną ręką. Niektórzy pokerzyści zawsze łapią za żetony, gdy mają słabą rękę. Niektórzy gracze grają tak, jakby mieli odkryte karty, ponieważ zawsze betują i raisują z najsilniejszymi rękami, nigdy nie decydują się na slow play i konsekwentnie foldują wszystko, co nie jest ręką premium.
Jednak żadna z tych rzeczy nie będzie dla ciebie widoczna, jeżeli skupiasz się tylko na własnych kartach lub „odpływasz” np. grając na telefonie. Nie ma nic złego w tym, że od czasu do czasu pomyślisz o czymś poza grą, ale jeśli stanie się to twoim nawykiem – regułą, a nie wyjątkiem – to w ten sposób tracisz pieniądze. Tylko tyle i aż tyle.
3. Zbyt duża pasywność preflop
Wielu graczy, szczególnie na niskich stawkach, rutynowo sprawdza preflop. Raise robią co najwyżej z niezwykle silnymi rękami w stylu premium par i może AK. Z prawie wszystkimi innymi rękami, w tym całkowitymi śmieciami, sprawdzają big blinda, gdy nikt przed nimi nie zrobił raise’a. To poważna dziura w ich grze.
To prawda, że utalentowani pokerzyści mogą rozgrywać bardzo szeroki zakres preflop w opłacalny sposób, szczególnie z późnej pozycji, gdy większość pozostałych graczy w grze tylko sprawdza. Ale wielu graczy traci w ten sposób dużo pieniędzy. Regularnie dorzucają po 2$ lub 5$ do puli tylko dlatego, że widzą wielu innych graczy robiących to samo. Zdecydowanie lepsze wyniki osiągaliby, gdyby zamiast takiej gry zawęzili swój zakres i robili raise do 3BB.
4. Karmienie nita
Są gracze, którzy wchodzą do gry tylko z najwęższą częścią zakresu. Którzy betują lub raise’ują tylko mając nutsa lub draw do niego. Jeśli będziesz uważać podczas gry, to łatwo dasz radę ich wypatrzeć. W każdym poker roomie jest co najmniej kilku takich graczy. Praktycznie każdy poza najgorszymi graczami wie, kim są te nity.
Jednak wielu zawodników jakby zapominało o tym, gdy przeciwko nim grają. Kończy się to tak, że sprawdzają w nadziei na szczęście i złapanie monstera, który pokona nita, albo sprawdzają ich z czymś, co wygląda jak najsilniejsza ręka, ale prawie na pewno w tym rozdaniu nią nie jest.
Nie karm nita. Nie dawaj mu akcji. Jeśli betuje, to pozwól mu zgarnąć pulę. Jeśli blefuje raz na tysiąc rozdań, to pozwól mu triumfować, ale bez twoich pieniędzy. Nie dawaj mu akcji bez względu na siłę swoich kart. Na dłuższą metę nie jest to tego warte. A więc powtórz raz jeszcze: „Nie karm nita!”.