Back in the game

14

Czyli wracam do gry, niestety (a moze stety, bo w koncu moze naucze sie lepszego gospodarowania rollem i przestane wyplacac na prawo i lewo..) znow na stakingu. Udalo sie znalezc stakera, ktory zgodzil sie na dosc mala liczbe rak (50k), co bylo dla mnie o tyle wazne, ze za kilka dni powinnam miec spowrotem rolla pozwalajacego na spokojna gre na nl25. A wiadomo, ze dzielenie sie zyskami z limitu, ktory sie bije na duzej probce zbyt rozsadne nie jest, wiec jak zwykle sama utrudniam sobie droge na wyzsze limity. No ale jak w koncu FTP wroci w miedzyczasie to wreszcie bedzie mozna pomyslec o jakims sensownym pakieciku treningow i wchodzeniu wyzej. Musze wejsc do konca roku na nl50 by powaznie myslec o 200k VPP w przyszlym roku, wiec

Teraz bedzie cool story bro, czyli jak znalazlam sie na nl25 zoom itd (ktos zapytal wiec napisze, niezainteresowani moga scrollowac nizej, bo porywajaco nie bedzie..)

Gralam jeszcze za czasow ftp na rushu, udalo mi sie osiasc na nl50, wiec jakies podstawy do zooma mialam juz na starcie. Wiadomo, ze poziom od tego czasu w miejscu nie stal, wiec gdy tylko pojawil sie zoom ogladnelam wieksosc materialow dostepnych tam, gdzie jeszcze niedawno pisalam, oraz odswiezylam sobie produkcje z rusha dostepne na DC. Zaczelam od nl10, poszlo gladko i udalo sie w miare plynnie osadowic na nl25 (gdyby nie moja glupota i pechowe zbiegi okolicznosci zmuszajace mnie do cashoutow to bylby roll na nl100, a tak to jeszcze dzis rano mialam na koncie az 50 tournament dollarsow :D)

Oczywiscie caly czas staram sie analizowac sesje i latac leaki, wiec dzial oceny rak u konkurencji odwiedzalam regularnie, a do tego sporo bawilam sie equilatorem. Wiamomo, ze produkcji z zooma jest jak na lekarstwo, wiec wspomagam sie filmikami z normalnych ringow i stolikow krotkich (zwlaszcza aspekty teoretyczne).

Wracajac do stakingu, mam nadzieje, ze zamkne go w kilka dni z jakims przyzwoitym profitem, jednak wyjazd do domu moze to znaczaco utrudnic. A propos wyjazdu, zastanawiam sie, jak dopuszczalna waga bagazu moze byc taka sama dla obu plci gdy wiadomo, ze my kobietki, potrzebujemy go co najmniej dwa razy wiecej miejsca.. Jak niby mam zmiescic ciuchy i buty na prawie 3-tygodniowy wypad w maks 20kg??? Toz to nierealne.. A gdzie miejsce na jakies upomini itd.. Jak zawsze pewnie pojawi sie ten sam problem, czyli nadbagaz na lotnisku. A ze dodatkowe 1kg kosztuje £10 (TAK 10 funtow, wzrok Cie nie myli, naprawde tyle kasuja..) wiec zazwyczaj na tym interesie dobrze nie wychodze (wystarczy wspomniec, ze za paczke wazaca 25kg przesylana na trasie uk-pl zaplacilam £25, wiec naprawde przesadzaja z tym cennikiem).

Inna sprawa, ze szacujac koszty wypadu do Polski wychodzi mi, ze kosztuje mnie to drozej niz jakies przyzwoite wakacje (nie oczywiscie jakies tam Malediwy czy Aruba, ale na Turcje, Cypr czy Portugalie w wersji all inclusiv spokojnie wystarcza i jeszcze kieszonkowe zostaje). A jeszcze jak przyjdzie do jakiegos wypadu w Polsce, to juz wogole nie ma o czy rozmawiac (spontaniczne Mazury w tamtym roku do dzis przyprawiaja mnie o bol glowy, zwlaszcza, ze byl to wyjazd typu survival, wiec lekko nie bylo. Choc wspomnienia i fotki bardzo przyjemne, a chwil spedzonych na Omedze w czasie burzy na srodku jeziora zadna plaza na swiecie nie jest w stanie zastapic :))

Jeszcze kilka szybkich slow o Olimpiadzie i koniec tortur na dzis..

Wnioskuje o sonde publiczna z zapytaniem o najglupsza wymowke polskiego sportowca po nieudanym wystepie na Olimpiadzie.

Jak narazie moj faworyt to Korzeniowski ze stwierdzeniem, ze mu nie poszlo, bo ogolil plecy..

Sama kiedys marzylam o wujezdzie na Olimiade i bylo calkiem blisko (o tym moze kiedy indziej) i naprawde czasem az mi glupio za postawe naszych sportowcow (juz nawet nie o same wyniki sie rozchodzi, a o cala otoczke).

No ale szkoda na to czasu, bo VPP sie same nie natluka!!

Poprzedni artykułDiagonal Mar
Następny artykułZynga lobbuje w USA

14 KOMENTARZE

  1. Fajny i pozytywny blog. Z tego co czytam masz bardzo ambitne plany, jak rozumiem grając na stakingu w 50K rąk chcesz ugrać tyle aby mieć spokojny roll na NL25 ZOOM, czyli zakładam min. te 50BI byś musiała ugrać. Trzymam kciuki, będę pod wrażeniem jak osiągniesz swój cel tym bardziej, że sam gram Zoom i do tej pory na NL5 +80BI w 110K rąk i NL10 +52 BI 170K rąk. Szału nie ma ale tragedii też nie. A jeszcze jak można spytać, jakimi grasz statami ? Moje to coś pomiędzy 14/12/5 a 13/11/5.

    • Dzieki:)

      Oczywiscie nie mam zamiaru ugrac rolla na tych 50k rak, bo jest to chyba niemozliwe. Po prostu czesc srodkow, ktore musialam wyplacic z powodu nieszczesliwego zbiegu okolicznosci za jakis czas odzyskam i wplacespowrotem. A to co do tego czasu ugram to bedzie tylko maly dodatek.

      Zanim nie wejde na nl50 gram typowego nit-taga. Kilka osob juz zarzucalo mi, ze granie 13/10 to nie jest optimum, jednak ja nie mam zamiaru do momentu przejscia wyzej nic zminiac w grze, bo i po co. Poziom za wysoki nie jest i solidna gra bez tiltu wystarcza do osiagniecia zadowalajacych wynikow, wiec nie widze sensu w szukaniu ciezkich spotow na sile.

      Takze zbieraj rolla i wchodz wyzej, bo roznica jest minimalna:)

  2. @pokertexas

    Nie wiem jak sie to stalo, ale po opuklikowaniu pojawila sie tylko czesc tekstu, a teraz lookam i juz wszystko jest:D

    @daniel-swider

    no niestety w pewnym wieku przyzwyczajenia ciezko sie zmienia, a ze orlem z polskiego nigdy nie bylam, to mozesz spodziewac sie wiekszej ilosci wpadek..

    @msburza

    nie wiem jak Twoja zona to zrobila, ale chyba mogla by mi kilku lekcji udzielic ;p

    co lo lotow ogolenie to mnie strasznie irytuje, ze wypad do Wloach, Francji czy Hiszpani taniami liniami lotniczymi jest 2X tanszy niz lot do Polski (latajac z uk). No ale wiedzac ile Polakow jest obecnie na wyspach nic z tym nie da sie zrobic, bo nawet bedac zmuszonym do placenia zlodziejskich cen za przelot w niezbyt komfortowych warunkach alternatyw zbyt wielu nie ma (no chyba, ze ktos lubi siedziec w autobusie 30h+, choc i w tym przypadku oszczednosci zbyt due nie sa).

    Ja zawsze staram sie planowac urlop na pocztku roku i juz w styczniu kupuje bilety, dzieki temu tylko w tym roku zaoszczedzilam grubo ponad £600 (3 loty X2 osoby)

    • Czasem trzeba po prostu odczekać minutkę/dwie po świeżo opublikowanym tekście aż się strona „scashuje”. Dopiero wtedy pojawią się na niej najnowsze wpisy. Należy się zatem po prostu uzbroić w odrobinę cierpliwości po publikacji ; )

    • ja też nie jestem:) Tylko każdy ma jakiś zestaw słów które go niemiłosiernie irytują 😛

  3. PS. A odnośnie bagażu to powiem tak. W marcu z żoną i Dzidziusiem polecieliśmy na 5 dni do Rzymu. Lecieliśmy liniami Ryanair. Postanowiliśmy, że za żaden bagaż nie będziemy dopłacać – musieliśmy, więc się zmieścić w 2 bagaże podręczne… dzień przed wylotem Żona oznajmiła, że spakowała rzeczy swoje i Dzidziusia – okazało się, że rzeczy zmieściły się w jednym bagażu podręcznym 🙂

  4. Hej…

    kojarzę Cię z S&G na Pokerstars – na pewno z 45man 1,50$ oraz ewentualnie 180man 2,50$. Na 45man nawet head’s up nam się zdarzył, chociaż mogłem wtedy używać innego nicka niż obecnie 🙂

    Odnośnie polskich sportowców i ostatniej olimpiady to wkurza mnie najbardziej akceptacja (powszechna?) przeciętności i satysfakcja z mizernych rezultatów. Jak słyszę od komentatora, że ktoś zajął „wspaniałe 19 miejsce” to mnie krew zalewa…

    Najlepsze wytłumaczenie (już przed startem przygotowywał grunt dla swojej porażki) dla słabego wyniku miał kajakarz Piotr Siemionowski…

    podobno powiedział, że na olimpijskim torze kajakowym „woda była za ciężka”.

    Nie słyszałem tego na własne uszy w relacji telewizyjnej, więc przytaczam źródło informacji:

    http://www.zczuba.pl/zczuba/1,123357,12286517,Londyn_2012__Igrzyska_Olimpijskie___dzien_15__Z_Czuba,,,290372.html

  5. Nie odbieraj tego jako osobistego ataku.

    Krew mnie zalewa gdy po raz kolejny ktoś piszę/mówi oglądnełem/am prawidłowa forma to obejrzeć, obejrzałem, obejrzałam. A na forach czy w filmikach każdy wali „ogladnonenołem żem” czy inne wygibasy.

    A tak w ogólnie to bardzo fajny blog,

    Powodzenia w podbijaniu kolejnych limitów.

    • a mnie wkurwia jak ktos poprawia kogos nie majac przy tym ani troche racji. Oglądnąć, oglądnęłam sa w 100% poprawne! Niech Cie krew zaleje 😛

      zebys sie nie pocił zbytnio redagujac odpowiedz:

      http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=ogl%B1dn%B1%E6&kat=18

      btw: mnie wysmiano kiedys za sformulowanie „w formule pierwszej” i na nieszczescie szydercy jest ono poprawne w odniesieniu do formuly 1

    • Mylisz się. Jest to tak samo jak „iść na pole” , „kupiłem kilogram pyr” czy „kaj idziesz” . Są to poprawne formy regionalne ,ale nie ogólnopolskie. I absolutnie nie zgadzam się z tłumaczeniem że „oglądnąć” jest popularne, każdy wie o co chodzi i dlatego poprawne. Przykłady które podałem również są znane , każdy je rozumie, ale nie są poprawne.

      Co prawda jest to blog i każdy może pisać co i jak mu się podoba , ale słowo oglądnąć brzmi tylko nieco lepiej niż szłem (oczywiście słowo szłem nie jest regionalizmem i jest niepoprawne)

    • dalem linka, pod ktorym znjadziesz opinie doktorow i profesorow na ww temat, nie wiem co jeszcze moge zrobic zebys przyznal sie do bledow. Jezeli owe sformulowania znajduja sie w slowniku jezyka polskiego sa poprawne. Dla mnie koniec tematu. Pozdr.

    • To co jest powyżej to nie wszystko?

      Niestety nie wiemy co poszło nie tak, od drugiej strony wszystko wygląda ok. Jeszcze nikt nigdy nie miał takiego problemu…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.