Brian Townsend znowu nabroił?

7

Brian Townsend będący członkiem Team Pro Full Tilt Poker ma już za sobą przyznanie się do gry na dwóch kontach, a teraz ciążą na nim kolejne zarzuty o nieuczciwe zachowanie. 

Wszystko za sprawą słynnej już sesji Brian Hastings vs. Isildur podczas, której Hastings wygrał 4 miliony dolarów. Kilka dni po tym starciu ESPN na swojej stronie opublikował ciekawy tekst, w którym wypowiadał się właśnie Brian Hastings. Zwrócił on uwagę na fakt swojego przygotowania do pojedynku z Isildurem i dziękował bardzo Cole South oraz właśnie Townsendowi, z którymi razem przeprowadzał analizę gry Isildura. W samej wspólnej analizie gry przeciwnika nie ma nic złego, ale Hastings powiedział, że gracze we trzech wymienili się własnymi hand history z pojedynków z Isildurem i to właśnie Townsend wykonał olbrzymią pracę analizując wszystkie trzy hand history i znajdując mankamenty w grze niesamowitego Szweda. 

Teoretycznie wszystko wygląda w porządku, poważne podejście do gry w pokera, analiza rozdań i wyłapywanie słabości przeciwników to nic innego jak poważne i racjonalne podejście do gry w pokera. Problemem jest jednak jeden z zapisów w regulaminie Full Tilt Poker, który mówi, że gracz uzyskuje nieuczciwą przewagę jeśli korzysta z informacji o grze przeciwnika innych niż zebranych podczas własnej gry. Oznacza to, że wymienianie się hand history jest działaniem naruszającym regulamin pokerroomu.

Co ciekawe FTP uznał, że South oraz Hastings nie złamali regulaminu, a jedynym, któremu zarzucono złamanie zasad jest Brian Townsend. Z tego powodu jego status Pro został zawieszony na miesiąc. Przypomnijmy, że po wcześniejszym przyznaniu się do używania drugiego konta Townsend swój status Pro miał zawieszony na 6 miesięcy. Głos w tej sprawie zabrał również sam zainteresowany, który stwierdził, że doszło do nieporozumienia i nigdy nie analizował on hand history innych graczy. Według słów Townsenda przeanalizował on tylko swoje rozdania i potem o własnych wnioskach dyskutował razem z South'em oraz Hastingsem co według niego jest czymś normalnym w świecie pokera i nie ma w tym nic złego.

Poprzedni artykułOpinie o WSOP 2010
Następny artykułWPT powraca do Paryża

7 KOMENTARZE

  1. W sumie to ja tego do końca nie rozumiem, albowiem poker to teoretycznie analizowanie rozdań a nie sprawdzanie do końca z czwartą board para czwórek jak to robi większość pojebów na pokerstars.

  2. Ciekawe czy Isildur miałby szanse odzyskania wtopionej kasy na drodze sądowej???

    O 4 melony warto się troszkę poprocesować…BTW: czy ja dobrze zrozumiałem, że prosi z high stakes założyli “spółdzielnię” jak w Piłkarskim Pokerze i “wspierają się” nawzajem w sposób absolutnie nielegalny?

  3. “Z tego powodu jego status Pro został zawieszony na miesiąc.”Jak już chcą go ukarać to niech to zrobią solidnie. Tego typu kary to pośmiewisko

  4. Dla mnie to nic innego jak oszustwo, rozumiem, że się nie przyzna a ten jest idiotą, że powiedział to w mediach, ale jeżeli dwie osoby zasiadają do gry online to nieuczciwym jest gdy jeden zna dokładnie styl gry drugiego a w drugą stronę już nie. 1 miesiąc bez statusu pro a Isildur bez 4 milionów.

  5. Oddajcie te 4 bańki Isildurowi, przynajmniej znowu zacznie się coś dziać, bo wieje mega nudą…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.