Analiza rozdania – trafiamy seta, ale board kompletuje drawa

0
Jonathan Little - draw bez pozycji

Rozgrywanie setów zazwyczaj przychodzi z łatwością – wystarczy po prostu jak najszybciej zbudować jak największą pulę. Ale co ze spotami, w których na boardzie aż roi się od drawów? Czy warto wówczas po prostu spasować i przejść do następnego rozdania?

Omawiane rozdanie miało miejsce w grze 6-osobowej na stawkach NL100. Gracz z cutoffa otworzył za 2,50$, small blind sprawdził, to samo zrobił siedzący na big blindzie Hero z 66. Z dostępnych nam informacji wynika, że pierwotny agresor to słaby graczy regularny. O pokerzyście z małej ciemnej nie wiemy z kolei nic.

Na flopie spadły 9J6 dające Hero niskiego seta. Obydwaj gracze z blindów zagrali checka. – Wprawdzie od czasu do czasu można tu zaleadować, ale generalnie preferuję check, szczególnie w starciu ze słabym regiem, który będzie prawdopodobnie c-betować ze zbyt dużą częstotliwością – pisze analizujący to rozdanie trener James „SplitSuit” Sweeney.

Cutoff rzeczywiście zagrał c-beta. Pula wynosiła w tym momencie 18$, a Hero zdecydował się na check-raise do 18$. Zdaniem trenera użyty sizing powinien być zdecydowanie większy i wynosić około 25$. – Rozmiar naszych zagrań ma ogromne znaczenie – czytamy. – W tym spocie niemal zawsze trzymamy najlepszą rękę. Jeśli nasi przeciwnicy będą kontynuować z AJ i QQ za 18$, zrobią to również za 25$. Mówiąc inaczej – dzięki większemu raisowi wrzucamy więcej pieniędzy do puli, którą spodziewamy się wygrać.

set

Lead na turnie

Zarówno cutoff, jak i small blind sprawdzili. Turn przyniósł 8. Rywal z małej ciemnej zaleadował za 33$ do puli wynoszącej 61,50$. Hero spasował. Oto jak wytłumaczył swój wybór:

„Kiedy small blind zagrał leada, po prostu pomyślałem, że w takim spocie nie miałbym absolutnie żadnych blefów, podobnie zresztą jak inni gracze. Stąd fold”.

Sweeney nie zgadza się jednak z takim rozumowaniem i podaje dwa istotne punkty, które warto wziąć w tym spocie pod uwagę. Po pierwsze, Hero dostaje oddsy na sprawdzenie wynoszące w przybliżeniu 3 do 1 oraz posiada przyzwoite equity nawet jeśli jest z tyłu. Nie wolno również zapominać o implied oddsach, które też działają na korzyść Hero. Nawet posiadając gorszą rękę na turnie, można liczyć, że river przyniesie pomoc, a co za tym idzie – potencjalnie duży zarobek. Słowem, matematyka podpowiada, że powinniśmy sprawdzić.

Po drugie, Hero zakłada, że skoro on nie miałby w tej sytuacji żadnych blefów, żadnych blefów nie posiada także przeciwnik. Tego typu założenia często są bardzo niebezpieczne, a już szczególnie, gdy mierzymy sie z nieznanym graczem. Choć jego lead na turnie rzeczywiście sprawia wrażenie nutsowej ręki, nie możemy natychmiastowo dojść do wniosku, że nie posiada żadnych blefów – nawet jeśli gra na kilku stołach naraz. Trzeba również mieć na uwadze, że nieznany rywal może po prostu przeceniać rękę, którą dominujemy.

Gracze często myślą, że skoro oni rozegraliby to rozdanie w taki sposób, dokładnie tak samo zachowają się rywale. To błąd. Nie możemy zakładać, że wszyscy grają tak samo.

Jak potoczyły się dalsze losy rozdania, już bez udziału Hero? Cutoff sprawdził bet na turnie, a potem i na riverze. Small blind pokazał trafionego na turnie strita, a cutoff parę asów. W tym konkretnym przypadku Hero był z tyłu na turnie, a river nie przyniósłby mu pomocy. Nie zmienia to jednak faktu, że z czysto matematycznego punktu widzenia powinien sprawdzić bet na turnie.

Kiedy warto posiadać leading range? Tłumaczy Jonathan Little

ŹRÓDŁOSplitSuit
Poprzedni artykułPartyPoker LIVE Millions UK – Steve O’Dwyer z drugim zwycięstwem!
Następny artykułRaport online – blackaces93 z kolejną wielką wygraną!