A tuż za linią startu…

1

Nastał koniec tygodnia i tak jak to zapowiadałem w poprzednim artykule przyszła chwila na pierwsze rozliczenie z wyzwania, którego podjąłem się na początku tygodnia. Na wstępie przyznam, że ilość sesji, którą udało mi się rozegrać jest zatrważająco niska. Większość wolnego czasu jaki miałem w ostatnich dniach musiałem przeznaczyć na przygotowywanie projektów do mojej codziennej pracy przez co poker musiał zejść na drugi plan. Na całe szczęście jest jeszcze weekend podczas, którego mogłem skupić się na grze.

Przez brak czasu zdecydowałem się na grę przy stołach ZOOM, które oferują znacznie większą ilość rozegranych rąk na godzinę co pomogło mi w zdobyciu wystarczającej ilości dany aby stworzyć sensownie wyglądający wykres. Jak dotąd jestem zadowolony z postępów jakie poczyniłem w kierunku budowy mojego bankrola. Podczas gry byłem skoncentrowany, dzięki czemu mogłem w spokoju podejmować jak najlepsze decyzje co odzwierciedlają moje wyniki.

Oto wykres, o którym wspomniałem wcześniej:

Tak jak pisałem z braku czasu udało mi się rozegrać tylko 1650 rąk, jednak to i tak jakieś cztery razy więcej niżeli rozegrałbym przy regularnych stołach.

Pierwszą sesje zakończyłem gdzieś w okolicach 1200 reki i jak widać prezentuje się ona całkiem nieźle (oprócz samego początku gdzie od razu spadłem na spory minus). Druga sesja wyglądałaby podobnie gdyby nie drobny moment braku koncentracji kiedy to rozmawiając przez telefon wdałem się w duże rozdanie z dwoma przeciwnikami gdzie jak się później okazało już na flopie miałem tylko 3% szans na wygraną i w en oto sposób straciłem dużą cześć pieniędzy, którą do tamtej pory ugrałem. Potem jednak moja gra wróciła na dobre tory i zdołałem zakończyć sesję z prawie 3BI na plus.

Przy grze w pokera jedno jest pewne –  jeśli chcesz odnieść w tej dziedzinie sukcesy, każda sesja powinna przebiegać w pełnym skupieniu i koncentracji. Najlepiej przed samym rozpoczęciem gry zbudować odpowiedni mindset tak aby już od samego startu wszystko szło zgodnie z wcześniej ustalonym planem.

Ja sam postanowiłem, że przed tym jak zasiądę do stolików najpierw dokonam analizy kilku problematycznych rąk z poprzedniej sesji. Co pomoże mi w zdobyciu odpowiedniej koncentracji i myślenia, które później wykorzystam podczas gry.

Oprócz wygranych w PLO udało mi się zdobyć 5 dolarów w promocjach PS związanych z MŚ. W jednym z turniejów Shootout wygrałem 2 dolary a w kolejnym 3. Chociaż piłka nożna nie leży w kręgu moich zainteresowań sportowych to dziwnym trafem udało mi się poprawnie wytypować wyniki prawie wszystkich meczy. Może powinienem skoczyć do lokalnego bukmachera i spróbować szczęścia?

Ostatnią rzeczą, o której chciałem wspomnieć to plan gry na przyszły tydzień. Mam nadzieje, że w nadchodzących dniach uda mi się znaleźć trochę więcej czasu na Pokera i moje wyzwanie. Z pewnością oprócz samych cashy będę chciał rozegrać jeden turniej, do którego wpisowe pokryłem z moich punktów FPP. Mowa tutaj o Omania $11, w której zagram we wtorek. Ponieważ turniej zaczyna się o czwartej nad ranem liczę na to iż wiele osób o tej porze będzie jeszcze zaspanych na tyle, że uda mi się wykorzystać to do zajęcia któregoś z płatnych miejsc.

Na sam koniec dziękuję wszystkim za pozytywne i konstruktywne komentarze do moich wpisów.

Do zobaczenie przy stołach!

Poprzedni artykułWSOP 2014 – Wystartował $50,000 Poker Players Championship
Następny artykułKoncentracja

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.