Pięć najbardziej dominujących występów w historii Main Eventu WSOP

0
Jonathan Duhamel i Matt Affleck

Wbrew obiegowym opiniom, do triumfu w najważniejszym pokerowym turnieju nie wystarczy po prostu masa szczęścia. Trzeba mieć również mnóstwo wytrwałości, hartu ducha i wytrwałości. Nie zaszkodzą również intuicja i karciane umiejętności. I choć każdemu bez wyjątku zwycięzcy Main Eventu WSOP należą się słowa uznania, poniżej przedstawiamy listę pięciu pokerzystów, którzy wygrywając pokerowe mistrzostwa świata, całkowicie zdominowali resztę konkurencji.

Main Event WSOP widział w swojej historii wiele niezapomnianych występów. W ostatnich latach Ben Lamb, Antoine Saout i Mark Newhouse dwukrotnie zaliczali deep runy. Ronnie Bardah pięć razy z rzędu kończył turniej na miejscach płatnych. Zwycięzca Main Eventu z 2004 roku, Greg Raymer, w następnym roku powrócił na plac boju i zajął znakomite 25. miejsce.

Jednak myśląc o najbardziej dominujących występach, myślimy przede wszystkim o graczach, którzy sięgnęli po tytuł mistrzowski. O tych, którzy przebrnęli przez ogromną pulę graczy, wyeliminowali pokerzystów ze światowej czołówki, a po drodze trafiali całą masę szczęśliwych kart.

Choć chylimy czoła przed każdym triumfatorem Main Eventu, poniżej przedstawiamy listę pokerzystów, którzy zrobili to po swojemu, na własnych warunkach. Można ich kochać, można nienawidzić, ale jednego odmówić im nie sposób – w drodze po zwycięstwo w Main Evencie absolutnie zdominowali resztę stawki.

Stu Ungar – rok 1997

Legenda światowego pokera, Stu Ungar, przed 1997 rokiem miał już na swoim koncie dwa tytuły mistrzowskie. Marzył o sięgnięciu po kolejny, ale był po uszy w długach i nie potrafił uzbierać pieniędzy na wpisowe. W końcu jednak z pomocą przyszedł Billy Baxter, który  zgodził się na opłacenie buy-inu Amerykanina.

Źródła podają, że Ungar był wówczas fizycznym wrakiem. Podobno zasypiał przy stołach Main Eventu, a do porządku musieli go doprowadzić Baxter do spółki z Mikiem Sextonem. Udało się. Pokerzysta wrócił Dnia 2, będąc w świetnej formie i wygrywając rywalizację z graczami pokroju Doyle'a Brunsona, Bobbiego Baldwina czy Phila Hellmutha. Awansował na stół finałowy.

stu ungar
Stu Ungar

Gdy w grze pozostało sześciu graczy, stół finałowy po raz pierwszy w historii przeniesiono na zewnątrz, na Fremont Street? Powód? Organizatorzy chcieli pomieścić wszystkich fanów, którzy pragnęli zobaczyć legendarnego Ungera w akcji.

Amerykanin nie zawiódł. Atakował w typowym dla siebie, agresywnym stylu. Przez cały stół finałowy dysponował ogromną przewagą nad resztą graczy i przyłożył rękę do eliminacji każdego z nich. Potyczka heads-up z Johnem Strzempem trwała jedynie sześć rozdań. Unger zwyciężył i zgarnął okrągły milion dolarów.

Po tym sukcesie okrzyknieto go mianem „The Comeback Kid” – wygrał wszak Main Event po wieloletniej pokerowej przerwie, szesnaście lat po swoim wcześniejszym mistrzowskim triumfie. Niestety, Main Event WSOP w roku 1997 był jego ostatnim.

Chris Moneymaker – rok 2003

Pokerowy boom zaczął się o słynnego występu niepozornego księgowego, który dzięki swojej agresywnej grze wygrał Main Event w roku 2003. Chris Moneymaker, bo o nim oczywiście mowa, miał po swojej stronie szczęście, a może i przeznaczenie, ale nie można przegapić faktu, że swoim występem po prostu zasłużył na zwycięstwo.

Po drodze Amerykanin wyeliminował kilku znakomitych pokerzystów, m.in. Johnny'ego Chana i – w jednym z większych coolerów w historii Main Eventu – również Phila Iveya.

Moneymaker przystąpił do rywalizacji na stole finałowym jako chip leader, ale na samym początku osunął się nieco w cień, a pokerową brudną robotę wykonywał Sammy Farha. W końcu jednak to Moneymaker przebił się na pierwszy plan. Wyeliminował Tomera Benvenistiego (piąte miejsce), Jasona Lestera (czwarte miejsce), był również odpowiedzialny za wyrzucenie z turnieju Dana Harringtona i – w starciu heads-up – Sammiego Farhę. Oprócz zgarnięcia 2.500.000$, Moneymaker stanął w epicentrum złotego wieku dla pokera, a także zapewnił sobie ważne miejsce w pokerowych annałach.

Jamie Gold – rok 2006

W trakcie Main Eventu z 2006 roku Jamie Gold tak manewrował rywalami, że ci tańczyli tak, jak im zagrał. Amerykanin wykorzystywał swoją umiejętność speech playu, którą nabrał pracując jako producent w Hollywood, zręcznie manipulował przeciwnikami, a w rezultacie pokonał największą w historii Main Eventu pulę graczy i zgarnął 12.000.000$.

Gold trafił na stół finałowy jako zdecydowany chip leader, a w finałowej rozgrywce nic się w tej kwestii nie zmieniło. Amerykanin przyłożył się do wyeliminowania siedmiu z ośmiu pozostałych w grze pokerzystów. W tym gronie znaleźli się m.in. Allen Cunningham, Nick Binger i jego przeciwnik w heads-upie, Paul Wasicka. Wszyscy oni byli bez szans w starciu z Goldem, który oprócz umiejętności manipulacji, posiadał również jakże istotną umiejętność trafiania magicznych kart.

Speech play Golda sprawił, że władze WSOP zmienili nieco zasady i zabronili graczom zdradzać trzymany przez siebie układ, gdy rozdanie nie dobiegło jeszcze końca.

WSOP - Jamie Gold
Jamie Gold

Jerry Yang – rok 2007

Tak, Jerry Yang. Człowiek, który nazwał sam siebie „Cieniem” i na lata stał się obiektem pokerowych żartów, absolutnie zniszczył swój stół finałowy. Amerykanin nie był faworytem przystępując do decydującej rozgrywki, ale zmieniony styl gry sprawił, że przeciwnicy nie wiedzieli, jak zareagować. Zamiast ostrożnej i wykalkulowanej strategii, Yang przystąpił do zmasowanego ataku – zagrywał ogromne overbety i nieustannie wywierał na rywalach maksimum presji.

Inni gracze nie byli w stanie odpowiedzieć na strategię Yanga. Pasowali silne ręce w spotach, które mogły wyeliminować Amerykanina z dalszej gry. Yang zebrał sporą liczbę żetonów, a następnie przystąpił do systematycznej eliminacji kolejnych rywali. Najpierw wyrzucił z turnieju Phillipa Hilma, który na starcie stołu finałowego był liderem. Później zabrał się za Lee Watkinsona. Po jego odpadnięciu Yang posiadał zdecydowaną przewagę nad resztą stawki, której nie oddał już do samego końca.

Z gry odpadali kolejno Lee Childs, Hevad Khan, Alex Kravchenko, Raymond Rahme, a na samym końcu – Tuan Lam. Wszystkich ich wyeliminował właśnie Jerry Yang, który w nagrodę zarobił 8.250.000$.

Main Event WSOP
Jerry Yang

Jonathan Duhamel – rok 2010

W 2010 roku Jonathan Duhamel zwyciężył w jednym z największych Main Eventów w historii (przystąpiło do niego 7.319 graczy) i został pierwszym Kanadyjczykiem, który zdobył tytuł nieoficjalnego pokerowego mistrza świata. Duhamel miał po drodze sporo szczęścia, szczególnie w słynnym rozdaniu przeciwko Mattowi Affleckowi, w którym para waletów Kanadyjczyka połamała asy rywala. Było to bez wątpienia jedno z bardziej pamiętnych rozdań w historii Main Eventu.

Duhamel zrobił z żetonów odebranych Affleckowi znakomity użytek. Na stół finałowy wkroczył jako chip leader, ale musiał przebrnąć przez jeden z najtrudniejszych stołów finałowych w ostatnich latach. Byli na nim m.in. późniejszy zdobywcy bransoletek Matt Jarvis i John Racener, grinder pokera online i doskonały trener Jason Senti, a także Michael „The Grinder” Mizrachi, który zdobył niedawno swój trzeci tytuł Poker Player's Championship.

Na stole finałowym Duhamel brał również udział w jednych z największych i najbardziej pamiętnych rozdaniach w całej historii Main Eventu. Przypomnijmy choćby 6-bet all-in zagrany przez Jospeha Cheonga z A7 i odważny call Duhamela z parą dam.

Wszystko, co musicie wiedzieć o finale Main Eventu WSOP 2018

ŹRÓDŁOUSPoker
Poprzedni artykułAlex Lynskey – Czterdzieści siedem rozdań snu, który zamienił się w koszmar
Następny artykułPoznajcie finalistów Main Eventu WSOP 2018