Las Vegas Sands wycofuje się z projektu budowy wielkiego kompleksu kasyn.
Kilka miesięcy temu informowaliśmy o planach budowy ogromnego kompleksu kasynowo-hotelowego, który powstać miał w okolicach Madrytu. Pomysłodawcą projektu było Las Vegas Sands Sheldona Adelsona. Plany obejmowały budowę kilku kasyn (kilkadziesiąt tysięcy maszyn i ponad 1 500 stołów do gry) i resortów, które miały łącznie pomieścić 36 tysięcy osób. Początkowe koszty miały wynosić prawie 8 miliardów dolarów, a Las Vegas Sands sugerowało, że wygeneruje nawet 250 tysięcy miejsc pracy.
Wczoraj podano informacje, z których wynika, że po miesiącach negocjacji Las Vegas Sands wycofało się z projektu. Jako powód podano brak możliwości spełnienia niektórych wymogów, które hiszpańskiemu rządowi postawiła firma – chodziło m.in. o wyjątek od zakazu palenia, który obowiązuje w Hiszpanii.
Jak wynika z medialnych doniesień, część żądań została wcześniej spełniona. Madryt zgodził się na ogromną, bo 75-procentową obniżkę podatków specjalnie dla tej inwestycji, co wywołało sprzeciw w innych częściach kraju, gdzie kasyna płacą podatek wynoszący nawet 60%. Las Vegas Sands naciskało jednak również na wyjątek od zakazu palenia, a także nawet na ograniczenie gier online, które w Hiszpanii są od jakiegoś czasu w pełni uregulowane (wielokrotnie pisaliśmy o tym, że Adelson jest wielkim przeciwnikiem hazardu online).
Na konferencji po cotygodniowym spotkaniu ministrów rządu Hiszpanii, minister spraw zagranicznych Soraya Saenz oświadczyła, że pojawiły się nowe żądania Las Vegas Sands, których rząd nie mógł spełnić, gdyż musi chronić interesy wszystkich obywateli Hiszpanii. Jak donosi pro-rządowa gazeta Larazon, Adelson zażądał gwarancji zwrotu zainwestowanych środków, gdyby w przyszłości zmienił się rząd lub regulacje. Co ciekawe, opozycyjne El Pais podało, że tak naprawdę decyzja o anulowaniu projektu znana była od miesięcy, a Adelson chciał rozmowy wykorzystać do wpływu na swoje inwestycje w Azji.
W swoim oświadczeniu Las Vegas Sands dodało, że pomimo rządowej współpracy przy projekcie, negocjacje nie podążały ścieżką, która mogłaby doprowadzić do ich pozytywnego zakończenia. Firma oświadczyła, że zamierza się teraz skupić na azjatyckich rynkach – szczególnie Korei i Japonii.