Ciekawy zakład pokerzysty – wielki zysk albo koniec gry w pokera!

0
Miikka Anttonen

Nie ma takiego tygodnia, kiedy w pokerze nie pojawiałyby się zakręcone zakłady. Kilka dni temu do jednego z nich przystąpił fiński pokerzysta Miikka Anttonen znany jako Chuck Bass. Przed nim nie lada wyzwanie!

Miikka Anttonen to trzydziestoletni pokerzysta z Finlandii. W pokera gra około dziesięć lat, znany jest ze swoich szalonych historii, które opisywał w książce. Od dwóch lat Fin nie gra już tak aktywnie – czas zajmuje mu między innymi pisanie dla Upswing Poker.

Kilka dni temu Fin ogłosił, że zaczyna dość ciekawe pokerowe wyzwanie. Pod względem warunków, wydaje się ono być dość standardowe – przynajmniej do momentu, kiedy wczytamy się w szczegóły. Fin rozpoczynając od 500€ musi osiągnąć kwotę 10.000€ w ciągu czterech miesięcy. Może grać wszystko – cashówki, Sit and Go, MTT oraz turnieje heads-up, chociaż jego wyborem będą turnieje MTT.

Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Miikka musi podczas swojego grindu (łączny czas to cztery miesiące – może zagrać 100 dni) osiągnąć profit w postaci 1.000 wpisowych. Shotowanie wysokich stawek niekoniecznie mu tutaj pomoże. Oczywiście, jak w przypadku wielu podobnych zakładów stawką jest sporo pieniędzy. Miikka nie zdradza dokładnie, jaka jest to kwota, ale tylko ze względów na prawo hazardowe, które obowiązuje w Finlandii.

Chyba najciekawsze są same warunki zakładu. Ewentualna porażka oznacza bowiem, że już nigdy nie będzie mógł grać w pokera ani pisać o nim na forach. Będzie mógł grać tylko amatorsko, ale pod warunkiem, że będzie miał „normalną” pracę, jednak poza światem pokera. Nie będzie mógł już więc pisać artykułów czy grindować niedzielnych sesji.

https://twitter.com/chuckbasspoker/status/914180334622781440

Szanse? Wielu próbowało…

Pokerzysta ma trochę czasu na grind. Zakład potrwa do końca stycznia 2018 roku. Będzie go streamował dla jednego z fińskich portali pokerowych. Zaznacza, że wielu graczy próbowało już podobnych wyzwań i te się nie udawały.

Paru graczy lepszych niż ja próbowało dojść od 2.000€ do 10.000€ i 100% z nich nie dało rady. Daje sobie tutaj 50% szansy, ale może jestem szalenie optymistyczny. Przez ostatnie dwa miesiące przegrałem 95% swoich sesji. Zrobiłem chyba trzydzieści depozytów, ale ani razu nie wypłacałem pieniędzy, czuję się wykończony, jak cholera. Nie, nie chcę dalszych zakładów bocznych, już te obecne doprowadzą mnie do bankructwa.

Miikka o zakładzie napisał trochę więcej jeszcze na forum 2+2. Wspomniał, że zamierza stosować dość konserwatywny kapitał i sądzi, że jest graczem, który może mieć około 40% ROI. Zaznaczył też jednak, że od dwóch lat nie wygrał w pokerze nic znaczącego i został trochę z tyłu z obecną strategią.

Początkowo zamierzam grać ultra nitowo. Ograniczam się do 2ABI przez parę pierwszych tygodni. Zmienię plan, jeżeli będzie mi brakowało czasu. Myślę, że psychologiczna część tego wyzwania jest dość duża i przynajmniej teraz lepiej grać mało bez wysokiego ryzyka i wariancji, zamiast próbować walczyć o świetny start. Będę jednak kontrolował codziennie swój plan. Zdecydowanie łatwiej jest grindować te 1.000 wpisowych grając małe stawki. Na szali zakładu są praktycznie wszystkie moje pieniądze, gdzieś 90% budżetu. Nie wiem, czy miałbym 1.000€ gdybym teraz przegrał wszystkie side bety.

Komentatorzy dają mu racze małe szanse na powodzenie wyzwania. Niektórzy uważają, że spełnienie warunków jest jednak możliwe. Fin zamierza grać na wszystkich największych pokojach pokerowych (głównie Winamax, Unibet, MPN i PartyPoker). Jak myślicie, ma szansę na osiągnięcie celu?

najwyższy rakeback baner

Poprzedni artykułCelina Lin – chińska królowa pokera
Następny artykułWSOP Circuit Rozvadov – dziewiątka Polaków w drugim dniu Deepstack Open