Challenge „spin4play” oszustwem? Wielka burza w mediach pokerowych

0
Challenge spin4play oszustwem

Wygląda na to, że jesteśmy obecnie świadkami rozwoju kolejnego wielkiego skandalu w branży pokerowej. Zgodnie z tym, czego możemy dowiedzieć się z wątku na forum 2+2, kontrowersyjny challenge gracza „spin4play” rozpoczęty przed ponad dwoma laty, wydaje się być zwykłym oszustwem!

Na początek cofnijmy się w czasie do 12 marca 2016 roku. Wtedy to Hiszpan Alvaro Romeo ogłosił, że zamierza się podjąć arcytrudnego wyzwania, w którego powodzenie wierzyli nieliczni. Pokerzysta posługujący się nickiem spin4play chciał w 61 dni rozegrać 20.000 turniejów Spin&Go za 100$, osiągając przy tym EV ROI na poziomie 2,5%.

Społeczność pokerowa miała uzasadnione wątpliwości co do tego, czy wyzwanie to jest w ogóle możliwe do wypełnienia. Aby nieco odświeżyć Wam pamięć, podamy fragment „pokerowej kartki z kalendarza”:

Początkowo wydawało się, że challenge nie ma prawa zakończyć się powiedzeniem – tym bardziej, że początek był dla Hiszpana bardzo trudny, a od zakładanego celu był bardzo daleko. Druga połowa marca była jednak w jego wykonaniu fenomenalna i już na półmetku miał spory zapas z wynikiem 3,8% EV ROI. Wciąż czekało go jednak trudne zadanie, bo przy tak dużej ilości gier i braku możliwości przerwy wszystko mogło się szybko zmienić.

Ostatecznie spin4play na początku maja ogłosił, że challenge zakończył się powodzeniem. W dwa miesiące rozegrał 20.000 turniejów Spin&Go za 100$, notując przy tym wynik 3,18% EV ROI. Wariancja co prawda go nie rozpieszczała, bo realnie zarobił z samej gry dużo mniej, niż wynikałoby z EV, lecz w ramach rekompensaty zyskał aż 100.000$ z zakładów i około 45.000$ z rakebacku. Oznacza to, że w ciągu dwóch miesięcy zarobił łącznie około 170.000$!

Z pokerowego nieba do piekła – spin4play z dożywotnim banem na PokerStars!

Najnowsze doniesienia w sprawie challenge'u spin4play rzucają jednak nieco inne światło na „wyczyn” hiszpańskiego pokerzysty. Warto wspomnieć, że zawodnik ten był jednym z założycieli grupy SpinLegends, która swoją popularność zdobyła właśnie dzięki wyzwaniu spin4play. Pomogło im to również w nawiązaniu współpracy ze znanym portalem szkoleniowym PokerStrategy, który aktywnie promował team.

Pierwsze głosy o tym, że wyzwanie spin4play mogło nie być do końca legalne, docierały od osób z bliskiego otoczenia samego zawodnika. Zdecydowanie przełomowym momentem było jednak powstanie wątku na forum 2+2, którego autorem jest surebet.

Informacje, którymi dzieli się ten użytkownik, są naprawdę szokujące. Warto wspomnieć, że sam challenge opatrzony był wieloma side betami, w których inni pokerzyści zakładali się o to, czy spin4play osiągnie zamierzony rezultat. Czego zatem dowiadujemy się ze wspomnianego wątku?

Otóż Hiszpan w celu wykręcenia założonego wyniku w 20.000 gier używał nielegalnego oprogramowania pozwalającego na dołączanie tylko do tych turniejów Spin&Go, do których zarejestrowani są słabi zawodnicy. O przewadze płynącej z przeniknięcia do bazy danych PokerStars i jawnego „polowania” na gorszych od siebie rywali chyba nie musimy wspominać.

Foto: Forum 2+2

Platforma PokerStars bazując na doniesieniach dotyczących potencjalnego oszustwa przeprowadziła dogłębne śledztwo, wynikiem którego spin4play dorobił się najsurowszej kary, jaką w swoim taryfikatorze posiada ten poker room – dożywotniego zakazu gry i konfiskaty wszystkich zgromadzonych na koncie środków.

Szacuje się, że kwota, na jaką mogły zostać oszukane osoby obstawiające jego przegraną w challenge'u, wynosi około 150.000$. Realne zasięgi tej afery trudne są jednak do obliczenia.

Udało nam się dotrzeć do jednego z poszkodowanych, który uzyskał od PokerStars bezpośrednie potwierdzenie faktu, że spin4play w czasie trwania wyzwania naruszył regulamin operatora. Wszystko wskazuje zatem na to, że wszelkie spekulacje dotyczące prawdziwości oskarżeń, jakie pojawiły się na forum TwoPlusTwo, należy uciąć.

Będziemy Was informować o dalszych szczegółach tej afery, bowiem nie mamy wątpliwości, że z biegiem czasu takowe ujrzą światło dzienne.

Poprzedni artykułA jeśli nie wiesz, na kogo zagłosować…
Następny artykułZmiany w satelitach Power Series – koniec z autorejestracją, szersza oferta kwalifikacji