Trzykrotny mistrz WPT i zdobywca bransoletki WSOP Anthony Zinno opowiadał niedawno o swoim obecnym podejściu do pokera i tym, co radziłby młodym pokerzystom.
Dla wielu pokerzystów kończy się właśnie czas relaksu i odpoczynku. Po World Series of Poker robią przerwą i powracają do gry w Barcelonie. Tak zrobił również Anthony Zinno.
Przed WSOP moim celem było bardziej intensywne poćwiczenie gier mieszanych. Podczas cyklu udało mi się w czterech eventach mistrzowskich zająć miejsce w najlepszej dziewiątce. To było wspaniałe. Po WSOP zwykle robię sobie miesiąc odpoczynku, aby się zrelaksować.
Anthony ostatnie dni spędził w Vilamourze, gdzie rozgrywany był turniej WPT Deepstack. Teraz jego harmonogram jest bardzo napięty. Zamierza zagrać w WPT Borgata, Maryland Live!, a następnie również we WSOP Europe. Borgata będzie miała dla pokerzysty szczególne znaczenie – cztery lata temu odniósł tam pierwsze zwycięstwo w WPT. W heads-upie pokonał Vanessę Selbst.
Pokerzysta ma 35 lat. Kiedy zaczynał grę, był prawie zawsze jednym z najmłodszych pokerzystów. Teraz bywa, że jest tym, który jest jednym ze… starszych – wielu młodych graczy próbuje swoich sił w pokerze. Wspomina, że mając 20 lat popełniał błędy. Teraz gra całkiem zrelaksowany.
Dzisiaj jestem spokojniejszy przy stołach, ponieważ gram za znacznie mniejszą porcję swojego kapitału. Niesamowite jest dla mnie, że widzę, iż niektórzy gracze potrafią zagrać all-ina i nie być nerwowymi. Ja swoje lekcje już dostałem, mając dwadzieścia parę lat popełniłem błędy, a dzisiaj gram na luzie.
Co radzi młodym adeptom pokera?
Zinno przyznaje, że zmieniło się również jego podejście do pracy – gry, podróżowania, inwestowania i nauki. Stara się przeznaczać na to mniej czasu, bo poprzednio wypełniało to każdy wolny moment. Chce się zwolnić, bo jest to po prostu lepsze dla zdrowia.
Trzy proste słowa: rób wszystko powoli. To stosuje się do większości zawodów i aspiracji w życiu. Myślę, że niektórzy porównują czasem siebie do swoich kolegów bądź starszych osób i mówią – „Powinienem osiągnąć większy sukces” czy coś takiego. Ale najlepszym sposobem na zrealizowanie naszych celów jest wolne podejście, wszystko dzień po dniu.
Młodzi gracze muszą zdawać sobie sprawę z błędów, które popełniają. Coraz częściej jest tak, że zapominają o nich i biegną naprzód. Muszą jednak na chwilę się zatrzymać.
Zrozumiałem, że najlepszą taktyką jest rozpoznawanie błędów; zdanie sobie sprawy z tego, że takie się popełniło. To krok, którego nie robi wielu pokerzystów. Kiedy to zrobisz, możesz popracować nad poprawieniem błędu albo próbą jego powtórnego uniknięcia. To jest klucz do ulepszenia. Kiedy robisz błędy, wokół masz materiały, dzięki którym zrozumiesz pomyłkę. Wtedy bierzesz ją i starasz się poprawić.