Antonio Esfandiari na „tilcie” z powodu powrotu Big One

5

W 2012 roku Antonio Esfandiari przeszedł do historii pokera wygrywając pierwszy turniej Big One for One Drop.

W pierwszym w historii turnieju z wpisowym $1,000,000 zagrało 48 zawodników, a wygrana Esfandiariego wyniosła 18,3 miliona dolarów. Dzięki temu Antonio został nie tylko graczem z największą jednorazową wygraną w historii, ale także wskoczył na pierwsze miejsce na liście najlepiej zarabiających pokerzystów turniejowych.

Kilka dni temu poinformowaliśmy o powrocie Big One for One Drop, który ponownie będzie miał wpisowe $1,000,000 i rozegrany zostanie w dniach 29 czerwca – 1 lipca 2014 roku. Tym razem turniej będzie miał większy limit graczy, 56 osób, i jeśli na starcie pojawi się komplet uczestników to zwycięzca otrzyma aż 20 milionów dolarów bijąc rekord Antonio Esfandiariego.

Zwycięzca pierwszego turnieju Big One for One Drop mówi:

„To jest bardzo ekscytujące, że turniej ten powraca. Cieszę się z tego, bo turniej ten ma głęboki aspekt charytatywny. Jest jednak jakaś cząstka mnie, która chciała, aby ten turniej już nigdy więcej nie został rozegrany. To byłoby fantastyczne, bo na zawsze mógłbym zachować mój rekord. Jestem więc stiltowany, że 18,3 miliona dolarów już więcej nie będzie największą jednorazową wygraną w historii pokera”

Do turnieju pozostało jeszcze bardzo dużo czasu, ale zapewne już wkrótce zaczną pojawiać się pierwsze spekulacje dotyczące tego kto weźmie w nim udział. Start w turnieju zapowiedział już założyciel fundacji One Drop Guy Laliberte, możemy też być przekonani, że w turnieju zagra obrońca tytułu Antonio Esfandiari.

Poprzedni artykułEPT Player of the Year – Thomas Muehloecker nowym liderem
Następny artykułMTOPS II – Donikk drugi w evencie 38 ($8.603)

5 KOMENTARZE

  1. To chyba raczej mało prawdopodobne, mało którego no-name’a stać, by wnieść wpisowe o wysokości miliona dolarów :P. Chyba, że wygra jakiś majętny biznesmen, który pokera traktuje jako rozrywkę i nie wie, co robić z pieniędzmi, wtedy twój pesymistyczny scenariusz się ziści 😛

  2. Ja bym Esfandiariego nie nazwał amatorem, w końcu byle amator nie miałby na koncie trzech bransoletek WSOP i bodajże dwóch tytułów EPT…

  3. ale pieprzy za przeproszeniem, przeciez to virtualmoney jak mial tam 20% to jest dobrze… a ten ranking o kant d.. rozbic fuksnie sie amatorowi i co beda go wychwalac przez nastepne X-lat ze ma najwiecej wygranych (fishe pomysla ze to rowna sie ze jest najlepszy) Antonio plssss

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.