Andre Akkari – Dziesięć lat temu nie miałem nic

0
Andre Akkari

Andre Akkari, członek Team Pro PokerStars, w wywiadzie dla Calvin Ayre opowiedział pokrótce o pokerze, Neymarze, YouTube i Brazylii. A także pomocy ludziom, którzy mają takie same problemy jakie on miał dziesięć lat temu. 

O nauce pokera…

Mam kilka osób w Teamie PokerStars, a także kilkoro przyjaciół, którzy należą do jednych z najlepszych pokerzystów w Brazylii. Razem podróżujemy i dzielimy się doświadczeniami. Nie mam tyle czasu na naukę co oni, dlatego jestem im wdzięczny, że dzielą się ze mną wiedzą, dzięki której mogę poprawiać swoją grę.

O przyjaciołach…

To, jak kierujesz swoim życiem, jak podejmujesz decyzje, tworzysz związki, jaką masz energię… Wszystko to sprawia, że przyciągasz takich ludzi. Wiem, jakim typem ludzi chcę się otaczać. Żyjąc w ten sposób przyciągniesz odpowiednich ludzi. Neymar jest niesamowitym człowiekiem. O wiele lepszym niż piłkarzem, a jest genialnym piłkarzem. Patrząc na jego czy Ronaldo życie, widzisz to samo. Mają tyle pieniędzy, ile potrzebują, więc szukają dobrych ludzi.

O przeznaczeniu…

Wiedziałem, że muszę zmienić swoje życie, zanim zmienię życie innych osób. Dziesięć lat temu byłem w bardzo złej sytuacji. Nie miałem nic. Grałem dla zespołu i zarabiałem 100$ tygodniowo. Musiałem zmienić swoje życie i wiedziałem, że jeśli uda mi się to zrobić, zmienię tez życie innych. To właśnie robię teraz. Jestem zaangażowany w wiele projektów i związków, którym oddają część tego, co sam mam. Weźmy np. moją drużynę e-sportową. Jest w niej ok. 20 osób, a wszyscy są w podobnej sytuacji, w której ja byłem dziesięć lat temu. Chcę im pomóc.

neymar akkari

O ulubionej części dnia…

Koniec dnia. Jedyne zmiany, jakie muszę wprowadzić w swoim życiu, dotyczą diety. Zbyt długo nie robiłem nic w tym zakresie. Rano ćwiczę tyle, ile mogę. W południe zajmuję się swoimi projektami i pracą. Po godz. 19-20 mam wolne. Wtedy czytam, oglądam YouTube’a. Kocham go. 4-5 godzin wieczorem spędzam ze słuchawkami na uszach i szukam czegoś fajnego do nauki i oglądania. To moja ulubiona część dnia.

O religii…

Nie jestem religijny. Szanuję ją, ale wierzę w energię. Ciężko jest żyć w Brazylii, bo to bardzo religijny kraj. Nie można tam swobodnie mówić o rzeczach, o których można w Europie czy USA. Jeśli kogoś skrzywdzisz w Brazylii, możesz być pewien, że jakoś to do ciebie wróci.

O tym, co po sobie zostawi…

Mam w Brazylii grupę, do której należy kilka osób. Spotykamy się raz w miesiącu, pijemy piwo i rozmawiamy o tym, jak można pomóc komuś bliskiemu. Ale nigdy potem nie mówimy im, że ta pomoc przyszła od nas. Gdy wygrałem 400.000$ w turnieju, spotkałem się z nimi i powiedziałem: „Mam teraz pieniądze, zróbmy coś.” Pomogliśmy opłacić studia córce naszego przyjaciela. Miała ona świetne oceny, ale jej ojca nie stać było na to, żeby posłać ją do dobrej szkoły. Opłaciliśmy jej więc cztery lata nauki w jednej z najlepszych szkół w Brazylii, ale oni nie wiedzą, że to nasza sprawka. Co prawda często zaczepiają mnie mówiąc „Ty to zrobiłeś”, ale ja zawsze odpowiadam „Żartujecie, nie mam tyle kasy, żeby tak po prostu się jej pozbywać!”

Patrick Leonard o zmianach w sofcie PartyPoker – pora na stacki wyrażane w big blindach!

ŹRÓDŁOCalvinAyre
Poprzedni artykułNo Limit Terror, czyli co z bezpieczeństwem pokerzystów?
Następny artykułJonathan Little radzi – nie taki układ silny, jak go malują