Bez tytułu

9

Na początek chyba wypadałoby się przedstawić i przywitać, także witam, nazywam się Marcin, studiuje na politechnice, obecnie mam wakacje czyli dużo czasu na granie. To chyba tyle bo w sumie kogo to obchodzi ale jakoś musiałem zacząć. Na dobrą sprawę nie wiem kto ma być potencjalnym czytelnikiem tego bloga, mam zamiar go pisać głównie dla siebie, a jeżeli dodatkowo kogoś zaciekawi to super. Będę go prowadził z dwóch powodów: 1. zawsze takowy chciałem mieć ale jakoś nigdy nie było po drodze, 2. tilt, nie potrafię sobie z nim radzić, za łatwo w niego wpadam, za późno się ogarniam, trace zbyt dużo kasy i czasu. Czasem mi się wydaje że jestem hazardzistą, bo ponoć każdy hazardzista chce odegrać swoje przegrane pieniądze i wtedy napewno już by odpuścił ( tak pisał w swojej książce Andrzej Iwan, btw obowiązkowa lektura dla fana polskiej piłki), może w mojim przypadku nie działa to w ten sposób bo z gry jestem na plus ale gdy przychodzą porażki jedynie o czym myślę to żeby skończyć daną sesje czy tam dzień na zero, a w grach które grinduje jest to raczej niemożliwe z czego teraz z chłodną głową zdaję sobie sprawę.

To może teraz właśnie coś o rodzaju gry i dlaczego właśnie to. Z końcem czerwca skończyła mi się sesja i zacząłem myśleć o jakieś robocie, co roku jeździłem nach Holland jednak obecnie z pewnych względów te opcję odpuściłem, po kilku dniach szukania w naszym pięknym kraju stwierdziłem, że o wakacyjnej pracy powyżej 1500zł/miesiąc to Ty Marcin możesz sobie pomarzyć, a w dodatku mój rozum od siebie dodał, tyle to Ty dasz rade w pokera wygrać, no i długo nie trzeba było czekać, challenge accepted, depozyt i jedziemy. No właśnie, co gramy? Krótka analiza i padło na Heads-up, zawsze się w tym czułem najlepiej, więc wybór wydawał mi się prosty. Lipiec miałem udany, miesięczna stawka została wyrobiona z lekkim dodatkiem. Jednak początek sierpnia to fatality, ja nie wiem, nie doszukuje się żadnych teorii spiskowych ale zdarza mi się to zawsze po re-cashu, że dostaje taki sajgon w dupe, poprostu niesamowite, pewnie przypadek, ale czy aby napewno? 😉

Coś o samej grze

Gram sit&go 3,5$ hyper-turbo, obecnie na dwóch stołach jednocześnie, wspomagam się programem table ninja, nie jest on niezbędny przy takiej ilości stołów jednak ułatwia grę która czasem przebiega zaiście błyskawicznie. Poziom na tych stawkach określiłbym na umiarkowanie słaby, widać stałych regsów, a pozatym rekreacja w pełni słowa tego znaczeniu. Dziennie przeznaczam na gre 4h, co daje jakieś 160 rozegranych turniejów, w skali miesiąca wyrabiam Golda z lekkim naddatkiem. Obecnie jak wspomniałem wcześniej jestem na downswingowym tilcie, który myślę że dzięki temu blogowi właśnie mija i będziemy mieć mega up.

Obecnie na koncie mam 160$, będę się tu dzielił raz w tygodniu jak mi się wiedzie, może też coś napiszę ciekawego o taktyce na tego typu grach bo nieco ona odbiega od regularnych gier.

To tyle chyba na dzisiaj, nie wiem czy to jest wogóle czytelne, ale tak jak mówię jest to mój 1  blog, 1 wpis, więc liczę na wyrozumiałość, zwłaszcza że nigdy do polonistów nie należałem, wole dodawać.

Na koniec, jeżeli ktoś dotrwał to wrzucę dobre rapsy od mojego znajomego, polecam i do usłyszenia w krótce.

Poprzedni artykułWeekendowy raport – „dadowiec” wygrywa prawie 35 tysięcy dolarów
Następny artykułSprzedaje pokerowy stół prezydenta Harrego Trumana?

9 KOMENTARZE

  1. Jesli sie tiltujesz graj wiecej stolow na mniejsze stawki. Jesli masz table ninje spokojnie mozesz sobie ogarnac 8 -9 do tego polecam jakis tracker np Holdem Manager bedzie sie latwiej gralo

    • Przy tej formule wydaje mi się, że 4 stoły to maks, próbowałem już je tak grać ale nie kończyło się to za dobrze. Obecnie muszę podbudować trochę bankroll i wtedy znów spróbuje wskoczyć na większą ilość. A do HM się już przymierzam od jakiegoś czasu, tylko jakoś mi to za bardzo nie wychodzi 😛

    • Mozesz tanio znalesc na e-bayu np wresje small stakes ktora spokojnie Ci wystarczy. Co do tilta, odpornosc na krzywe akcje przyjdzie z czasem. Polecam też książkę Mental Game of Poker.

  2. Za fatalną ortografię i interpunkcję daję minusa, wytrwałem tylko przez pierwszy akapit. Sorry, ale treść to jedno, ale forma również jest ważna. Popraw się!

    • Akurat ortografia wydaje mi się ok, może trochę interpunkcja leży ale jakoś się nad nią nie zastanawiałęm. Nic, dzięki, postaram się to poprawić 😉

    • Nie przejmuj się,Jack nie spełnił w życiu największego marzenia i nie został nigdy polonistą.

      Czyta się spoko.Będę zaglądał choć HU to nie moja dziedzina.

      Keep going.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.