Czy można uregulować rynek gier online i zachęcić operatorów, aby ubiegali się o licencję? Oczywiście! Świetnym przykładem jest Szwecja, gdzie pokerzyści mogą grać od niedawna legalnie w kilkunastu serwisach pokerowych.
Łącznie aż trzynaście pokojów do wyboru mają gracze w Szwecji. To efekt zliberalizowanego prawa hazardowego, które wprowadzono tam rok temu, a obowiązuje od 1 stycznia 2019 roku. Pokerzyści zagrać mogą między innymi w PokerStars, Unibet, PartyPoker, 888 Poker, a także pokojach sieci iPoker i MPN. Dostępna jest również gra w należącym do państwa Svenska Spel.
Firma GVC Holding działa w Szwecji jako PartyPoker oraz bwin. – Cieszymy się, że rok rozpocząć możemy w pozytywny sposób startując z naszymi serwisami. Wierzymy, że nasi klienci będą zadowoleni z najlepszych produktów na rynku gier online – mówił Shay Shegev z GVC.
Poker online w Szwecji popularny jest od wielu lat. To właśnie stamtąd wywodzi się wielu doskonałych graczy online, którzy do dzisiaj osiągają świetne wyniki. Kilka lat temu mistrzem Main Eventu WSOP został Martin Jacobson, co jeszcze bardziej zachęciło amatorów gry do próbowania swoich sił przy stołach online.
Zmiany prawne zapoczątkowane zostały właściwie przez Komisję Europejską, która kilka lat temu nakazała Szwecji zmianę regulacji dotyczących gier. Chodziło głównie o to, że produkty może oferować państwowa firma Svenska Spel, a inne firmy nie mają dostępu do rynku, co sprzyja tworzeniu się szarej strfy.
Ponad rok pracowano nad nowymi przepisami, a w sierpniu zeszłego roku firmy mogły zacząć ubiegać się o licencję. Z tej możliwości skorzystało kilkadziesiąt podmiotów. Nie było pośród nich 888 Poker. Firma mająca swoją siedzibę na Gibraltarze otrzymała jednak licencję pod koniec grudnia.
Szacuje się, że hazardowy rynek w Szwecji warty jest około 1,8 miliarda dolarów. Dla firm oferujących gry jest to więc łakomy kąsek. Pokerzyści skorzystają na tym zainteresowaniu. Mogą teraz legalnie grać w kilkunastu miejscach i nie muszą korzystać z usług Svenska Spel. Dodatkowo mają dostęp do wspólnej puli graczy, a więc największych turniejów i wielu stołów cashowych. Nie są ograniczeni do rywalizacji ze swoimi krajanami, tak jak było to jeszcze niedawno w przypadku pokerzystów z Francji i Hiszpanii.