Cele i plany.

3

Powstanie tego bloga jest w pewnym sensie akcją w dużym stopniu spontaniczną, aczkolwiek wiążę z tym pewne plany i nie ukrywam wymierne dla mnie korzyści. Przede wszystkim blog ma mnie motywować do sumiennej gry, co wiąże się drugoplanowo z wynikami. A te ostatnio mnie zaczęły – co tu dużo mówić – niepokoić. Jako że to pierwsza notka, warto byłoby coś o sobie napisać.

Jestem studentem, w pokera gram już jakiś czas, z różnymi wynikami. Kilka razy wpłacałem, kilka razy wypłacałem pieniądze i do tej pory wydawało mi się, że jestem ciut na plus. Podsumowanie chlusnęło mi w twarz kubłem zimnej wody, ukazując, że ogólnie jestem graczem przegrywającym. A to boli. Po dłużej analizie stwierdziłem że ten stan nie wynika z moich umiejętności pokerowych, a mojej własnej lekkomyślności. Lubie dużo eksperymentować, grałem praktycznie w każdą możliwą odmianę pokera, na przeróżnych stawkach. I tu pośrednio tkwi problem moich wyników. Im w danej chwili posiadałem większy bankroll, tym grałem na wyższych stawkach w odmiany w które jestem słaby, bądź zwyczajnie grałem za wysoko, nawet w to w czym czułem się najlepiej. Dzięki temu blogowi chciałbym się zmobilizować do sumiennej gry, osiągania wybranych celów i nie przepieprzania pieniędzy w idiotyczny sposób. Gram prawie wyłącznie na Pokerstars.

Cele na lipiec:

– nie grać cashówek.

– zdobyć GoldStar VIP (obecnie 570vpp)

– rozegrać 800 turniejów SNG 6max turbo za 7$

– rozegrać 3000 rąk w Studa 50/1$

Małe wyjaśnienie:

Postanowiłem zrezygnować całkowicie z gier cashowych, nie chcę mieszać ich z sitkami, na których chciałbym się mocno skupić. Status Goldstar powininien iść niejako po drodze z resztą celów jakie sobie ustaliłem, a byłby to miły dodatek. Co do studa, chciałbym tu przetestować jak wyglądałyby moje wyniki w dłuższej perspektywie czasu. Co prawda 3k rąk to niewiele, ale jako że jest to gra z limitem, oraz istnieje mała ilość stołów na tych limitach (średnio 1-3), będę się musiał póki co zadowolić taką ilością. Nie uważam się za bardzo dobrego gracza w studa, ale mimo wszystko określiłbym się jako ponad przeciętny. Oczywiście z kilkunastoma regami których widuję codziennie przy stolikach ciężko mi się równać, to mimo wszystko jest nadal wielu niedzielnych graczy, którzy wpadną na stół, oddadzą stack i odejdą, tak więc gra nadal wydaje się być profitowa. Chciałbym przede wszystkim doskonalić się w tej odmianie która wyraźnie przypadła mi do gustu. Jak do tej pory rozegrałem koło 5k rąk na limitach od 50/1 do 2/4. Nie potrafię niestety określić swoich wyników, gdyż nie zapisywałem sobie jak kończyły mi się dane sesje – co teraz planuję sumiennie czynić. Jeszcze kilka słów o sng. Najlepiej się czuję w grze shorthanded – czy to w sitach, czy cashówkach, dlatego wybór był niemal automatyczny. Do tej pory sity grywałem na różnych limitach, od 3.5$, do 25$. W sitach za 7$ poziom ogólnie jest beznadziejny, oczywiście za wyjątkiem sporej ilości solidnych regów, ale jako że stoły zapełniają się bardzo szybko, bez problemu można robić selekcję i unikać niektórych graczy, których umiejętności określam na równe moim, bądź wyższe.

Kolejną notkę wrzucę mniej więcej za tydzień, umieszczając postępy z osiągania określonych celów, wynikami jakie się z tym wiążą, oraz co ciekawsze ręce, czy problematyczne dla mnie zagadnienia. Blog – nie ukrywam, z jednej strony piszę wyłącznie dla siebie, aby zmotywować się do lepszej, sumiennej i odpowiedzialnej gry. Umieszczając to w miejscu publicznym, niejako zobowiązanie wobec siebie pieczętuję Waszymi – czytelników, odczytami.

Na sam koniec mała prośba. Sam przeszukałem już setki miejsc i praktycznie nigdzie nie znalazłem nic interesującego odnośnie strategii w studa. Gdyby ktoś kiedyś się spotkał z jakimś ciekawym materiałem, byłbym niezmiernie wdzięczny za udostępnienie.

Pozdrawiam,

Rebus

Poprzedni artykułWygrani i przegrani ostatniego tygodnia- 24. VI- 07. VII
Następny artykułRoyal For The Win!

3 KOMENTARZE

  1. No, każde pieniądze jakie pojawiają się na sofcie muszą być wpłacone. Nie wygrywałem ich we freerolach. Część rola mam przenoszone z Paradise Poker, reszta wpłacona „ze swoich”. Jako że – jak pisałem – kilka razy wpłacałem i wypłacałem z PS ogólne ilości trochę się rozmyły, proces nie był jednorazowy. Zwyczajnie, okazało się, że jestem trochę w plecy, podsumowując wszystko co mam na wszystkich kontach, a to ile łącznie wpłaciłem.

  2. Widzę, że małego rolla to Ty chyba nie masz skoro chcesz grać takie sity i takiego studa. To wszysko pieniądze wpłacone? Dziwne, skoro piszesz o sobie jako o graczu przegrywającym w long runie.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.