Back to the lab again…

6

Nie wiedziałem, że jest aż tak źle.  Od ostatniego wpisu minęły trzy miesiące… trzy pokerowo całkowicie zmarnowane miesiące. Czas w którym zdarzyło się aż nadto poza pokerowych rzeczy, niestety w większości mało przyjemnych. Zapominamy o tym co było patrzymy w przyszłość. Lepszej okazji do poświęcenia się pokerowi niż teraz miał już nie będę. Więc albo bawimy się jak reszta, raz wygrywamy mniej, raz więcej, raz przegrywamy mniej raz jeszcze więcej… albo zakasamy rękawy i poświęcamy czas, który w większości marnujemy na głupoty i dążymy krok po kroku do celu.

Większość z Was wie jak się kończy większość prób challeng'ów pokerowych i życiowych. To jak z planami na nowy rok. Schudnę, będę się zdrowo odżywiał, rzucę papierosy itd. itp… w styczniu na siłowni nie ma wolnego miejsca a w marcu pustki… Mój cel albo się powiedzie i go osiągnę… albo  w pokera będę grał li tylko for fun od czasu do czasu. Trzeba się zdecydować i nie oszukiwać się, że gdybym grał tyle i tyle, gdybym nie wypłacał, doskonalił grę itd… kurwa nie… Trzeba zacząć działać a nie pierdolić za przeproszeniem. Blog jest po to by mobilizować do systematyczności. Będę pisał pod koniec każdego miesiąca.

Przejdźmy do konkretów.

Cel – 10 000 $ na plus do 1 maja 2016 roku. Zapewne większość z Was złapała się za głowy albo puknęła się w czoło. „2 lata człowieku!” Tak 2 lata. To nie jest wbrew pozorom długo, czas mija coraz szybciej i szybciej. Tak uczciwie patrząc to jestem w tym momencie w tym samym miejscu co 10 lat temu. Tak więc plan być może w tym czasie udałoby się wykonać 5 razy 😉

Środki do osiągnięcia celu – minimum 250 heads-up w ciągu miesiąca (pracuję więc jest to realna liczba). Nie chcę być zbyt ambitny bo w przypadku mniejszej ilości gier źle by to wpłynęło na całościowe podejście do gry. Jak się uda 350 lub 500 to tym lepiej. Zakładana liczba jest realna, wychodzi ok. 60 h/mies. Miesięczny zysk, roi itd. nie jest zakładane. Liczy się cały okres.

Główny cel jest podzielony na mniejsze schodki.:

Stan na dziś 62$. Na ten moment zaczynam HU 5$ na FTP, pierwszy krok w górę to 200$ i 7$ HU. Kolejny 600$ wskok na 15$, 2000$-30$, 5000$-60$, i ostatni krok to roll 8k i stawki 100$. Flagę wbijam szczyt będąc na wysokości 10 000$.    Plan zakłada również zejścia z poszczególnych poziomów krok w dół, ale o nich nie będę na razie pisał 🙂  Wchodzenie na wyższe stawki jest przemyślane, im wyższe stawki tym proporcjonalnie większy roll na grę.

Czy mi się uda? Nie wiem. Po to podejmuję wyzwanie by to sprawdzić. Walka z samym sobą jest rzeczywiście najtrudniejsza. Rywali się nie boję. Tylko i wyłącznie siebie. Jedyną rzeczą, która jest mi w stanie stanąć na drodze jestem więc ja sam.

Do tej pory grałem głownie 3,5 i 5$ HU i trochę 7$. Na dziś łącznie 813 wygranych i 617 przegrane daje to 57% skuteczności. Czas 2 lat do osiągnięcia celu nie wziął się znikąd, brałem pod uwagę zakładany % skuteczności na poszczególnych stawkach, ilość gier miesięcznie i zakładany zwrot. Wyliczenia były bez bonusów. Od 58-60% na 5$ do 53-54% na 100$. Wiem, wiem, to tylko teoria, ale wyliczenia były po to by sprawdzić czy poświęcanie się na grę ma w ogóle sens. I na jakim % muszę grać by coś z tego było.

Fajnie będzie mieć za 2 lata wolne 10 000 $, ta kwota też nie jest przypadkowa. Ma mi pomóc zmienić swoje życie. Pzdr wszystkich, którzy doczytali. Widzimy się za miesiąc 😉

Poprzedni artykułEPT Grand Final Super High Roller: Daniel Colman triumfuje
Następny artykułPraca licencjacka – Poker – siła umysłu, czy uzależnienie od hazardu ?

6 KOMENTARZE

  1. Tak w ogóle, to jak też mam cel, który chcę osiągnąć grami HU (trochę inna kwota celu i termin niż u Ciebie), i pierwszym poziomem, od którego zaczynam jest $7 Turbo na P*. Jeśli wejdziesz już na ten poziom do daj, znać, trzeba by się wymienić nickami, żeby na siebie nie trafiać 🙂 No chyba, że nie grasz Turbo, to problem z głowy. Pozdr!

  2. Wyliczenia zdają się być w miarę przemyślane. Tylko ten początek wydaje się ryzykowny – 12 BI to trochę mało. Na szczęście to tylko na tych najniższych stawkach. Ogólnie daję plusa i GOOD LUCK.

  3. „…10 000 $, ta kwota też nie jest przypadkowa. Ma mi pomóc zmienić swoje życie.” ten fragment mnie najbardziej zainteresował. czy możesz doprecyzować o co chodzi? bo 10k $ to nie jest tak naprawdę jakaś bardzo duża kwota i w jaki sposób może ona zmienić twoje życie?

    • Zgadzam się z Krzychem. 10k$ to dokładnie tyle ile można zarobić netto w dwa lata dostając najniższa pensję. Moim zdaniem nie należy myśleć, że pieniądze z pokera mogą zmienić Twoje życie. Szybciej je zmienisz poświęcając tyle samo czasu na cokolwiek innego. I wydaje mi się, że DOSŁOWNIE cokolwiek.

    • Te pieniądze mają mi pomóc w rozkręceniu własnego biznesu, o szczegółach nie chcę na razie pisać, zresztą w ciągu tego czasu może się jeszcze wiele zdarzyć. Generalnie chodzi o rezygnacji z pracy na etat, gdyż nie mam ochoty zarabiać „dla innych”. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to obecnie jakaś duża kwota, ale wystarczająca by spróbować się „usamodzielnić”.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.