Barrelling w praktyce

4

Współczesny, agresywny poker wymaga od graczy stosowania zagrań, które jeszcze kilka lat temu nie miały większego sensu, natomiast dzisiaj bez nich nie mamy nawet co myśleć o odnoszeniu sukcesów, nawet w turniejach z niewielkim wpisowym.

Jeszcze kilka lat temu do wygrywania większości pul wystarczało podbicie pre flop, a następnie continuation bet na flopie. Jeśli przeciwnik nic nie trafił, albo trafił słabo to pasował i pula była nasza, a jeśli sprawdził to oznaczało, że coś już ma i lepiej na turn poddać naszą rękę. Dzisiaj continuation bet już nie wystarcza i rzadko kiedy po zagraniu kontynuacyjnym uda nam się wygrać rozdanie. Aby tego dokonać często będziemy musieli wypalić kolejny blef na turn, a wcale nierzadko do wygranej potrzebować będziemy również i trzeciego blefu na river – i właśnie te dwa kolejne blefy po c.becie to jest barelling.

Jest to zagranie, o którym każdy nawet średnio doświadczony zawodnik wie, zapewne większość z nas ma je w swoim arsenale pokerowych sztuczek, ale już niewielu umie je stosować poprawnie. W skutecznym barellowaniu nie chodzi bowiem o ślepe uderzanie na turnie i riverze, ale o taką grę, która doprowadzi do tego, że nasz „uparty” przeciwnik w końcu wyrzuci swoje karty.

Na co więc powinniśmy zwracać uwagę chcąc skutecznie stosować kolejne barrelle? Pierwsza sprawa to oczywiście nasz przeciwnik, jeśli gramy z calling station, który nie umie pasować top pary to oczywiście lepiej sobie odpuścić tak finezyjne zagranie, ponieważ bardziej opłacalne będzie wyczekanie silnej ręki, a ten typ przeciwnika i tak opłaci nam naszą rękę. Jednak jeśli naszym rywalem jest gracz zdolny do pasowania kart to „szukamy” turna, który albo rzeczywiście wzmacnia naszą rękę, albo wzmacnia siłę naszej ręki w oczach przeciwnika. Dlatego też aby skutecznie barrelllować musimy wiedzieć jak widzi nas przeciwnik i na jakie zakresy kart nas ocenia. Czasami możemy wypalić second-barrell na turn nawet jeśli karta, która spadnie jest tzw. blankiem, czyli nic nie zmienia. Możemy to robić jeśli wiemy, że nasz przeciwnik ma tendencję do częstego sprawdzania na flopie i floatowania. Musimy pamiętać, że uderzając ponownie na turn po nic nie znaczącej karcie pokazujemy naprawdę dużą siłę więc zagranie to może okazać się niezwykle skuteczne, jednak tylko przeciwko określonym typom przeciwników.

O tym, że nie należy barrellować calling station już napisałem, ale ostrożni w stosowaniu tego zagrania powinniśmy być również wtedy jeśli naszym rywalem jest bardzo dobry, myślący gracz, który może przeczytać nasz blef i sprawdzać nas do końca z A-high czy nawet K-high.

Dokładnie te same zasady dotyczą sytuacji, w której na turn zostajemy sprawdzeni i zastanawiamy się nad trzecim blefem na river. W tej sytuacji powinniśmy być jednak jeszcze ostrożniejsi, bowiem zmuszenie przeciwnika do pasu może okazać się bardzo trudne, a po wcześniejszych zagraniach pula będzie już zapewne spora i nieudany blef może okazać się niezwykle kosztowny.

Warunki do skutecznego barrellowania:

  • to my jesteśmy agresorem pre flop
  • na flopie mamy jednego, maksymalnie dwóch przeciwników, a po turnie już tylko jednego
  • nasz rywal to albo TAG (tight-agressive) zdolny do finezyjnych zagrań jak floating albo fish, który ogląda dużo flopów, ale wycofuje się jeśli ich nie trafia
  • rywal jest zdolny do pasowania średnich układów wobec agresji przeciwników
  • dobrze gdy turn wzmacnia nasz układ albo jest kartą, której może obawiać się rywal

Na koniec trzy filmy, na których możemy oglądać barrellowania zarówno na turn jak i na river. Jednak, żeby przestrzec Was przed nadużywaniem tego zagrania bez głębszego się zastanowienia dwa pierwsze filmy pokazują nieskuteczne barrelle, które kończą się naprawdę dużymi przegranymi.

Pierwszy film to starcie Vitalija Tolokonnikova z Maximem Lykovem. Tolokonnikov bardzo agresywnie gra z 7-high, a jego rywal mając K-high popisuje się genialnym readem.

https://youtube.com/watch?v=dghX-NVImoc%23t

Na drugim filmie starcie pomiędzy Gusem Hansenem i Elim Elezrą. Pytanie jest tylko jedno – czy mając tak agresywny image jak Hansen trzeci blef na river rzeczywiście był dobrym pomysłem?

Na koniec skuteczny barrelling w wykonaniu Toma Dwana. Mam jednak dziwne wrażenie, że Philowi Ivey, który w tym rozdaniu był przeciwnikiem „durrrra” zabrakło naprawdę niewiele, aby zdecydować się na niesamowity call na river.

Poprzedni artykułNajważniejsze pokerowe rankingi – 4 różnych liderów
Następny artykułGdzie ta Platyna?

4 KOMENTARZE

  1. Pierwszy filmik – Vitalij Tolokonnikov vs Maxim Lykov – doskonale pokazuje różnicę między graczami wybitnymi a dobrymi.

    Ten call na river dla solidnego „standardowego” wygrywającego rega jest niewykonalny.

    Geniusz… a może szaleństwo 🙂

    • Za przeproszeniem pieprzysz głupoty. Pierwszy film pokazuje różnice między grą live a online. Tolokonnikov był tak zestresowany, że jego mowa ciała mówiła wszystko, facet tak zachowujący się przy stole nie powinien rzucać się na taką taktykę, ewentualnie ubierać się jak Góral, bluza na łeb i okulary.

  2. Przede wszystkim double barrelujemy przeciwników, którzy sprawdzają dużo flopów, natomiast częściej pasują na turnie. Można jeszcze dodać, że w zależności od przeciwników, możemy barrelować różne karty. Przeciwnko przeciętnym graczom abc warto barrelować overkarty. Natomiast gdy naszym przeciwnikiem jest gracz dobry, możemy barrelować blanki.

  3. Na populacji graczy 200nl-400nl 6max „fold vs flop continuation bet” to wciąż około 50%, więc nie widzę powodów by pisać, że „rzadko kiedy po zagraniu kontynuacyjnym uda nam się wygrać rozdanie”.

    W warunkach do skutecznego barrelowania nie wymieniono z kolei najważniejszych, tj. naszego image’u oraz liczby value-kombosów, które reprezentujemy ponownie betując na turnie.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.