Co słychać u November Nine?

2

Finał Main Eventu World Series of Poker 2013 już za niecałe dwa miesiące, a jego uczestnicy nie tracą czasu – trenują, podpisują kontrakty sponsorskie i grają w turniejach.

Kilka dni temu ogłoszono, że Francuz Sylvain Loosli dołączył do Team Winamax, czli drużyny, która reprezentuje pokój Winamax. Wcześniej zawodnikami teamu zostali m.in. Gaelle Baumann i Davidi Kitai.

To właśnie na Winamax zacząłem grać w pokera w 2006 roku i właśnie tam nauczyłem się tej gry – mówi Loosli. Dodaje, że obecność w drużynie da mu szansę na tytuł mistrza, bo z pomocą tak świetnych pokerzystów będzie znakomicie przygotowany na grę w listopadzie.

Loosli nie ma zbyt dużego doświadczenia jeżeli chodzi o grę w pokera live, ale wiedzy o grze nie można mu odmówić, gdyż w sieci wygrał już ponad milion euro. Swoje umiejętności chce szkolić w turniejach przed finałem – zagrał już podczas EPT Barcelona, weźmie też udział w EPT Londyn i Winamax Open, które odbędzie się w Dublinie. Mówi, że jest pewny siebie. Ciągle powtarza sobie, że teraz musi już tylko pokonać 8 osób spośród ponad 6 300 uczestników Main Eventu.

Przerwa przed stołem finałowym to także okres, w którym poszczególni pokerzyści szukają możliwości treningu z profesjonalistami. Ryan Riess powiedział niedawno w wywiadzie, że zamierza przeprowadzić symulacje gry m.in. z Loni Harwood, Bryanem Campanello, Jonem Taylorem i Dannym Illingsworthem. Riess wspomniał przy okazji, że Jay Farber trenowany będzie przez Bena Lamba i Chance'a Kornutha.

W wywiadach dla pokerowych mediów finaliści wspominają o potrzebie odpoczynku, ale każdy z nich zamierza wziąć udział w turniejach, które odbywają się przez rozgrywką o tytuł. Kilku graczy (m.in. Ryan Riess i  JC Tran) wzięło udział w eventach podczas Seminole Hard Rock Poker Open. Tran zagrał zresztą również w pierwszym turnieju WPT Alpha8 z wpisowym 100 tysięcy dolarów, gdzie w heads-upie przegrał tylko ze Stevenem Silvermanem.

Na wyniki nie może narzekać również David Raptor Benefield. Pokerzysta zrezygnował z profesjonalnej gry cztery lata temu, aby studiować, ale wraca do pokera zawsze z nową energią. Benefield zagrał w turnieju na Florydzie, zaliczył mini-casha, a w zeszłym tygodniu trzy kolejne dobre wyniki. Najpierw zajął 5. miejsce w Super High Rollerze na EPT, później 110. miejsce w turnieju głównym, a na końcu jeszcze 8. pozycję w High Rollerze. Wygrał łącznie ponad 250 tysięcy euro. Cztery turnieje i cztery miejsca płatne z rzędu – jeżeli David utrzyma taką formę do finału, to nie będzie dla niego problemem bardzo mały stack. Teraz Benefield zamierza również powalczyć we WCOOP, o czym wspomniał na Twitterze.

Poprzedni artykułWeekendowy raport – tomakgchm wygrywa $37.238
Następny artykułCiekawa historia amerykańskiego pokerzysty

2 KOMENTARZE

  1. Już nie umiem się doczekać 4 listopada :] bardzo mocno kibicuję Chip leaderowi JC TRAN. Stawiam że wygra 🙂 ale ma 8 bardzo dobrych przeciwników do pokonania.

  2. „Ciągle powtarza sobie, że teraz musi już tylko pokonać 8 osób spośród ponad 6 300 uczestników Main Eventu.”

    hehehehheh rozbawił mnie gość

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.