Dzisiaj na EPT Grand Final pęknie bubble. Liderem turnieju jest Johnny Lodden.
Wczoraj do stołów finałowego Main Eventu EPT wróciło 268 pokerzystów. Wśród nich mieliśmy dwóch Polaków: Marcina Horeckiego i Mikołaja Zawadzkiego. Liderem był Victor Sbrissa, a przy stołach zasiedli m.in. Alex Kravchenko, Barry Greenstein, Jake Cody, Freddy Deeb, Calvin Anderson, Chad Brown, Ike Haxton i wielu innych, znakomitych graczy.
Wśród graczy, którzy zostali wyeliminowani na samym początku byli Fatima Moreira de Melo, Martin Finger, Andrew Teng oraz Dan O'Brien. Ten ostatni powiedział, że grał bardzo dużo rozdań na dobrym stole, a w ostatnim przegrał z waletami na asa-króla rywala, gdy oponent złapał króla na riverze.
Na drugim poziomie gry liderem turnieju został Ole Schemion. Po akcji przebiciach preflop starł się z Walidem Bou Habibem. Niemiec pokazal parę dam, a rywal A K . Chociaż na flopie spadł król, to gracze zobaczyli też damę. Turn to kolejny król, ale Bou Habib nie trafił jednego z outów.
Świetnie radzili sobie również Calvin Anderson i Johnny Lodden, którzy konsekwentnie zdobywali kolejne żetony. Przed przerwą na poziom 120 tysięcy wskoczyła Tatiana Barausowa z Team Online, która w jednym z rozdań wyeliminowała z parą dziewiątek Vicky Coren i Vadzima Markushewskiego.
W tym samym czasie zakończyła się turniejowa przygoda Mikołaja Zawadzkiego. Polak znalazł się na all-inie za 13 500 w starciu z Niemcem Simonem Danskerem. Mikołaj pokazał A Q, które nie otrzymało pomocy w starciu z A K rywala.
Tytułu mistrza EPT Grand Final nie obroni na pewno Mohsin Charania. Zagrał on pod koniec dnia all-ina z buttona, mając parę dziewiątek. Sprawdził go John Juanda, który pokazał dziesiątki. Lepsza ręka utrzymała się, a Charania odpadł. Z grą pożegnali się również Tom Marchese i Leo Fernandez. Po tym jak Marchese zagrał all-ina z dziesiątką i dziewiątką, Leo Fernandez z Team PokerStars postanowił tylko sprawdzić z parą króli. Gdy Jake Cody zobaczył u siebie asa-króla, przebił, a Fernandez odpowiedział all-inem. Cody wyrzucił obu rywali, trafiając na turnie asa.
Końcówka była niezła również dla innego gracza Team PokerStars, Daniela Negreanu. Pokerzysta z Kanady rozpoczynał dzień mając 88 tysięcy, a skończył ze stackiem ponad 300 tysięcy. W jednym z rozdań po przebiciach z Tobiasem Reinkemeierem, sprawdził all-ina rywala, mając A K. Niemiec miał parę dziesiątek, ale ta nie wygrała starcia, gdyż już na flopie pojawił się król.
Ostatnie rozdania były bardzo dobre dla Johnny'ego Loddena, który najpierw złapał kolor w starciu z jednym rywali, a później wyrzucił z turnieju Anarasa Alekberovasa. Pokerzysta Team PokerStars zakończył drugi dzień jako lider, gromadząc 605 tysięcy w stacku. W czołówce są również Cal Anderson, Steve O'Dwyer, Freddy Deeb i dwa pokerzyści Team PokerStars – Daniel Negreanu i Jason Mercier.
Marcin Horecki zakończył dzień ze stackiem 137 800. W grze pozostaje 105 osób. Dzisiaj gracze wejdą do kasy, gdyż w finale EPT płatnych jest 80 miejsce. Minimalne wypłaty wyniosą 16 tysięcy euro. Na zwycięzcę czeka 1.2 mln euro.
Czołówka i ciekawsze stacki:
Miejsce | Imię i nazwisko | Stack |
1 | Johnny Lodden | 605 200 |
2 | Calvin Anderson | 472 400 |
3 | Noah Schwartz | 453 400 |
4 | Oleksii Kovalchuk | 414 700 |
5 | Steve O'Dwyer | 389 200 |
Daniel Negreanu | 340 100 | |
Jason Mercier | 321 900 | |
Paul Volpe | 256 500 | |
Jake Cody | 223 300 | |
John Juanda | 181 300 | |
Marcin Horecki | 137 800 | |
Chad Brown | 115 900 | |
Mickey Petersen | 96 600 | |
Davidi Kitai | 73 500 |
Marcin rozpocznie dzisiaj grę na stole m.in. z Yurym Gulyym oraz Andrew Pantlingiem.
Zdjęcie: Neil Stoddart/PokerStars Blog
powodzenia GÓRAL !
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.