Trójka pokerzystów opowiada o tym, jak należy zmienić strategię, kiedy w grę wchodzi ante. Jak dostosować swoją strategię? Jak grać skuteczniej?
Kevin Garosshen, Ashley Frank oraz Brian Yoon to trójka turniejowych profesjonalistów. Ich rady turniejowe opisywaliśmy już w tym tekście. W drugiej części zajmiemy się kwestią turniejów z ante, a także momentem wejścia tej fazy, a dokładnie tym, jak gracze zmieniają swoją strategię.
Otwarcia i 3-bety
Kevin Garosshen wyjaśnia, że dzisiaj większość turniejów, które gra, rozpoczynają się z ante. Ten format pozwala na rozgrywanie większej liczby rozdań, a także mniejsze otwarcia niż przed fazą ante. Pokerzysta zmienia sizing z 2x do 2,2x mając efektywnie 50 big blindów lub mniej i zwiększa do 2,5x, kiedy ma 100 bigsów lub więcej.
Ante oznacza więcej żetonów do wygrania, a więc zaczyna też 3-betować ręce, z którymi normalnie zagrywałby flat calla. Mówi tutaj o suited broadways, suited asach, suited królach, chociaż te ostatnie zależą od pozycji i rywala. Z reguły w takich pulach świetnie sprawdzają się małe c-bety. Kiedy jednak gracz sprawdzi re-raise przed flopem i beta na flopie, zakresy są już zdefiniowane – trzeba odpowiednio się dostosować. Kiedy pojawia się karta, która może zagrozić rywalowi, łatwiej jest betem oponentów wyrzucić, gdy mają średnie pary. W innym przypadku pokerzysta poddaje rękę, bo wie że mogą mieć mocne top pary lub overpary. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy sam ma mocniejszą overparę.
Stacki przy wejściu ante stają się płytsze, co oznacza że gracze będą je bardziej cenili. To otwiera w większości pul drogę do agresji. Najlepszym momentem na zbudowanie stacka jest bubble. Pokerzysta mówi, że często buduje stacka we wczesnej fazie, a więc ma dużo żetonów na bubblu. Może wtedy otwierać niesamowicie szeroko i bierze blindy oraz ante w każdym rozdaniu. W ten sposób zapewnia sobie miejsce w czołówce i dobrą sytuację na dalszą fazę eventu.
Oczywiście w każdej fazie turnieju gra większy zakres, jeżeli stół jest bardziej pasywny, a gracze to amatorzy. Agresywna gra w fazie ante pozwala na osiągnięcie dobrej pozycji do wygrania turnieju.
Zakresy, 3-bety i dynamika stołu
Ashley Frank mówi, że fazie ante 3-bet staje się najlepszą bronią do zbierania żetonów. Pokerzystka celuje w rywali, którzy grają stylem „fit or fold”. Oznacza to, że kontynuują po flopie tylko, gdy mają drawa lub coś trafili. Można na nich mocno naciskać po flopie i brać pule na dalszych uliczkach.
Grinderka mówi, że stara się takich graczy niesamowicie mocno 3-betować, chyba że napotka opór. Większość rywali nie wie jednak, jak odpowiedzieć na agresję i nie będzie walczyła tyle, ile powinna. Zamiast tego popełnią jakiś duży błąd starając się dostosować do Waszej agresji.
W momencie wejścia ante bardzo ważne jest również poszerzenie zakresu z hijacka, cutoffa oraz buttona. Gracze na big blindzie będą zmuszeni do sprawdzania Waszych raisów z szerokim zakresem marginalnych lub słabych rąk, a Wy pule będziecie mogli wziąć po flopie. Każdy big blind, który wywalczycie, ma znaczenie.
Warto też zwrócić uwagę, na gracza siedzącego po Waszej lewej stronie. Czy zagrywa 3-bety light? Czy broni dużo na buttonie? Czy gdy jesteście na hijacku, cutoffie, buttonie to big blind sprawdza sporo chroniąc swoje ręce? Jeżeli nie, to powinniście otwierać naprawdę duży zakres rąk. Gdy button walczy z Wami mocno, możecie grać tight szukając dobrych rąk pod 4-bety bluff, aby exploitować rywali.
Pokerzystka mówi, że przy wejściu ante jej styl gry zależy od tego, ile ma żetonów i jak wygląda dynamika stołu. Czasem na pozycji można raisować bardzo często. Przy agresywnym stole warto jednak spoty dobierać nieco bardziej uważnie. Agresja jest ogólnie kluczem do gry, kiedy wchodzą ante.
Każdą rękę można zagrać optymalnie
Brian Yoon wyjaśnia, że obecnie większość turniejów rozpoczyna się już z ante, a więc zmian strategii nie trzeba robić – wyjątkiem jest gra online. Ogólnie jednak im dalsza faza turnieju, tym poważniej grają rywale. Wielu pokerzystów gra w szalony sposób na początku, czasem łapie na blefie za parę procent stacka, ale w dalszej fazie wiele osób będzie grało już bardziej tight.
Możecie wykorzystywać sytuacje, w których wielu rywali nie chce w marginalnych sytuacjach odpaść z turnieju. Musicie jednak dobrze przeanalizować, którzy rywale znajdą się w tej kategorii, a którzy będą dobrymi profesjonalistami, którzy solidnie zagrają swoje ręce.
W pokerze właściwie każda ręka ma swój optymalny sposób gry. Waszym zadaniem jest znalezienie odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób można to zrobić, nawet jeżeli zagranie czasem Wam nie wyjdzie. Yoon mówi, że nigdy nie boi się blefować, kiedy uważa że jego ręka jest do tego odpowiednia.
Wielu rywali nie będzie miało takiego podejścia, a część wcale nie blefuje. Będą opierali się tylko na kartach, które złapią lub dobrych rękach. Oczywiście to czasem zadziała, ale jednak szanse na zwycięstwo znacznie się zmniejszają, bo nie otrzymają tak dużej liczby dobrych rąk, aby była to opłacalna strategia w long runie.