Patrik Antonius nie zaliczył na razie żadnego spektakularnego wyniku podczas tegorocznego WSOP, ale dzięki podjęciu jednej dobrej decyzji jest w tej chwili największym wygranym podczas WSOP 2010.
Eugene Todd na videoblogu dotyczącym dotychczasowych wydarzeń na WSOP zdradził, że Patrik Antonius wspomógł braci Mizrachi inwestując 50% w ich buy-in do turnieju $50,000 Poker Player's Championship w zamian miał 50% udziałów w ich wygranych.
Lepszego wyboru Patrik nie mógł dokonać, przypomnijmy, że Michael Mizrachi został zwycięzcą tego eventu (wygrana 1,55 miliona dolarów), a Robert Mizrachi zakończył turniej na 5 miejscu (wygrana $340,000).
Jak więc łatwo policzyć inwestycja $50,000 przyniosła Antoniusowi zysk wynoszący około $950,000. Bardzo ładny wynik, szczególnie jeśli przypomnimy, że sam Antonius z grą w tym turnieju pożegnał się bardzo szybko.
Na przykładzie Antoniusa i jego inwestycji widać, że aby zarabiać na WSOP nie trzeba wygrywać wystarczy tylko podejmować poprawne decyzje i inwestować w odpowiednich ludzi 🙂
@kamikaze
to jest dochód brutto a zysk wyniosł tak jak napisal Scoker (a dokladniej 895 000 $) 😉
dokładnie 945k
polecam kalkulator 🙂
“Jak więc łatwo policzyć inwestycja $50,000 przyniosła Antoniusowi zysk wynoszący około $950,000.”No chyba nie tak latwo policzyc…
Zysk wynosi ok. 900k.
I tak to prze****doli na cashu 😀
pytanie brzmi czy overall jest na plusie w kupowaniu udzialow.
z drugiej strony ciezko sobie wyobrazic, zeby te $950k nie zrekompensowalo z nawiazka ewentualnych nieudanych inwestycji, w ktore mogl sie do tej pory wpakowac…
n1.
Cwany gapa z niego i farta trochę jednak ma.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.