Blefować czy nie blefować? Dylematy Andrew Neeme

0

Jeśli dotychczas nie mieliście okazji zapoznać się z vlogiem Andrew Neeme, koniecznie musicie nadrobić zaległości. W najnowszym odcinku, jak zwykle przygotowanym z najwyższą starannością, postanowił on pochylić się nad nierozwiązanym dylematem – blefować czy nie blefować.

Pokerzysta ten urodził się i dorastał w Michigan, pierwsze kroki na gruncie pokerowym stawiał natomiast w Londynie, gdzie pracował w branży muzycznej. Największy wpływ na jego karierę miały jednak gry cashowe w Las Vegas, gdzie przychodziło mu się mierzyć z najróżniejszymi pod względem posiadanych umiejętności przeciwnikami.

Amatorzy z przyzwoitą wiedzą o pokerze, totalni fishe, którzy zasiadali do stołu tylko dla zabawy, semi-prosi z aspiracjami do zarobkowej gry w pokera oraz rekiny pragnące oskubać turystów na tyle, na ile to możliwe. Jak odpowiednio dostosować swoją grę do tak zróżnicowanych rywali? Czy istnieje jedna słuszna linia?

Na poniższym filmie Neeme siedzi w samochodzie o 6 rano, po wykańczającej sesji w kasynie Bellagio i w swoim stylu opisuje rozdania, w których przyszło mu się mierzyć. Opowiada między innymi o puli, w której uzbierała się pokaźna sumka 4.000$, a która wprowadziła Andrew w lekkie zakłopotanie.

Stoły gotówkowe na stawkach 5$/10$ to ulubione miejsce Neeme w kasynie Bellagio, gdzie regularnie stara się podskubać swoich przeciwników. Zadania tego z pewnością nie ułatwiają  mu sami rywale, o czym możecie się przekonać, oglądając poniższe nagranie. Koniecznie dajcie nam znać, czy linia, jaką obiera Andrew pokrywa się z tym, co sami w danej sytuacji byście zrobili.

Poprzedni artykułZłapani w sieci: Polska odc. 46 – wielkie wygrane i ambitne plany
Następny artykułStacy Matuson wyzywa Williama Kassoufa na pojedynek!