BackStage

0

Cześć Wam wszystkim.

Ten odcinek bloga rozpocząłem pisać będąc na pokładzie samolotu z Eindhoven do Gdańska,więc od razu przepraszam za mało składny tekst ,ale będąc na tygodniowym urlopie dorzucałem co chwila jakieś notatki, i sam nie wiem jak to będzie wyglądało a więc enjoy…… :

10 Maj  Amsterdam  – już po raz drugi w Amsterdamie zorganizowany był cykl turniejów WPT. Rok temu pierwsze miejsce zgarnął Holender marokańskiego pochodzenia nijaki Farid Yachou ,dla którego był to pierwszy turniej rozgrywany live w życiu. Spełnił swoje marzenia i zgarnął 201 000 €, piękny puchar a także opłacone miejsce w pierwszym WPT Championship na Florydzie. Co ciekawe był on regularsem na grach cashowych w miejscowości Leeuwarden ,gdzie mieszka i skąd pochodzi. Jego dobrym kolegą (który notabane  namówił go  na grę na WPT AMS 2015) jest Pieter de Korver – zwycięzca EPT 2009 Grand Final w Monte Carlo. Dzięki jego namowach zapisał się do turnieju i zgarnął potężną nagrodę. Dzień wcześniej sam miałem okazję grać z Faridem cashówkę w Amsterdamie na stawkach 2€/2€ ,ale dowiedziałem się o tym dopiero w czasie tegorocznego festiwalu !!!!  ,na którym zaczepił mnie sam Farid i wspominał swój pierwszy sukces. Pierwszy ,bo okazało się że będąc na Florydzie dołożył do niego zwycięstwo w WPT Tournaments of Championship , 381 600 USD , samochód Corvette, 2 zestawy słuchawek 4K, złotą kartę MasterCard , zegarek Hublota i godzinną naukę gry w golfa z samym Tigerem Woodsem…. wow niesamowity run, zakończony niesamowitymi wręcz nagrodami. A był to jego 2 turniej live  – oba zakończył na 1 miejscu. Dlaczego to piszę ?….a no dlatego że nawet amator ,który grywał w lokalnym kasynie gry cash za max.wpisowe 150€ z dnia na dzień podbił świat pokera,stając się osobą rozpoznawalną mając jedynie w głowie swoje marzenia, które spełnił w 200%. To jest to co w pokerze mnie kręci ,będąc amatorem,mając jedynie kapitał na wpisowe,przy odrobinie szczęścia można zmienić swoje życie w przeciągu kilku dni…..Main Event rozpoczął się o godzinie 14:00 ,ja w kasynie byłem troszkę wcześniej razem z moim kumplem,który również jest pasjonatem tej gry. Plan był taki by porzucać z jakieś dwie góra trzy godziny żetonami przy stolikach cashowych ,a następnie udać się do poker roomu gdzie rozgrywany był dzień 1A i pooglądać graczy,popijając przy tym browarka. Ja brałem udział w NL Holdem ,kumpel w Omaszkę ,skończyłem z minus 90€ , dając się raz wyblefować trzymajać top parę… No ale cóż ,tego dnia ważny był sam udział i fun z gry. W grze brało udział wielu świetnych graczy m.in. Steve O'Dwayer, Pierre Neville, Chino Rheem , Felipe Ramos, Marcel Luske i wielu wielu bardziej lub mniej znanych prosów. Z Polskiej ekipy udział brał tylko jeden gracz a był nim Kacper Pyzara. Oczywiście udało się z nim zamienić parę słów i chwilkę porozmawiać. Nie wiem dlaczego ale lubię zaczepiać naszych graczy, życzyć powodzenia i pokibicować im przy stolikach. Kacper brał udział w High Rollerze (odpadł przed miejscami płatnymi) i w samym Maincie ( 17 miejsce i 10 300€ nagrody).

15-20 Maj Eindhoven,Gdańśk- około godziny 12:00, siedzę na lotnisku ,już po odprawie z nadanym bagażem. Właśnie zaczynam swój krótki urlop w planie odpoczynek, a w ręku lektura :

Od swego kolegi dostałem książkę Gusa Hansena , wciągająca, fajnie napisana i dająca dużo do myślenia…..może przerzucę się na MTT ??? Urlop rozpocząłem od zwiedzania Gdańśka – pierwszy raz byłem w tym mieście ale zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie. Piękne miasto ,z bardzo malowniczą starowką. Troszkę przypomina mi Amsterdam ,dużo wody i podobne kamieniczki – wcale nie dziwię się Holendrom że często wybierają właśnie to miasto na swój urlop. W Sopocie byłem w naprawdę dobrej knajpie – był to Piwny Bar Miejski na ulicy Monte Cassino jak dobrze pamiętam…. miejsce cudowne ,jedzenie smaczne a do tego knajpa ta ważyła swoje własne piwo,które z radością posmakowałem. Naprawdę wszystkim to miejsce gorąco polecam :

Urlop udany ,powrót niechętny. Przemyśleń sporo. W najbliższych planach około 15 czerwca, kolejna gierka cash w Amsterdamie ,tym razem z większym gronem znajomych ,będzie nas prawdopodobnie 5-tka. Mam duże chęci spróbować swych sił w turnieju live, i na pewno z jednym z cyklów Holland Casino Series będę brał udział – póki co w side evencie, również online zaczyna mnie ciągnąć w kierunku MTT – mam ich mało rozegranych ale od tej chwili będę starał się ich grać coraz więcej…. rozmawiałem dużo z jednym z holenderskich regularsów tej serii , i dał mi dużo podpowiedzi co do poprawy swej gry…zobaczymy co z tego wyjdzie….

22 Maj własna chata – postanowiłem właśnie publikować ten wpis. Nie wiem czy Wam się to spodoba czy też nie ,ale nie miałem po powrocie żadnej koncepcji jak to wszystko skleić w fajną całość,mam nadzieję że nie zanudzę nikogo. Wybaczcie raz jeszcze. See ya next time.

Poprzedni artykułTony Dunst zwycięzcą Party Poker Celebrity SNG!
Następny artykułW przyszłym tygodniu startuje Unibet Open Malta